Poseł Stefan Niesiołowski, gdy przemawiał w Sejmie RP, po raz kolejny pokazał klasę... bezeceństwa. W czasie gdy do Polski na szczyt NATO zjeżdżały się najważniejsze osobistości świata, polska „opozycja” urządziła karczemną awanturę ministrowi, który odgrywał w tym spotkaniu zasadniczą rolę. Chyba nikt nie pochwali takiego wyczynu, który jest wyrazem wielkiego obskuranctwa. Z jednej strony doprowadzono do wydarzenia o światowym znaczeniu – chodzi wszak o bezpieczeństwo na świecie, o pokój, który trzeba ratować w obliczu ogromnego zagrożenia atomowego, terrorystycznych działań samozwańczego Państwa Islamskiego, mordowania chrześcijan, agresywnej polityki Rosji, a z drugiej – nie potrafimy wyjść poza nasze polityczne utarczki, którym nawet w takiej chwili dajemy wyraz.
Nigdy bardziej niż obecnie nie powinna przyświecać wszystkim ludziom dobrej woli idea braterstwa i solidarności. Ciągle bowiem rodzą się następcy Kaina, a mają dziś w rękach wielkie siły, by zniszczyć szczęście ludzkości. Dlatego wszystkie dążenia, które podejmuje cywilizowany świat w celu zabezpieczenia pokoju, powinny być wspierane naszą przyjaźnią i życzliwością, a także modlitwą. Nie ma tu miejsca na jakąś niezdrową wrogość i niechęć, tym bardziej że jesteśmy krajem chrześcijańskim.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W stolicy odbywały się swego rodzaju gody świata, manifestacja dążenia do zgody, jedności, wzajemnej pomocy. Akurat teraz Polska nie ma się czego wstydzić , gdy chodzi o osobę naszego ministra obrony narodowej, który jest człowiekiem zdecydowanym, wielkim patriotą i czyni wiele, by zabezpieczyć pokój dla naszego kraju, w związku z czym cieszy się bardzo dobrymi notowaniami u obywateli.
Na uwagę zasługuje znakomite sejmowe wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego, który jakże przekonująco mówił o tym, że musimy budować prawdziwy polski dom, że nie możemy żyć w filozofii pozoru, którą przyjęły poprzednie rządy. Musimy wyzwolić się z kolonializmu, w który popadliśmy, i zrobić wszystko, by nasz kraj stał się ojczyzną wszystkich Polaków. Nie można pozwolić na to, by młodzi lekarze, inżynierowie, naukowcy czy przedsiębiorcy szukali pracy za granicą. Ich miejsce jest tutaj.
Tak, dzisiejszy prawdziwy patriotyzm musi być konkretny, zdecydowany, szczery i nowoczesny. Musi się wyrażać w szacunku dla najwyższych wartości, które streszczają się w przykazaniach Dekalogu i nauce ewangelicznej. Dlatego nie dajmy się zwieść pozorantom dzisiejszej opozycji i różnych KOD-ów, którzy urządzają uliczne manifestacje, a mają swoje ukryte zamiary polityczne, wcale nie patriotyczne.