Reklama

Niedziela Legnicka

W drodze do Filadelfii (7)

Światło w ciemności świata

Niedziela legnicka 23/2015, str. 6

[ TEMATY ]

rodzina

Bożena Sztajner/ Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Większość z nas zdaje sobie sprawę, że rodzina w pełni swoich możliwości jest szkołą miłości, sprawiedliwości, współczucia, przebaczenia, wzajemnego szacunku, cierpliwości i pokory w ciemności świata zdominowanego przez różne nieporozumienia oraz konflikty. Rodzina w najlepszy z możliwych sposobów uczy, jak być człowiekiem. Jednak nie wszyscy to rozumieją. Podejmowane są obecnie różne działania, które próbują zniszczyć pozytywny wizerunek rodziny i znieważyć jej wielką wartość.

W dokumencie przygotowawczym do Synodu Biskupów na temat małżeństwa i rodziny, który odbył się w Watykanie w październiku 2014 r., został wskazany ogromny obszar zagrożeń. Pozwolę sobie wymienić te, które spośród wielu uznałem za najważniejsze: trudności rodzin niepełnych, tj. bez jednego z rodziców; szerząca się kultura braku zaangażowania i założenia, że więź małżeńska może obowiązywać jedynie przez jakiś czas; formy feminizmu wrogie Kościołowi; migracja ze złymi skutkami dla małżeństwa i rodziny; wpływ mediów na kulturę wypaczający rozumienie małżeństwa i życia rodzinnego. Stąd płynie wniosek, że Kościół jeszcze bardziej niż kiedykolwiek powinna charakteryzować ogromna determinacja w pracy duszpasterskiej z małżeństwami i rodzinami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zauważmy, że dużym zagrożeniem dla małżeństwa i rodziny jest brak bezpieczeństwa ekonomicznego. Na ten problem mocno wskazuje się w Polsce, gdy podejmowane są dyskusje na temat dzietności. Coraz bardziej zmagamy się z niżem demograficznym. Zamykane są szkoły z racji braku uczniów, brakuje studentów na uniwersytetach i coraz częściej słyszymy o braku zastępowalności pokoleń. Znaczącym powodem takiego stanu rzeczy są niskie zarobki, brak pracy, nieludzki system organizacji pracy, który np. nie szanuje niedzieli jako dnia odpoczynku dla człowieka. Badania socjologiczne wykazują, że stabilne małżeństwa i rodziny pomagają przezwyciężyć biedę, tak samo jak bieda działa przeciwko stabilności małżeństw i rodzin. Mocne małżeństwa i rodziny tworzą nadzieję, a nadzieja prowadzi do celu i sukcesu. Pomaganie rodzinom, by przerwały ten zły krąg i przeobraziły go w krąg pełen cnót jest powodem, dla którego Kościół zwraca uwagę zarówno na ekonomiczne okoliczności życia, jak i na duchowe.

Znacznym zagrożeniem dla stabilności małżeństwa i rodziny jest pornografia, która dokonuje uprzedmiotowienia człowieka. Staje się ona łatwo dostępna w naszych domach poprzez media czy Internet, a w konsekwencji prowadzi np. do rozbicia małżeństwa. Pornografia uczy samolubstwa i patrzenia na innych jak na obiekty, które mogą zadowolić ich apetyty. Staje się ona niebezpieczna również dla celibatu.

Podobnie dużym zagrożeniem jest stosowanie antykoncepcji, co stało się pewnego rodzaju normą. Ona też w konsekwencji prowadzi do uprzedmiotowienia drugiego człowieka. Poprzez rozdzielenie prokreacji od wspólnoty, antykoncepcja przesłania i podważa racjonalność małżeństwa. Jako techniczne rozwiązanie tego, co w zasadzie jest problemem moralnym, antykoncepcja przesłania zasadnicze pytania dotyczące sensu ludzkiej płciowości oraz konieczności panowania nad nią, aby jej przeżywanie mogło stać się wyrazem osobowej miłości.

Wspaniałym dobrem, a wciąż za mało odkrytym przez małżonków, są metody naturalnego planowania rodziny. Nie potrzeba sięgać po antykoncepcję, aby rozsądnie i z szacunkiem dla dzieła stworzenia zaplanować przyjście na świat potomstwa. Bóg tak stworzył kobietę, że nie trzeba sięgać po żadne środki chemiczne, które niszczą zdrowie i radość przeżywania jedności małżeńskiej. Naturalne planowanie rodziny jest oparte na pięknie i potrzebie intymnej seksualności małżeństwa. Polega również na okazjonalnej abstynencji związanej z odsunięciem możliwości poczęcia, stąd wzywa małżeństwa do komunikacji i samodoskonalenia się. Naturalne planowanie rodziny nie gwarantuje szczęśliwego małżeństwa, ani nie zwalnia małżeństwa z różnych doświadczeń, ale jest próbą budowania domu na skale, a nie na piasku.

W tej katechezie zostały podjęte tylko niektóre zagrożenia małżeństwa i rodziny. Można też zauważyć, że Kościół ma zawsze propozycję pozytywną, choćby metody naturalnego planowania rodziny jako przeciwwagę dla zagrożeń. Warto jako podsumowanie zaznaczyć, że kiedy prawdziwa natura małżeńska jest zniekształcana lub nierozumiana, rodzina staje się słabsza. Kiedy rodzina jest słaba, wszyscy stajemy się podatni na brutalny indywidualizm. Zbyt łatwo tracimy Chrystusową ofiarność i naukę przymierza. Kiedy rodzina jest silna – kiedy tworzy miejsce dla mężów, żony i dzieci, aby mogli praktykować samooddanie na wzór Bożego przymierza – wtedy światło wchodzi w mroki świata. W tym świetle prawdziwa natura człowieczeństwa może stać się widoczna. I właśnie dlatego Kościół stawia opór cieniom, które zagrażają rodzinie.

2015-06-03 10:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspierać rodzinę!

Niedziela szczecińsko-kamieńska 27/2013, str. 8

[ TEMATY ]

rodzina

ARCHIWUM PAŃSTWA OGRODOWCZYK

Magdalena i Piotr Ogrodowczyk z dziećmi

Magdalena i Piotr Ogrodowczyk z dziećmi
„Urodziłam dziesięcioro dzieci, bo bardzo kocham mojego męża. Wychowuję je, bo bardzo je kocham. Mam nadzieję, że każde z nich będzie dobrym Polakiem. Ale nie robię tego dla Polski” - ta wypowiedź Agnieszki Tombińskiej wywołała wielkie wzruszenie jej męża, obecnie ambasadora Unii Europejskiej na Ukrainie i huragan braw na sali. Wyjęta teraz z kontekstu może dziwić: dlaczego nie dla Polski? Była to reakcja na wypowiedź innej pięknej pani uczestniczącej w konferencji z dzieciątkiem zawiniętym w chustę przy piersi. Pani ta opowiadała swoją historię: jest z wykształcenia inżynierem, planowała karierę naukową, z wszystkiego zrezygnowała po drugim dziecku, gdy z mężem zdecydowali, że chcą mieć dzieci więcej (teraz mają czwórkę, ale zdaje się nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa). Zwracając się do obecnych na sali ministrów - na sali było ich kilku, przy stole panelistów była Irena Wóycicka, podsekretarz stanu ds. społecznych w Kancelarii Prezydenta RP, oraz Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej - pytała, jak to jest, że ona rezygnując ze wszystkiego na rzecz wychowania dzieci, nic nie otrzymuje w zamian? Przecież efektem jej wysiłku są dobrze wychowani obywatele Rzeczypospolitej. Bez wysiłku tysięcy matek tych obywateli, dodajmy - także podatników - po prostu nie będzie! Czy zatem nie powinno być tak, że skoro ona daje państwu obywateli, to państwo powinno się jakoś odwdzięczyć za tę niesłychanie ważną usługę? Jej wysiłek jako matki wielu dzieci jest ogromny, musi wykonywać swoją matczyną pracę przez 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu - efekt otrzymuje państwo i co? I nic? Ta pani miała niewątpliwie rację, ale trochę zabrzmiało to - w warstwie słownej - jakby rodzina była przede wszystkim zakładem produkującym państwu obywateli i podatników. Stąd reakcja innej mamy.
CZYTAJ DALEJ

Bp Marczak: komisja ds. wykorzystania seksualnego jednym z tematów Rady Biskupów

Stan prac nad powołaniem komisji niezależnych ekspertów do zbadania zjawiska wykorzystania seksualnego osób małoletnich oraz planowana restrukturyzacja podmiotów medialnych episkopatu będą tematami sesji Rady Biskupów Diecezjalnych 25 sierpnia - poinformował sekretarz generalny KEP bp Marek Marczak.

25 sierpnia, w przeddzień Uroczystości Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej, jak co roku odbędzie się na Jasnej Górze sesja Rady Biskupów Diecezjalnych. Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Marek Marczak poinformował w komunikacie jakie tematy mają podjąć biskupi.
CZYTAJ DALEJ

Trójstyk: w sobotę modlitwa trzech narodów o pokój

2025-08-19 19:15

[ TEMATY ]

Polska

Czechy

Słowacja

Trójstyk

Karol Porwich/Niedziela

Wierni trzech sąsiadujących ze sobą diecezji - opawsko-ostrawskiej w Czechach, żylińskiej na Słowacji i bielsko-żywieckiej w Polsce - po raz 15. spotkają się 23 sierpnia br. na modlitwie na Trójstyku w Beskidzie Śląskim. Malowniczy przysiółek Jaworzynki to miejsce, gdzie łączą się granice trzech państw. Zebrani w tym miejscu pielgrzymi modlić się będą o pokój na świecie.

Mszy św. będzie przewodniczył biskup żyliński Tomáš Galis. Przy ołtarzu polowym modlić się będą biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel oraz biskup ostrawsko-opawski Martin David, który wygłosi homilię. W liturgii udział wezmą księża i wierni z sąsiadujących ze sobą diecezji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję