Reklama

Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan

Niedziela częstochowska 6/2003

Tydzień Modlitw zakończył się w kościele rektorackim Najświętszego Imienia Maryi w Częstochowie

Tydzień Modlitw zakończył się w kościele rektorackim Najświętszego Imienia Maryi w Częstochowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tydzień Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan (18- -25 stycznia) był czasem żarliwszej niż zazwyczaj modlitwy o jedność. Historia Kościoła naznaczona jest tajemnicą podziałów i rozdarcia, które są zaprzeczeniem woli Jezusa "aby byli jedno" i antyświadectwem dla świata. "Bez pełnej jedności chrześcijanie nie mogą dawać zadowalającego świadectwa Chrystusowi, a ich podziały pozostają zgorszeniem dla świata, szczególnie dla młodych Kościołów misyjnych" - mówił Jan Paweł II w 1980 r. podczas pielgrzymki do Afryki. Hasłem tegorocznego Tygodnia były słowa św. Pawła z drugiego Listu do Koryntian: Ten skarb przechowujemy w glinianych naczyniach. Dla nas, chrześcijan, jest to wezwanie do wielkiej troski o wiarę, o przezwyciężanie podziałów przede wszystkim w codziennych relacjach pomiędzy chrześcijanami.
Tydzień Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan rozpoczęło w naszym mieście Ekumeniczne Nabożeństwo Słowa Bożego w sanktuarium św. Józefa w Częstochowie. W Nabożeństwie, któremu przewodniczył ks. prał. Bronisław Preder - kustosz sanktuarium, uczestniczyli przedstawiciele Kościołów i wyznań chrześcijańskich miasta i okolic. Kaznodzieją był ks. dr Marcin Hintz, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Częstochowie, który podkreślił szczególnie konieczność podjęcia wspólnego trudu w poszukiwania dróg do Chrystusa. Dla alumnów V roku Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie, którzy uczestniczyli w spotkaniu, było to cenne doświadczenie pogłębiające wiedzę na temat ekumenizmu. W przygotowanie Nabożeństwa aktywnie włączyła się młodzież i przedstawiciele Akcji Katolickiej parafii św. Józefa Rzemieślnika.
Uwieńczeniem Tygodnia była Eucharystia sprawowana 25 stycznia w kościele pw. Najświętszego Imienia Maryi, w święto nawrócenia św. Pawła Apostoła. Liturgię celebrował abp Stanisław Nowak, metropolita częstochowski, wraz z rektorem WSD - ks. dr. Włodzimierzem Kowalikiem oraz przełożonymi Seminarium. Ekumeniczny wymiar Liturgii nadawała obecność: bp. Jerzego Szotmillera - ordynariusza diecezji krakowsko-częstochowskiej Kościoła polskokatolickiego, który przybył wraz z ks. Witoldem Iwanowskim, ks. kan. Mirosława Drabiuka - proboszcza parafii prawosławnej w Częstochowie, ks. Tadeusza Ratajczyka - proboszcza Starokatolickiego Kościoła Mariawitów w Gniazdowie, ks. dr. Marcina Hintza - proboszcza częstochowskiej parafii ewangelicko-augsburskiej, starszego zboru Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, reprezentującego pastora zboru p. Zenona Samborskiego. W uroczystości wzięli udział alumni WSD, Akcja Katolicka z parafii św. Józefa i wierni.
W homilii Ksiądz Arcybiskup podkreślał prymat modlitwy o jedność, która jest darem Ducha Świętego i tylko "Bóg pomoże nam jednoczyć się na każdy dzień, aby wypełniły się słowa: "Nastanie jedna owczarnia i jeden pasterz". (...) Niech jedność trynitarna staje się wzorem dla jedności ludzkiej".
Spotkania zorganizowane były przez ks. dr. Sławomira Zielińskiego działającego z ramienia Referatu ds. Ekumenizmu Kurii Metropolitalnej. W Eucharystii mieli okazję uczestniczyć również słuchacze Radia Fiat. Liturgię uświetnił śpiew scholii seminaryjnej. Kończący się Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan był dobrą okazją do budowania mostów. Oby trzecie tysiąclecie w przeciwieństwie do minionego było czasem wspólnoty i jedności. My, chrześcijanie, sól tej ziemi, musimy się troszczyć o to, żeby żyć w jedności, aby świat uwierzył.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Jestem przekonany, że życie zawdzięczam mojemu Aniołowi Stróżowi

Niedziela Ogólnopolska 39/2024, str. 30-31

[ TEMATY ]

anioł

Karol Porwich/Niedziela

Jedną z pierwszych modlitw, których uczymy się w dzieciństwie, jest ta do Anioła Stróża. W miarę jednak jak dorastamy, zapominamy o obecności aniołów w naszym życiu, traktujemy je jak istoty z bajki. Czy faktycznie jako dorośli nie potrzebujemy aniołów?

Wiele mówi się o cudach zdziałanych za przyczyną świętych, a zapomina się o cudownych zdarzeniach z udziałem aniołów. Nie bez powodu ich interwencje są tak samo dyskretne, jak ich obecność wśród nas. Czuwają nad nami w sposób niezauważalny. Czy zdarzyło ci się usłyszeć jakiś wewnętrzny głos, który ostrzegał cię przed mającym się niebawem wydarzyć niebezpieczeństwem, albo widziałeś tajemniczą postać, która pomogła ci wydostać się z opresji? Nie brakuje osób, które dzielą się takimi doświadczeniami, ich świadectwa przywracają wiarę w Aniołów Stróżów, dają nadzieję, że nawet w największych kłopotach nie jesteśmy sami.
CZYTAJ DALEJ

„Św. Jan Paweł II. Prorok nadziei” – wkrótce XXV Dzień Papieski

2025-10-02 11:30

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

prorok nadziei

XXV Dzień Papieski

Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia

XXV Dzień Papieski

XXV Dzień Papieski

- To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru. To tysiące osób, które skorzystały z pomocy fundacji - podkreślił abp Adrian Galbas SAC podczas dzisiejszej konferencji zapowiadającej XXV Dzień Papieski. W tym roku obchodzony będzie on 12 października pod hasłem: „Św. Jan Paweł II. Prorok nadziei”. Wydarzenie co roku przypomina o duchowym dziedzictwie Papieża Polaka i staje się okazją do modlitwy, refleksji oraz wsparcia programu stypendialnego dla młodzieży poprzez zbiórkę prowadzoną przez Fundację „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. W ciągu roku FDNT wspiera blisko 2100 stypendystów.

Abp Adrian Galbas SAC, metropolita warszawski i przewodniczący Rady Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”, podkreślił, że jubileusz działalności fundacji jest dowodem jej trwałości i realnego znaczenia w życiu Kościoła w Polsce. - To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru. To tysiące osób, które skorzystały z pomocy fundacji. To naprawdę olbrzymie dobro także w wymiarze wspólnoty - konkretnej wspólnoty osób połączonych tymi samymi wartościami - zaznaczył hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję