Reklama

Niedziela Wrocławska

10 lat w służbie życiu

Fundacja Evangelium Vitae już 10 lat troszczy się o życie od momentu poczęcia aż do naturalnej śmierci. Siostry Boromeuszki, które założyły Fundację, opiekują się wrocławskim Oknem Życia, w dwu z wyremontowanych budynków odzyskanego w 2002 r. zrujnowanego szpitala przy ul. Rydygiera prowadzą Zakład Opiekuńczo-Leczniczy dla ludzi starszych. Fundacja otworzyła Specjalistyczny Ośrodek Odpowiedzialnego Rodzicielstwa, prowadzi warsztaty dla rodzin, szkołę rodzenia czy „Bank niemowlaka”. Stworzyła Centrum Troski o Płodność, gdzie metodą naprotechnologii leczy się niepłodność. Siostry współtworzą także hospicjum perinatalne, przyczyniły się do powstania pomnika dzieci utraconych. Ich marzeniem jest utworzenie Wyższej Szkoły Medycznej pw. Miłosierdzia Bożego i powstanie Szpitala Położniczo-Ginekologicznego, funkcjonujących w duchu nauczania Jana Pawła II. To, co robią, to prawdziwa Ewangelia Życia

Niedziela wrocławska 14/2016, str. 6-7

[ TEMATY ]

okno życia

Archiwum s. Ewy Jędrzejak

S. Ewa Jędrzejak karmi dziecko uratowane w Oknie Życia

S. Ewa Jędrzejak karmi dziecko uratowane w Oknie Życia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Fundacja Evangelium Vitae powstała w roku 2006 jako żywy pomnik Jana Pawła II. Siostry Boromeuszki razem ze współpracownikami podejmują wiele dzieł związanych z ochroną życia, przez lata działalności Fundacja rozwinęła zakres działań. – Na początku głównym celem Fundacji było utworzenie Szkoły Medycznej pw. Miłosierdzia Bożego i Szpitala Ginekologiczno-Położniczego, który byłby równocześnie miejscem narodzin, ale także miejscem praktyk dla uczących się położnictwa. Po 10 latach nie ma jeszcze niestety ani szkoły, ani szpitala, ale myślę że we wszystkim był palec Boży – opowiada s. Ewa Jędrzejak, prezes Fundacji Evangelium Vitae. – Skoro nie mogłyśmy pozyskać wielkich środków na wyremontowanie budynku od ulicy Pomorskiej, w którym planujemy działalność edukacyjno-szpitalną, podjęłyśmy dzieła pokrewne. Nie my wymyślałyśmy wszystkie działa, które funkcjonują przy Fundacji, one przychodziły od ludzi, wynikały z potrzeb mieszkańców naszego miasta, regionu.

10 uratowanych dzieci

Reklama

Siostra Ewa żartuje, że potrzebuje ściągi, aby opowiedzieć o wszystkich dziełach Fundacji, których jest bardzo dużo. – Naszym sztandarowym dziełem jest Okno Życia, które prowadzimy ponad 6 lat. Do tej pory uratowało 9 dzieci – mówi boromeuszka. – Pamiętamy wszystkie daty. Pierwsze dziecko przyniesiono 27 października 2010 r., czyli mniej więcej po roku od otwarcia Okna Życia. Nazwałyśmy dziewczynkę Dorotką. Urodziła się w warunkach domowych około 17 a o 23 znalazła się u nas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Każde dziecko jest dla Sióstr wielkim darem i skarbem, każde otaczają modlitwą. – Bardzo często Okna Życia są naprawdę ostatnią deską ratunku. W naszej 6-letniej praktyce nikogo do oddania dziecka do Okna Życia nie namawiałyśmy, wręcz przeciwnie. Zdarzają się telefony z pytaniem, jak oddać dziecko do Okna Życia. Za każdym razem staramy się zrobić wszystko, by taką kobietę przekonać do porodu szpitalnego, do zrzeczenia się praw rodzicielskich i oddania dziecka do adopcji. Samo Okno Życia, nawet gdyby nigdy żadne dziecko do niego nie trafiło, jest potrzebne. To trochę tak, jak na statku potrzebne są koła i łódki ratunkowe. Nie po to, żeby ktoś miał się topić, ale na wypadek, gdyby ktoś faktycznie znalazł się w tej dramatycznej sytuacji. Taką funkcję mają Okna Życia: nie po to, by tam wkładać dzieci, ale po to, by kobieta, która sobie nie radzi, może zostaje sama, miała świadomość, że takie Okno Życia jest i jak nie znajdzie żadnej pomocy, to zawsze dziecko może oddać do Okna Życia – podkreśla s. Ewa.

