Kolejny już raz trzeba być wdzięcznym Ojcom Franciszkanom z Rychwałdu i współpracującym z nimi świeckim za zaproszenie, które na wakacyjne soboty kierują do miłośników wędrówek górskimi szlakami. 4. edycja „Ewangelizacji w Beskidach” łączy przyjemność bycia w górach z wspólnotową modlitwą.
Nie każdy może wyjść na wysokość Hali Lipowskiej czy Skrzycznego. Choć beskidzkie szczyty nie są bardzo wysokie, to jednak wymagają nieco kondycji. Ale „Ewangelizacja w Beskidach” jest taką akcją, która w symboliczny sposób daje sygnał, że modlić się i ewangelizować można wszędzie. Można zdobyć jakiś „ewangelizacyjny szczyt” w zatłoczonym autobusie podmiejskim, na zatłoczonej ulicy, na osiedlu czy we własnym domu. Jeśli ktoś nie ma kondycji, niech próbuje tam, gdzie akurat przyszło mu być. To jest przecież misja chrześcijan: świadczyć o Chrystusie i Jego miłości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu