Po raz pierwszy osada Szawle na Żmudzi pojawia się na kartach historii w pierwszej połowie XIII wieku, o czym pisano w krzyżackiej „Kronice Inflanckiej”. 22 września 1236 r. koło brodu na rzece Muszy w pobliżu Szawli Bałtowie doszczętnie rozbili wojska Kawalerów Mieczowych i wspierające ich rycerstwo z Holsztyna. W bitwie poległ wielki mistrz Zakonu Inflanckiego Volquin (Schenk von Winterstaedt) i 50 rycerzy zakonnych, a ponad 2 tys. innych zaginęło. Bitwa zakończyła wyprawę na Żmudź, która odbywała się w ramach krucjaty mającej na celu nawracanie pogan. Historycy uważają to wydarzenie za jedno z najważniejszych starć zbrojnych tamtej epoki z dwóch powodów. Po pierwsze była to sensacyjna porażka zakutego w stal chrześcijańskiego rycerstwa przez odzianych w skóry pogańskich barbarzyńców. I po drugie był to formalny kres istnienia Zakonu Kawalerów Mieczowych, którego pozostali nieliczni przy życiu członkowie rok później zostali wcieleni do zakonu krzyżackiego. Dla upamiętnienia tej bitwy dzień 22 września na Litwie i Łotwie jest obchodzony jako Dzień Jedności Bałtów.
Reklama
Mimo długiej historii miasto architektonicznie nie zachwyca. Najważniejszym i widocznym już z dala zabytkiem jest katedra Świętych Apostołów Piotra i Pawła, rywalizująca o miano największej sakralnej budowli na Litwie. To tutaj w październiku 1824 r. odbyła się pożegnalna Msza dla grupy skazanych w procesie filomatów, którzy podążali na wygnanie w głąb Rosji. Był wśród nich m.in. Adam Mickiewicz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Szawle należy jednak odwiedzić z zupełnie innych powodów niż oględziny katedry czy wizyta na miejscu historycznej bitwy. 13 km na północny wschód od miasta wznosi się Góra Krzyży, jedno z najważniejszych miejsc dla litewskiego katolicyzmu, gdzie od blisko 200 lat wierni stawiają przynoszone tam krzyże. Według tradycji pierwszy krzyż postawiono na początku XIV wieku wraz z kapliczką upamiętniającą przyjęcie przez Żmudź chrztu. Pierwszy udokumentowany fakt stawiania na wzgórzu krzyży miał miejsce bezpośrednio po upadku powstania listopadowego, kiedy władze carskie zakazały stawiania krzyży na grobach poległych i straconych powstańców. Ich bliscy postawili około 100 symbolicznych krzyży i wówczas miejsce zaczęto nazywać Górą Krzyży lub Świętą Górą. W podobny sposób upamiętniano poległych w powstaniu styczniowym i zesłanych na Sybir. Wówczas carski gubernator Litwy – Murawiew-wieszatiel jako pierwszy wydał nakaz niszczenia krzyży na górze pod Szawlami. Proceder jednak nabierał rozmachu i nawet jeśli jakieś krzyże niszczono, szybko pojawiały się na ich miejsce nowe. Szczególny bum miał miejsce po II wojnie światowej, gdy tradycja nakazywała ludziom stawianie krzyży dla upamiętnienia poległych, zaginionych i zesłanych do sowieckich łagrów. W czasach komuny miały miejsce systemowe próby zlikwidowania zbiorowiska krzyży. W 1961 r. na górę wjechały spychacze, spalono i wywieziono na złom około 5 tys. świętych symboli. Ze względu na trudny do wykorzenienie kult „odbudowywania się” Góry Krzyży istniał nawet projekt zalania tego terenu przez spiętrzenie wód pobliskiej rzeczki Kulpy. Od lat 80. XX wieku prześladowania góry ustały, a po proklamowaniu niepodległej Litwy w czerwcu 1990 r. odbył się Marsz Niepodległości i Nadziei, w którym wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów z krzyżami. W 1993 r. w czasie swojej pielgrzymki na Litwę odprawił tu Mszę św. papież Jan Paweł II. O wydarzeniu tym dziś przypomina pozostawiony ołtarz polowy. Trudno powiedzieć, jaka liczba krzyży została dotychczas tutaj zgromadzona, szacunki sięgają nawet kilku milionów.
Za tydzień przeniesiemy się z Litwy na Łotwę, poznając dawne północne terytoria I Rzeczpospolitej, czyli Polskich Inflantów.
* * *
Przewodnik po Kresach
Więcej na temat Góry Krzyży oraz słynnych Polaków, znanych rezydencji i ważnych wydarzeniach z kart polskiej historii zapisanej na Kresach znaleźć można w najnowszej książce autorów artykułu Magdy i Mirka Osip-Pokrywka „Polskie ślady na Litwie i Łotwie”, wydanej nakładem wydawnictwa BOSZ.