Reklama

Umiejętność posiadania - Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni

Posiadając siłę, wybitne zdolności, takie czy inne predyspozycje, można czynić wiele dobrego. Przewaga finansowa, fizyczna czy duchowa jest przyczyną większego wpływu na innych ludzi. Mówimy, że ktoś wiele może, ponieważ posiada takie czy inne uzdolnienia, środki, siły. Ludzie rozmaicie wykorzystują swoje dary. Często korzystają z nich, by dominować, przygniatając innych swoją przewagą. Trzeba umieć posiadać to, co zostało dane człowiekowi, aby prawdziwie ubogacało człowieka w drodze do królestwa Bożego.

Niedziela toruńska 5/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do takich refleksji skłania nas dzisiejsze święto Ofiarowania Jezusa w świątyni. Dla osób konsekrowanych to dzień szczególny, ale dla wszystkich możliwość przyglądnięcia się postawie Maryi posiadającej i ofiarowującej. Maryja była świadoma swego wielkiego obdarowania przez Boga. Szczerze i z pokorą wyznała to, wyśpiewując Bogu: "Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny". Umiała przyjąć i posiadać dary. W świątyni jerozolimskiej ofiarowuje Bogu to, co jest Jej największym skarbem, darem i obdarowaniem.
W życiu wielu świętych taka postawa jest realizowana w ciągu całego posługiwania Bogu i ludziom. Jedną z nich była bł. Urszula Ledóchowska, która w maju br. zostanie włączona w poczet świętych. Czytając jej życiorys, zauważyć można, że ofiarowywanie swych darów i talentów na chwałę Boga i dla dobra Kościoła było naczelną zasadą jej życia, przedmiotem jej rozważań i troski wewnętrznej. Oto kilka refleksji modlitewnych bł. Urszuli nad wydarzeniem ofiarowania Jezusa: "Idzie Maryja, by zgodnie z prawem Mojżesza przedstawić Syna kapłanowi. Prawo to, Maryjo, Ciebie nie obowiązuje, ale chcesz nam dać przykład posłuszeństwa prawu danemu mi przez Kościół święty, bez szukania wyjątków, zwolnienia".
Kontemplacja tej sceny ukazała bł. Urszuli pokorę Maryi, którą uważała za fundament wszelkiej doskonałości chrześcijańskiej. Tak pisze o tej scenie w innym miejscu swoich rozważań: "Idzie Maryja, by jak zwykłe niewiasty izraelskie prosić o błogosławieństwo. W podporządkowaniu się temu obrzędowi uwidacznia się Jej pokora. Nie chce się wynosić nad inne niewiasty, stoi w tym samym co one rzędzie, nikt się nie domyśla, jak Ona jest wielka, święta, nieskalana.
A jednocześnie jaka pokorna! Wpatrzona w przykład Maryi, chciej być do Niej podobna. Maryja wielkiej rzeczy dokonała, ofiarowując swego Syna dla zbawienia świata. Ale potem wraca do Nazaretu, jakby nic nadzwyczajnego nie uczyniła. Wraca do cichego, zwyczajnego życia. A ty? Czy nie lubisz chwalić się swymi drobnymi zasługami? Jak piękna jest Maryi pokora, jak powinnaś od Niej uczyć się zwalczania w sobie wszelkich objawów próżności, która lubi się pokazać, zwracać na siebie uwagę! Dary, które dał ci Bóg, są Jego własnością. Z łaski Bożej, nie z powodu twojej zasługi jesteś tym, czym jesteś. Nigdy nie używaj udzielonych ci darów dla zaspokojenia własnej próżności, ale tylko dla chwały Bożej".
Wydarzenie ofiarowania Pana Jezusa w świątyni uczy nas posiadania wielkich rzeczy przez ofiarowanie. Jeśli nie możemy tego zrozumieć lub trudno nam tak czynić, bł. Urszula daje nam taką radę:
Patrz na Maryję! Niech ci będzie wzorem,
Jak postępować w całym życiu twoim,
Jak kochać Boga, bliźnich sercem wielkim,
Jak się poświęcać w cieniu i ukryciu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych!

2025-09-04 12:43

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Problemem nie jest uwolnienie się od krzyża, ale wierne pójście za Tym, który go niósł i zwyciężył dla nas. Ludzie nam w tym nie pomogą. Nawet nasi rodzice, rodzeństwo, przyjaciele czy znajomi. Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych. Wyznam Jezusowi szczerze moje obawy wobec Jego wymagań.

Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby położył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: „Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”. Albo jaki król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem».
CZYTAJ DALEJ

„Modlitwa wiernych” za samobójców – Kościół nie może milczeć

2025-09-07 18:44

[ TEMATY ]

Kościół

modlitwa wiernych

za samobójców

Red

W ilu polskich kościołach podczas modlitwy wiernych słyszymy wezwania za tych, którzy odebrali sobie życie? Albo za tych, którzy zmagają się z myślami samobójczymi? Odpowiedź jest łatwa do przewidzenia: w bardzo niewielu.

Niedawno wysłuchałam poruszającego wywiadu Weroniki Kostrzewy z ks. Tomaszem Trzaską, ekspertem od zapobiegania samobójstwom. Kapłan podzielił się wymownym doświadczeniem: na szkoleniu dla księży i sióstr zakonnych zapytał, kto w minionym roku słyszał w kościele modlitwę wiernych za samobójców. Spośród kilkuset osób rękę podniosło zaledwie… pięć. „Za mało modlimy się publicznie za samobójców i ich rodziny” – powiedział ks. Trzaska.
CZYTAJ DALEJ

Stanisław Soyka spoczął na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach

2025-09-08 14:47

[ TEMATY ]

pożegnanie

pogrzeb

Stanisław Soyka

PAP/Radek Pietruszka

Uroczystości pogrzebowe Stanisława Soyki, wybitnego muzyka, kompozytora i poety, odbyły się w poniedziałek w Warszawie. Artystę żegnały tłumy w kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy na Saskiej Kępie. Następnie Stanisław Soyka spoczął na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla kultury polskiej oraz za działalność artystyczną i twórczą.

Uroczystości pogrzebowe Stanisława Soyki rozpoczęły się w południe Mszą św., podczas której wybitnego muzyka, kompozytora i poetę żegnał jeden z jego przyjaciół, franciszkanin o. Filip Buczyński OFM.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję