- Przed samą pasterką, w ciemnej bazylice, kustosz sanktuarium ojciec Cyprian Moryc wniesie figurę dzieciątka Jezus i włoży ją do żłóbka. Wtedy całość zostanie rozświetlona. Śpiewany będzie fragment Martyrologium Rzymskiego, nastąpi poświęcenie i rozpocznie się pasterka – powiedział ojciec Tarsycjusz.
Prace przy montażu rozpoczęły się z początkiem grudnia. Między nawą główną i prezbiterium ustawiono podest, który ma około 30 m kw. Zawieszono też tło, którym jest malowana panorama o powierzchni około 90 m kw. Przypomina okolice Betlejem nocą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Budową szopki zajmują się bernardyni, przede wszystkim bracia zakrystianie bazyliki – Oktawiusz Zygmunt i Laurenty Ryguła. Rozpoczęli już aranżację przestrzeni, którą wypełniają dekoracjami w kształcie domów, świątyń i zamków, a także roślin. Ustawiają figury pracujących ludzi, między innymi kowala, kwiaciarkę, kupca, ogrodnika czy piekarza. Łącznie będzie ich ponad 150, z czego ponad 50 ruchomych.
- Staramy się, by szopka była dopracowana, ciekawa i opowiadała historię. Figury muszą być logicznie ustawione. Między nimi musi się coś dziać. Jeśli ze sobą rozmawiają, to będą zwrócone ku sobie, rodzina powinna być razem. To rodzaj teatru, w którym odgrywane są sceny z życia. Co roku ustawienie jest nieco inne – powiedział rzecznik sanktuarium.
Centralnym miejscem będzie grota, w której narodził się Jezus.
Reklama
Ojciec Tarsycjusz zaznaczył, że sama budowa dekoracji w bazylice trwa około miesiąca. Wcześniej jednak wiele przygotowań odbywa się w magazynach. Tam powstają nowe elementy, a inne są naprawiane.
Jak dodał, bernardyni do niedawna używali figur, które powstały wiele dekad temu. Z troski o nie zostały zastąpione nowymi, które wykonano w Neapolu. – Zabytkowe figurki zostały zabezpieczone. Zaprezentowaliśmy je między innymi na wystawie – powiedział duchowny.
Kalwaryjska szopka ma imponujące rozmiary, ale jak zaznaczył ojciec Tarsycjusz nie to jest istotne. – Staramy się, by wzbudzała dobre, ciepłe uczucia. (…) Cechą charakterystyczną jest to, że nie ma w niej bezpośrednich nawiązań do współczesności. To historia Bożego Narodzenia pośród różnych zawodów i codzienności ludzi sprzed 2000 lat temu – powiedział.
Szopka przyciąga do świątyni rzesze wiernych.
Tworzenie szopek w klasztorach to wielowiekowa tradycja. Pierwszą w 1223 roku zbudował w Greccio we Włoszech św. Franciszek. – To dało impuls do dekoracji bożonarodzeniowych – wskazał ojciec Tarsycjusz. Dodał, że tradycja tworzenia szopki w głównej świątyni kalwaryjskiego sanktuarium zrodziła się w latach 50. XX wieku. Od lat 70. ustawiana jest ona w obecnym miejscu.
Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej jest jednym z głównych ośrodków kultu w Polsce. Jego fundatorami była w XVII wieku rodzina Zebrzydowskich. Od początku opiekują się nim zakon Bernardynów. (PAP)
szf/ lm/
