Reklama

Kościół

Czy Prymas Glemp wiedział, że ks. Popiełuszko miał być uwięziony w bunkrze w Kazuniu?

Przy okazji 41. rocznicy pogrzebu ks. Jerzego Popiełuszki (3 listopada) w przestrzeni medialnej pojawiły się informacje, że „prymas Polski Józef Glemp co roku przyjeżdżał do Kazunia i odwiedzał bunkier, w którym zginął ks. Popiełuszko”, ale „ukrywał ten fakt przed opinią publiczną”. Jaka jest prawda na ten temat?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pogrzebie ks. Jerzego 3 listopada 1984 roku uczestniczyłam z rodziną jako mała dziewczynka. Trzymając mamę za rękę, stałam w tłumie na placu przed kościołem św. Stanisława Kostki w Warszawie i ze zdumieniem obserwowałam ludzi znajdujących się na drzewach oraz na dachach pobliskich domów, a także na balkonach mieszkań. O jedenastej, przy akompaniamencie dzwonów, stanął na balkonie prymas Polski, kard. Józef Glemp jako główny celebrans. Obok niego sześciu biskupów z jednej strony i sześciu księży z drugiej.

Pozostali księża koncelebrujący mszę świętą stali pod balkonem wokół trumny. Było ich ponad tysiąc. Wiernych, jak się oblicza, prawie milion.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Red

Reklama

„Stojąc nad trumną Kapłana - ofiary zamachu, pragniemy nasz ból żałobny odnieść do Boga i całą naszą postawę wyrazić w modlitwie” - podkreślał prymas w kazaniu pogrzebowym, akcentując, jednocześnie: „Nie chcemy jednak zatrzymać się tylko na rozważaniu naszego bólu. Chcemy z liturgii tego pogrzebu wydobyć niektóre myśli ku naszemu chrześcijańskiemu życiu… Tylko głupim może się zdawać, że odejście od nas sprawiedliwych jest unicestwieniem” Prymas Glemp rozważał biblijne słowa: „Nie żyjemy dla siebie”. „Żyjemy ostatecznie dla Pana i Jego chwały - podkreślał - ale życie przebiega wśród bliźnich i dla nich. (...) Ksiądz Jerzy potrafił wypracować w ciągu swoich 12 lat kapłaństwa piękny model życia dla drugich. Był po prostu oddany człowiekowi, który przez niego przybliżał się do Boga. Dlatego otaczano go tak powszechną i spontaniczną miłością”. Odnosił do życia księdza Jerzego słowa Świętego Pawła: „Bieg ukończyłem, wiarę ustrzegłem. Na ostatek odłożono mi wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan”.

Najbardziej przejmujący był końcowy fragment kazania: „Odpuszczamy naszym winowajcom... Odpuszczamy zabójcom księdza Popiełuszki. Nie mamy do nikogo nienawiści...”.

W 41. rocznicę pogrzebu ks. Jerzego Popiełuszki (odbył się 3 listopada 1984 r.) w przestrzeni medialnej pojawiły się informacje, powielane częściowo już wcześniej, że „prymas Polski Józef Glemp co roku przyjeżdżał do Kazunia i odwiedzał bunkier, w którym zginął ks. Popiełuszko”, ale „ukrywał ten fakt przed opinią publiczną”. Muszę to sprostować.

Całkiem niedawno szerzej badałam ten wątek - związany z jedną z wersji śmierci ks. Jerzego - i mam zebrane materiały na ten temat oraz nagrania świadków. Także kilkakrotnie byłam w bunkrze na terenie wojskowym w Kazuniu, który już od 10 października 1984 roku miał być przygotowywany na uwięzienie tam ks. Popiełuszki (obecnie to teren Kampinoskiego Parku Narodowego). Był tam również w latach 90. prymas Józef Glemp, ale tylko raz i właściwie przypadkowo, przy okazji jednej z wizyt na terenie tego Parku. Jak relacjonowali mi: ówczesny dyrektor tej placówki, jak też ówczesny proboszcz pobliskiej parafii, a także leśnicy oraz świadkowie tamtych wydarzeń zamieszkujący ten teren, podczas tej wizyty jedna z osób spontanicznie zaczęła opowiadać prymasowi, że wśród okolicznych mieszkańców do dziś krążą informacje, iż w pierwszej połowie października 1984 roku jeden z bunkrów w Kazuniu był przygotowany na uwięzienie w nim ks. Jerzego i że ludzie widywali tam w tym okresie samochody wojskowe. Prymas zainteresował się tematem, w wyniku czego, zupełnie ad hoc, wraz z towarzyszącymi osobami udał się do owych bunkrów. Wszedł do jednego z nich, obejrzał go, chwilę stał w milczeniu, po czym wrócił na teren Parku, by realizować dalszy program swej wizyty. To było jedno, krótkie wejście do bunkra zainicjowane przez organizatorów wizyty Prymasa w Parku, która w całości miała inny cel. Sami organizatorzy tych odwiedzin nie mieli i nie mają do dziś żadnych informacji o przetrzymywaniu ks. Popiełuszki w tym miejscu (poza tym, że miejsce to mogło być przygotowywane na taki scenariusz, jak wynika to jasno z samego procesu toruńskiego 1984/85). Nigdy ten temat nie wracał podczas następnych wizyt Prymasa na terenie ogromnego Parku.

Nie można na tej podstawie twierdzić, że prymas znał prawdę o śmierci ks. Jerzego i że zataił ją przed opinią publiczną. Jest to wyraźne nadużycie, wręcz szkalowanie dobrego imienia Prymasa. Tym bardziej, że historia męczeńskiej śmierci ks. Popiełuszki nie jest do dziś do końca wyjaśniona, trwają badania, wciąż toczy się śledztwo w IPN. Więcej napiszę o tym w publikacji, którą obecnie przygotowuję.

Oceń: +54 -13

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pustelnik Leonard

[ TEMATY ]

święty

vec.wikipedia.org

św. Leonard z Limoges

św. Leonard z Limoges

Dane dotyczące żywotu świętego czerpiemy z „Martyrologium Rzymskiego”, do którego wpisał świętego Leonarda, kardynał Cezary Baroniusz. Dodatkowo wzmianki o świętym odnajdujemy w „Historii”, spisanej przez Ademara z Chabannes, na początku XI wieku. Jednakże Leonard najżarliwiej czczony był przez lud. To właśnie dzięki wdzięczności prostych ludzi doczekał się niezwykle bogatego kultu. W Polsce w drugiej połowie XVIII wieku zarejestrowano kilkadziesiąt parafii pod jego wezwaniem. Do najstarszej świątyń jego imienia, należy krypta św. Leonarda katedry wawelskiej z X wieku.

Przyjmuje się, że Święty urodził się w Galii, podczas rządów cesarza Anastazego w 466 roku. Pochodził ze szlacheckiej rodziny frankońskiej, która miała duże wpływy na dworze cesarskim, żyła także w przyjaźni z królem Franków Chlodwigiem. Został oddany pod opiekę biskupowi Reims, św. Remigiuszowi. Według legendy, Leonard służył jako rycerz na dworze Chlodwiga. Król przed ważną bitwą miał złożyć przysięgę, że jeśli odniesie zwycięstwo, przyjmie chrzest. Tak też się stało i Leonard wraz ze swoim władcą, odrzucili pogańskie wierzenia. Św. Leonard niezwykle szybko zyskał sobie szacunek na dworze królewskim. Wśród ludu panowało ogólne przekonanie o jego niezwykłej świątobliwości. Król oferował mu wiele przywilejów. Jednak Leonard wycofał się całkowicie z dworskiego życia i wyruszył do klasztoru Micy. Tam złożył śluby zakonne.
CZYTAJ DALEJ

Wielka Nowenna Wynagradzająca za grzechy przeciwko życiu

2025-11-05 15:13

[ TEMATY ]

Wielka Nowenna Wynagradzająca

za grzechy przeciwko życiu

Adobe Stock

Od pielgrzymki przez adorację do Wielkiej Nowenny Wynagradzającej za grzechy przeciwko życiu. 25 listopada rozpocznie się czwarty rok Wielkiej Nowenny Wynagradzającej, o czym opowiada inicjatorka tego dzieła Anna Dudziak.

Jaka jest historia inicjatyw wynagradzających za grzechy przeciwko życiu?
CZYTAJ DALEJ

Św. Karol Boromeusz – pielgrzym nadziei

2025-11-05 20:21

Marzena Cyfert

Msza św. pod przewodnictwem bp. Jacka Kicińskiego w parafii św. Karola Boromeusza we Wrocławiu

Msza św. pod przewodnictwem bp. Jacka Kicińskiego w parafii św. Karola Boromeusza we Wrocławiu

– Najprostsze imię Boga to wierna miłość, która w Jezusie stała się miłosierdziem dla wszystkich. I takiego Boga głosił i takim Bogiem żył św. Karol Boromeusz. Głosił Boga, który był wierną miłością i realizował Boże miłosierdzie – mówił bp Jacek Kiciński w kościele pw. św. Karola Boromeusza we Wrocławiu.

Ksiądz biskup przewodniczył Mszy św. z okazji patronalnego święta parafii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję