Reklama

Wiadomości

Człowiek wobec in vitro

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każda dyskusja dotycząca in vitro, prowadzona na różnych forach, bezwzględnie powinna opierać się na faktach. Wymienię jedynie pięć z nich, którym nie może zaprzeczyć nikt, kto ma zdrowy mózg, kto posiada choćby elementarną umiejętność myślenia (co zdobywa się z reguły u progu młodości) i kto nie jest w jakikolwiek sposób przekupiony po to, aby zaprzeczać prawdzie.

Fakty te są następujące:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

1. Procedury in vitro nie są działaniem leczniczym. Nazywanie in vitro leczeniem niepłodności jest największym kłamstwem medycznym rozpowszechnionym w Polsce i na świecie w ostatnim półwieczu.

Żadna z ogromnej liczby wykonanych procedur in vitro (w świecie – powyżej 50 mln, w Polsce – ok. pół miliona) nie spowodowała wyleczenia ani jednej bezpłodnej kobiety, ani jednego bezpłodnego mężczyzny, ani jednej bezpłodnej pary ludzkiej.

Czy twórcy i użytkownicy tego kłamstwa medycznego wyjaśniają je potencjalnym kandydatom na rodziców sztucznie wytworzonych dzieci?

2. Procedura in vitro z założenia akceptuje fakt, że trzeba uśmiercić średnio 10 wytworzonych dzieci, aby jedno miało szansę przeżyć i urodzić się.

Kandydaci na rodziców – mniej lub bardziej świadomie – zgadzają się na zabicie (w różny sposób) ich licznych dzieci.

Reklama

Lekarze pracujący przy in vitro – zawsze świadomie – zgadzają się na zabijanie swych pacjentów w zarodkowym stadium ich życia.

Polska chce stworzyć prawo, które pozwala zabijać ludzi wskazanych przez placówki wykonujące in vitro.

3. W każdej procedurze in vitro zawsze dokonuje się selekcji ludzi, czasem kilkakrotnej. Spośród kilku – kilkudziesięciu wytworzonych ludzkich embrionów wybiera się od 1 do 4 i daje im szansę na dalszy rozwój po przeniesieniu ich do macicy. Jeśli zaimplantuje się kilka, kolejna selekcja zadecyduje o tym, które zostaną zabite, a które będą pozostawione przy życiu z szansą na dalszy rozwój.

4. Wszystkie dzieci z in vitro tworzą populację ludzką o zwiększonym ryzyku zachorowania na różne schorzenia.

Reklama

Według aktualnych publikacji światowych, ciąże z dziećmi z in vitro są ciążami wysokiego ryzyka: częstsze są porody przedwczesne, więcej jest martwych urodzeń, śmiertelność okołoporodowa jest wyższa, częściej występuje niska waga urodzeniowa dzieci, większa jest liczba wad wrodzonych i nowotworów, w tym siatkówczaka. U dzieci z in vitro znacznie wyższa jest liczba genetycznie uwarunkowanych zespołów mikrodelecyjnych, skutkujących upośledzeniem umysłowym i występowaniem nowotworów. Wyraźnie wyższe jest ryzyko mutacji genetycznych przenoszonych na następne pokolenia. Większa jest podatność dzieci z in vitro w dalszych latach życia na choroby serca i naczyń, nadciśnienie tętnicze, cukrzycę typu 2, otyłość, co prowadzi do przedwczesnej śmierci dorosłych.

5. Praktyka wytwarzania ludzi in vitro prowadzi do łatwo dostrzegalnych negatywnych skutków zdrowotnych i moralnych zwłaszcza u rodziców, szczególnie u matki.

U kobiety poddającej się procedurom in vitro występuje wyraźnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jajnika i sutka. Ciągle istnieje możliwość wystąpienia groźnego zespołu hyperstymulacji po podawaniu niefizjologicznych dawek hormonów.

U obojga rodziców może wytworzyć się przekonanie, że dla osiągnięcia własnego celu można zabijać i narażać na szkody zdrowotne swoje dzieci.

Współcześnie już można obserwować, jak za pośrednictwem in vitro dochodzi do radykalnego odwrócenia roli matki i ojca: w miejsce bezwarunkowej miłości i maksymalnego bezpieczeństwa dla ludzi w stadium embrionalnym zrodziło się bezpośrednie i najwyższe zagrożenie życia, bezpieczeństwa i godności własnej istoty ludzkiej.

Jacques Testart, pionier techniki IVF we Francji, na pewnym etapie swych działań doszedł do refleksji: „Nie wszystko, co jest możliwe technicznie, powinno być wcielane w życie. Staje przed nami problem progu, poza którym człowiek staje się wrogiem swojego gatunku”.

Sądzę, że ludzkość już przekroczyła ten próg.

2015-04-14 12:43

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Premier: wprowadzamy dodatkowe możliwości finansowania ciepła

Rząd, przyjmując projekt ustawy o wsparciu dla odbiorców ciepła, wprowadza dodatkowe możliwości jego finansowania - powiedział na wtorkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

"Wprowadzamy dzisiaj dodatkowe możliwości finansowania ciepła, takiego jak ciepło, które jest oparte o pellet, o LPG, o olej opałowy, o drewno opałowe, a także o ciepło systemowe" - powiedział szef rządu.
CZYTAJ DALEJ

Czego uczy mnie dzisiejszy opis ukrzyżowanego Chrystusa?

2025-11-20 08:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Vatican Media

Ostatnia niedziela roku liturgicznego, nazywana Niedzielą Chrystusa Króla, opisuje scenę ukrzyżowania Jezusa. To musi dziwić. Nie widzimy Chrystusa królującego w chwale, potężnego, wszechmogącego, Sędziego żywych i umarłych, ale ukrzyżowanego.

Gdy ukrzyżowano Jezusa, lud stał i patrzył. A członkowie Sanhedrynu szydzili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem, Bożym Wybrańcem». Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli Ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie». Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest Król żydowski». Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: «Czyż Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju».
CZYTAJ DALEJ

Śpiew ku nadziei. Schola Cantantes Mariae pielgrzymuje do Rzymu

2025-11-21 17:59

[ TEMATY ]

muzyka

Watykan

Ewangelia

ks. Marek Weresa /@Vatican Media

Schola Gregoriańska Cantantes Mariae

Schola Gregoriańska Cantantes Mariae

Liturgia, piękno i nadzieja – to trzy słowa, które najczęściej padały w rozmowie z członkami Scholi Gregoriańskiej Cantantes Mariae. Zespół prowadzony przez s. Benignę Tkocz AM nie tylko śpiewa, ale niesie przesłanie wiary i pokoju – również podczas jubileuszowej pielgrzymki do Rzymu.

Schola „Cantantes Mariae” działa przy Studium Organistowskim Archidiecezji Katowickiej i gromadzi osoby pasjonujące się śpiewem liturgicznym. Jej dyrygentka, s. Benigna Tkocz AM podkreśla, że ta działalność nie jest zwykłym hobby, lecz głębokim duchowym doświadczeniem. „Powiem za Benedyktem XVI: muzyka liturgiczna jest głoszeniem Ewangelii - mówi s. Benigna i dodaje - Dla wierzących to kerygmat. Dla wrażliwych na piękno może być drogą do Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję