Jasnogórskie Dożynki odbyły się 7 września br. z udziałem ok. 80 tys. rolników z całej Polski. Z tej okazji na Jasną Górę przybyli prezydent RP Bronisław Komorowski i minister rolnictwa Marek Sawicki.
Główny motyw pielgrzymowania dożynkowego jest zawsze dziękczynny w tym roku dziękujemy za św. Jana XXIII, syna rolników, za Jana Pawła II, tego niezwykłego papieża, który był proboszczem świata. Trudno by wskazać pielgrzymkę Jana Pawła II do Polski, podczas której w wypowiedziach nie odnosiłby się do rolników i sprawy chłopskiej stwierdził bp Edward Białogłowski z Rzeszowa, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Rolników i Pszczelarzy. Jest to również dziękczynienie za bł. Karolinę Kózkównę. Chcemy też podziękować za bł. ks. Jerzego Popiełuszkę, męczennika, który został ogłoszony patronem Solidarności.
Słowa powitania w imieniu ojców i braci paulinów wypowiedział o. Marian Waligóra, przeor Jasnej Góry. Ojczyzna nasza, cała nasza polska ziemia zroszona jest pracą i modlitwą rolnika. Dziś każdemu z was dziękujemy za świadectwo przywiązania do tej ziemi i do wartości duchowych, za to, że polski rolnik nie wstydzi się swej wiary, oddawania Bogu swego trudu powiedział. Mszy św. dożynkowej z błogosławieństwem wieńców żniwnych przewodniczył i homilię wygłosił biskup diecezji tarnowskiej Andrzej Jeż. Podkreślił, że rolnik jak nikt inny „ma świadomość, iż wszystko, co istnieje, wypływa ze źródła stwórczego działania Boga”. Przypominając życie bł. Karoliny, bp Jeż zwrócił uwagę, że w jej czasach praca na roli wpisywała się w rytm roku liturgicznego. Wokół rolnictwa przez wieki tworzył się bogaty klimat duchowy, religijny, kulturowy, społeczny, patriotyczny, rodzinny. Ludzie mający głębokie doświadczenie nieba posiadali równocześnie głębokie doświadczenie ziemi, ludzkiej egzystencji. Rolnictwo było sposobem życia w Bogu i równocześnie w świecie powiedział bp Jeż i dodał: We współczesnym modelu życia wydaje się, że ziemia ofiarowana nam przez Boga przestaje już być świątynią kochaną i szanowaną, a staje się jedynie przedmiotem wyzysku ekonomicznego, poddana obróbce technologicznej, aby, tak jak np. w przemyśle wydobywczym, wyrwać z niej jak najwięcej za jak najmniejszą cenę. Dokonuje się często skalpowanie ziemi, redukowanie rolnictwa tylko do korzyści ekonomicznej, porzucając całe bogactwo duchowe i kulturowe, które ona może stwarzać, wzbogacając społeczeństwo.
Ksiądz Biskup podkreślił, że dzisiaj potrzeba gospodarskiego spojrzenia we wszystkich przestrzeniach naszego życia społecznego, politycznego, a także kościelnego spojrzenia 30, 50 lat w przyszłość i odpowiedzenia sobie na pytanie: jakie zbiory przyniesie w dalszej perspektywie nasz obecny zasiew? Nawodnienie kulturą intelektualną, zaczerpniętą z doświadczenia życia rolniczego, może pozwolić nam budować bardziej trwałe i skuteczne modele rodzinne, społeczne, ekonomiczne i polityczne.
Bp Jeż zwrócił uwagę, że wiele osób zamieszkujących miasta ucieka na wieś, buduje tam domy i zakłada gospodarstwa. Tam odzyskują spokój wewnętrzny, wolność, dystans do świata i do siebie powiedział.
Starostami tegorocznych dożynek byli Renata i Stanisław Pociechowie z Męciny k. Limanowej, z diecezji tarnowskiej. Mają siedmioro dzieci dwie córki i pięciu synów. Prowadzą ekologiczne gospodarstwo tradycyjne o powierzchni 6 ha, mają także pasiekę.
Krótko
29 sierpnia na Jasną Górę dotarła 403. Piesza Pielgrzymka Żywiecka. To jedna z najstarszych pielgrzymek kroniki jasnogórskie odnotowały ją już w 1611 r. W tym roku uczestniczyło w niej ok. 650 osób. Nad jej przebiegiem czuwali ks. Władysław Fidelus proboszcz katedry w Żywcu, i ks. Jan Franc. Pielgrzymów wprowadził biskup diecezji bielsko-żywieckiej Roman Pindel, który dla pielgrzymów odprawił także Mszę św.
1 września Jasnogórska Publiczna Ogólnokształcąca Szkoła Muzyczna I Stopnia rozpoczęła nowy rok szkolny 2014/15. Eucharystii na Jasnej Górze przewodniczył o. Nikodem Kilnar krajowy duszpasterz muzyków kościelnych i kapelan szkoły.
2 września dotarła 42. Piesza Pielgrzymka Kleryków Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu. Pielgrzymujemy na Jasną Górę, aby prosić Matkę Bożą o dar pobożności, o wszelkie łaski potrzebne do tego, aby godnie nosić strój, jaki otrzymamy w grudniu sutannę, która będzie symbolizować kolejny etap wejścia w przygotowanie do kapłaństwa powiedział Marcin, kleryk III roku. Wszystkim klerykom przyświeca cel, jakim jest kapłaństwo. Nie wiadomo, czy wszyscy dojdą, ale ta droga, którą dzisiaj przebywają, na pewno pozwoli im być w życiu naprawdę dobrymi ludźmi podkreślił ks. Artur Szela, opiekun III roku.
5 września w 80. roku życia, 57. roku kapłaństwa oraz 63. roku życia zakonnego odszedł do Pana śp. o. prof. Dionizy Tadeusz Łukaszuk, paulin. Był od wielu lat wykładowcą teologii dogmatycznej na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie (obecnie Uniwersytet Papieski Jana Pawła II) oraz w Wyższym Seminarium Duchownym Zakonu Paulinów na Skałce.
Zapowiedzi
17 września 14. Ogólnopolskie Forum Młodzieży Szkół Katolickich
19 września Maturzyści Diecezji Tarnowskiej
19/20 września Pielgrzymka Wiernych Archidiecezji Wrocławskiej
20 września 32. Pielgrzymka Ludzi Morza, 33. Pielgrzymka Sodalicji Mariańskiej, 18. Pielgrzymka Leśników, Pielgrzymka Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów, 18. Pielgrzymka Czytelników i Redakcji Tygodnika Katolickiego „Niedziela” oraz 3. Pielgrzymka Dziennikarzy Polskich
Dla chrześcijan miejsca urodzin świętych - osób, które znacząco wpłynęły na dzieje świata, jego kulturę czy życie duchowe, zawsze wzbudzały ogromne zainteresowanie. Zwyczaj nawiedzania tych miejsc istniał od początku chrześcijaństwa i był wyraźnym wyznaniem wiary, ale jednocześnie miał też za zadanie tę wiarę umacniać. Święci różnego formatu mieli ogromne znaczenie nie tylko dla pielgrzymów z daleka, ale i dla lokalnych społeczności. Mieszkańcy miasta nie tylko liczyli na wstawiennictwo swoich świętych, ale byli im również wdzięczni za nieśmiertelną sławę, jaką zyskiwali z tego powodu, że właśnie od nich wywodził się ten czy inny święty. Kto by na przykład słyszał o niewielkiej miejscowości Loyola, położonej w górach w kraju Basków (Hiszpania), gdyby nie przyszedł tutaj na świat i wychowywał się Ignacy, święty, założyciel zakonu jezuitów.
Loyola to bardzo malowniczo położone miejsce. Ukryte jest pośród gór, niezbyt daleko od biegnącej wzdłuż brzegu hiszpańskiej części Zatoki Biskajskiej. Odnaleźć je nie jest łatwo, choćby z tego powodu, że tamtejsze kierunkowskazy zawierają podwójne nazwy miejscowości, po hiszpańsku i po baskijsku.
Sanktuarium w Loyola wyrosło wokół rodzinnego domu Ignacego, a raczej małej rodzinnej fortecy. Ten kwadratowy, czterokondygnacyjny budynek to prawdziwy zabytek pochodzący aż z XIV wieku. W 1460 r. zaniedbaną i opuszczoną budowlę odbudował dziadek Świętego. W owym czasie w Hiszpanii warowne domy szlachty, takie jak w Loyoli, nie były niczym nadzwyczajnym. Trzeba bowiem pamiętać, że podobnie jak w Rzeczpospolitej szlachta stanowiła tam aż ok. 10 procent społeczeństwa - znacznie więcej niż w innych krajach europejskich.
Ignacy przyszedł na świat w tym domu w 1491 r. Nadano mu na imię Inigo, które później zmienił on na obecnie znane. Dom w Loyola był nie tylko świadkiem pierwszych dni i lat życia świętego, ale również jego gruntownej duchowej przemiany, która poprowadziła go do tak głębokiego umiłowania Kościoła i oddania całego życia na służbę Ewangelii. To stąd zapoczątkował on niezwykle bogatą pielgrzymkę życia, która wiodła przez Paryż, Wenecję, Ziemię Świętą i Rzym, i zaowocowała powstaniem niezwykłego zakonu.
Radykalny zwrot w życiu Ignacego nastąpił wówczas, gdy będąć już dojrzałym mężczyzną brał aktywny udział w życiu ówczesnej szlachty i możnowładców. Niestety, miało ono również mniej przyjemny element - wojowanie. Jako trzydziestoletni mężczyzna w czasie wojny z Francją otrzymał ranę, która wprawdzie nie była śmiertelna, ale unieruchomiła tego energicznego człowieka na wiele miesięcy. Szczęśliwie, rekonwalescencję mógł odbyć w swoim rodzinnym domu, w Loyoli. Tutaj przeprowadzono kolejne operacje jego okaleczonej nogi, tutaj Ignacy spędzał godziny na pobożnych lekturach (nie miał wówczas innych książek do dyspozycji), tutaj wreszcie dokonał się najważniejszy zwrot w jego życiu - postanowił oddać się służbie Bogu.
Odtąd każdy krok w jego życiu prowadził, jak się wydaje w jednym kierunku - poszukiwania woli Bożej. W powstałych jakiś czas potem Ćwiczeniach duchowych Ignacy przedstawił metodę jej znalezienia, a założone niemal dwadzieścia lat po przemianie (1540) nowe zgromadzenie zakonne - Towarzystwo Jezusowe, posiało ożywczy ferment w Kościele w skali nie spotykanej bodaj od czasów św. Franciszka z Asyżu.
Szczęśliwie pomimo wielu wojen i przewrotów, rodzinny dom Ignacego zachował się w doskonałym stanie. Na pierwszym piętrze można znaleźć kuchnię rodziny, a na drugim jadalnię oraz pokój, w którym urodził się Święty. W budynku umieszczono również rzeźbę Matki Bożej z Monserrat - hiszpańskiej Jasnej Góry - oraz kopię miecza, który Ignacy pozostawił w tym katalońskim sanktuarium. W pomieszczeniu, gdzie się kurował obecnie znajduje się kaplica, a w niej niezwykle sugestywna rzeźba przedstawiająca Świętego w chwili duchowej przemiany.
Warownię Loyolów szczelnie otaczają budynki klasztorne, w których części urządzono muzeum. Witraże, ołtarze i inne sprzęty liturgiczne przywołują na pamięć życie św. Ignacego i osób z nim związanych. A trzeba pamiętać, że już za życia pociągnął on za sobą wiele wybitnych osób, z których kilku zostało kanonizowanych. Ich statuy - św. Franciszka Ksawerego, św. Franciszka Borgia, św. Alojzego Gonzagi i św. Stanisława Kostki znajdują się w portyku przepięknej barokowej bazyliki, która dominuje nad całym sanktuarium. Pierwotny plan tej świątyni, poświęconej w 1738 r. opracował sam Carlo Fontana. Wnętrze tego dużego kościoła, choć ciemne, imponuje grą różnobarwnych marmurów; widać również szczegółowe dopracowanie detali zwłaszcza w głównym ołtarzu. Drzwi z libańskiego cedru i kubańskiego mahoniu dopełniają kompozycję architektoniczną świątyni. W kościele nie mogło oczywiście zabraknąć słynnego motta świętego: „Ad Maiorem Dei Gloriam” - „Na większą chwałę Bożą”. Na czterech łukach świątyni umieszczono jednak tylko jego pierwsze litery - A, M, D, G.
Urokowi Loyoli, zarówno duchowemu, jak i architektonicznemu, wyraźnie ulegają mieszkańcy regionu, skoro rezerwacji ślubu należy dokonywać tu na długo przed datą uroczystości. Nie ma tu jednak tłumu pielgrzymów, jak w wielu znanych sanktuariach Europy, co powoduje, że wizyta staje się prawdziwym odpoczynkiem. Pielgrzymują tu również duchowni. Przybywają by odprawić Mszę św. prymicyjną, odnowić śluby czy przeżyć rocznicę święceń lub jubileusz życia zakonnego lub tak po prostu.
Planując nawiedzenie Fatimy, Lourdes czy Santiago de Compostella, lub też odpoczynek w ekskluzywnym San Sebastian, warto zadać sobie trud, by odwiedzić Loyolę. Uwaga jednak - to urocze miejsce wymusi na nas gruntowną powtórkę z dziejów. Śledząc bowiem losy św. Ignacego i jego dzieła nie w sposób nie przebiec myślą przez pół Europy i przez znaczący fragment jej historii.
Został zapamiętany jako sumienny zakonnik, człowiek, który „zawsze był gdzieś blisko, tam, gdzie trzeba – bez rozgłosu, bez wielkich słów”. Na Jasnej Górze odbyło się ostatnie pożegnanie śp. brata Savio Standerskiego. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył przełożony generalny o. Arnold Chrapkowski, homilie wygłosił o. Michał Lukoszek, wikariusz generalny Zakonu Paulinów.
- Dziękujemy za to, że pokazywałeś, jak można żyć blisko Boga i Matki Bożej – zwyczajnie, codziennie, z sercem, za Twoje świadectwo – nie z wielkich słów, ale z małych gestów. Za to, że byłeś człowiekiem obecności – powiedział w homilii wikariusz generalny Zakonu Paulinów.
1 sierpnia 2025 roku mija 81. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego - zrywu, w którym ujawniły się wszelkie cechy tradycji powstańczej zapoczątkowanej przez insurekcję Kościuszkowską a przede wszystkim legendarne męstwo żołnierza polskiego i ofiarność ludności cywilnej. Żadne jednak powstanie narodowe nie miało tak powszechnego charakteru jak Powstanie Warszawskie. Jednym z jego fenomenów organizacyjnych na skalę światową była Harcerska Poczta Polowa.
Wybuch Powstania zaskoczył tysiące mieszkańców Warszawy, szczególnie tych niewtajemniczonych, daleko od swych domów. Działania wojenne na ulicach Warszawy sparaliżowały możliwość nie tylko przemieszczania się ale także komunikowania i kolejne dni trwali w niepewności o los bliskich. W takich właśnie okolicznościach już 2 sierpnia 1944 powstał pomysł zorganizowania łączności pocztowej dla ludności cywilnej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.