Ośrodek Naprotechnologii

Reklama

Bardzo brakowało i we Wrocławiu, i na Dolnym Śląsku pomocy małżeństwom dotkniętym problemem niepłodności. Dzięki Fundacji we Wrocławiu powstał Specjalistyczny Ośrodek Odpowiedzialnego Rodzicielstwa i Centrum Troski o Płodność, a w nim gabinet ginekologiczny, gdzie dzięki naprotechnologii skutecznie leczą się pary niepłodne. – Marzyło nam się, by na teren Wrocławia przeszczepić naprotechnologię. Na in vitro chrześcijanin w żadnym wypadku nie może się zgodzić. Dziecko to nie jest produkt, to nie jest rzecz, którą możemy sobie kupić, bo mamy takie pragnienie. Dziecko jest darem i o tym nie możemy zapominać – przypomina s. Ewa. – Ale przecież nasza wiara nie zabrania szukania naukowych sposobów, by diagnozować przyczyny niepłodności, by ją leczyć. Rozum nie stoi tu w sprzeczności z wiarą i jak najbardziej trzeba szukać wyjścia z impasu. A naprotechnologia to rozwiązanie, które możemy przyjąć.

Warto podkreślić, że skuteczność naprotechnologii jest dużo wyższa niż in vitro. Małżonkowie dają życie w sposób naturalny, „podreperowany” jest tylko element ludzki.

Wsparcie dla rodzin

Reklama

Dla małżeństw i rodzin przeżywających trudności Siostry prowadzą Poradnię Rodzinną. Dla małżonków oczekujących narodzin dziecka bardzo dobrą Szkołę Rodzenia, Poradnię laktacyjną, dla mam i maluchów specjalne warsztaty, dla rodzin borykających się z trudnościami finansowymi „Bank niemowlaka”, dzięki któremu dziecko może otrzymać wyprawkę. Fundacja wspiera także małżonków po stracie dziecka – działa dla nich grupa wsparcia „Po stracie”. Boromeuszki przyczyniły się do powstania pomnika dzieci martwo urodzonych, co kwartał organizują godny pochówek dzieci poronionych, których rodzice ze szpitali wrocławskich nie odbierają. Siostry współtworzą także hospicjum perinatalne. – W praktyce wrocławskiego hospicjum perinatalnego urodziło się już około 20 dzieci. Choć rzeczywiście są to ciężkie przypadki, dzieci umierają wkrótce po porodzie lub rodzą się martwe, to tak naprawdę pomoc przy godnym urodzeniu i śmierci często jest wzmocnieniem dla lekarzy, personelu medycznego, a dla rodziców niesie wiele pokoju. Mogą swoje dziecko przytulić, mogą się z nim pożegnać. Czekając na naturalny poród maleństwa, doświadczają, że Bóg jest Panem życia i śmierci i nawet w takich trudnych przypadkach jest Bogiem miłującym – podkreśla s. Ewa.

Każde życie jest święte

„Szanuj, broń, miłuj życie i służ życiu – każdemu życiu ludzkiemu!” – to zdanie z „Evangelium vitae” przyświeca działalności Sióstr Boromeuszek. – Nazwa naszej fundacji Evangelium Vitae zaczerpnięta jest ze źródła, od św. Jana Pawła II, który tyle nauczał o świętości życia, o jego pięknie – mówi s. Ewa. – Nawet to życie, które nam się wydaje jakieś kulawe, jest piękne i ma swoją niepowtarzalną i niepodważalną wartość. Naszym marzeniem jest, aby te wszystkie dzieła służące życiu, które próbujemy tutaj robić, miały charakter żywego pomnika Jana Pawła II: to życie, którego rodzice tak pragną, o którego poczęcie się starają, i to świeżo narodzone, które nie znalazło miejsca w swojej rodzinie, i to, które dopiero jest kształtowane, i życie małżonków, rodzin i wreszcie życie ludzi starszych. Każde jest godne miłości i poszanowania.

* * *

Wesprzyjmy dzieło boromeuszek

W liście pasterskim na Rok Miłosierdzia abp Józef Kupny wskazał nam kilka sposobów praktycznego realizowania miłosierdzia w obecnym Roku Jubileuszowym. Jedno wspólne zadanie postawił przed całą archidiecezją – wsparcie budowy Szkoły Medycznej i Szpitala Ginekologiczno-Położniczego, o które od lat starają się Siostry Boromeuszki: – Okazji do czynienia miłosierdzia przez cały rok na pewno nie zabraknie. Każdy z nas ma wokół siebie osoby, które czekają na chociażby drobny gest dobroci z naszej strony. Może to być poświęcenie własnego czasu, odwiedziny osób samotnych i rozmowa z nimi. Kiedy będziemy rozliczać się z podatku dochodowego gestem miłosierdzia może być przekazanie 1% instytucjom, niosącym realną pomoc ludziom potrzebującym. Jako Archidiecezja chcemy w tym czasie szczególnie wesprzeć dzieło tworzone przez Siostry Boromeuszki. Z ich inicjatywy działa już we Wrocławiu Okno Życia, dzięki któremu uratowanych zostało dziewięcioro dzieci, a także Ośrodek Świętego Jerzego, świadczący pomoc osobom starszym i chorym, poradnia rodzinna oraz centrum leczenia niepłodności. Z niemałym trudem siostry starają się utworzyć w stolicy Dolnego Śląska szpital ginekologiczno-położniczy i szkołę medyczną. Nasze wsparcie tego dzieła może być bardzo konkretnym uczynkiem miłosierdzia – apeluje Metropolita Wrocławski.

Wszyscy, którzy chcieliby wesprzeć Żywy Pomnik Jana Pawła II, mogą to zrobić, przekazując na rzecz Fundacji Evangelium Vitae 1% podatku: KRS 0000259108. Wszelkie ofiary można także wpłacać na konto Fundacji: 59 2490 0005 0000 4500 2822 9323. Więcej informacji o Fundacji Evangelium Vitae na stronie internetowej: www. fev.wroclaw.pl

2016-03-30 12:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: 15-lecie pierwszego w Polsce Okna Życia

[ TEMATY ]

okno życia

krakowcaritas.pl

W uroczystość św. Józefa mija 15 lat od otwarcia w Krakowie pierwszego w Polsce Okna Życia. Powstało ono z inicjatywy kard. Stanisława Dziwisza oraz Caritas Archidiecezji Krakowskiej.

Pomysł był wynikiem wyjazdów studyjnych do Niemiec dyrektorów Caritas Archidiecezji Krakowskiej ks. Jana Kabzińskiego i ks. Bogdana Korduli, gdzie takie rozwiązanie wprowadzono po raz pierwszy w 1999 r.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Dominik Chmielewski: Czyściec jest po coś

Niedziela szczecińsko-kamieńska 9/2019, str. II

[ TEMATY ]

wywiad

czyściec

dusze czyśćcowe

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Dominik Chmielewski

Ks. Dominik Chmielewski

Z ks. Dominikiem Chmielewskim, mówiącym o sobie, że „jest wielkim grzesznikiem, który uwierzył, że jest kochany przez Boga”, rozmawia Monika Mazanek-Wilczyńska.

Monika Mazanek-Wilczyńska: – Ksiądz w swoich kazaniach w Wyższym Seminarium Duchownym w Lądzie bardzo ciekawie mówił o duszach czyścowych. Przypomniał Ksiądz też, że włoska mistyczka Natuzza Evolo powiedziała, że nawet św. o. Pio spędził trzy dni w czyśćcu.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa Margaretek daje siłę kaplanom

2024-11-03 18:06

fot. Alina Zietek-salwik

Grupa pielgrzymów z Cmolasu przed Sanktuarium w Łagiwenikach

Grupa pielgrzymów z Cmolasu przed Sanktuarium w Łagiwenikach

Ostatnie miesiące pokazują, że rozpoczął się trudny czas dla Kościoła, dla katolików, ale przede wszystkim dla kapłanów, którzy są najwyraźniejszym znakiem Boga na ziemi. Zapowiadane „opiłowywanie” katolików staje się faktem, a prześladowanie ks. Michała Olszewskiego SCJ dowodzi, że rozpoczął się czas próby. Jedyną skuteczną obroną jest modlitwa. Rozumie to wiele osób, bo IX Ogólnopolska Pielgrzymka Apostolatu „Margaretka” zgromadziła 12 października br. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach kilka tysięcy wiernych. Z naszej diecezji przyjechały cztery autokary osób, w tym 53-osobowa grupa z parafii Cmolas.

Pielgrzymka rozpoczęła się w sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie. Jej uczestników powitał kustosz ks. Tomasz Szopa, który podkreślał, że wspólnoty modlące się w intencji kapłanów to wielki skarb w Kościele. Konferencję na temat pielgrzymowania wygłosił ks. Bogusław Nagel, opiekun krajowy Apostolatu Modlitwy za Kapłanów „Margaretka”. Natomiast przed Mszą św. w łagiewnickiej bazylice, dokąd pielgrzymi dotarli procesyjnie, odmawiając różaniec, ks. prof. Wojciech Węgrzyniak mówił o ogromnej roli modlitwy wstawienniczej, bo taki charakter ma modlitwa w intencji kapłanów.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję