Reklama

Niedziela Przemyska

Moja kapłańska droga zawsze mnie fascynowała

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Eminencjo Księże Kardynale Cordes
Czcigodni Bracia Biskupi
Kochani Księża i alumni
Kochani Diecezjanie

Cieszę się całym sercem, że w tak dostojnym gronie, w takiej liczbie najbliższych mi ludzi możemy wielbić Boga i dziękować Najlepszemu Ojcu za świętych naszych czasów, za Papieża Jana XXIII, a szczególnie za Jana Pawła II, któremu Kościół w naszej Ojczyźnie i również ja osobiście tak wiele zawdzięczam. Jesteśmy dłużnikami jego miłości, jego oddania Matce Najświętszej a także oddania naszej Ojczyźnie. A ten nasz dług będzie ciągle wzrastał, bo święty Jan Paweł II staje się patronem Polski i będzie nas dalej uczył i dalej chronił swoim wstawiennictwem dziedzictwo Kościoła w naszej Ojczyźnie wraz z Najświętszą Maryją Panną i świętymi u Boga.

Ale dziś razem z Księżmi Jubilatami, wyświęconymi w 1964 r. w Przemyślu i w Łomży, dzielę się wielkim zdumieniem i radością odkrycia, że Pan Bóg nieustannie przekracza nasze oczekiwania. Nigdy nie przypuszczałem, że dożyję 50 lat kapłaństwa – a do tego, że będzie to 28 lat posługi biskupiej, którą rozpocząłem poważnie chory. Przez wszystkie te lata zdumiewałem się dobrocią, życzliwością i wyrozumiałością Pana Boga i ludzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jestem ujęty dzisiejszą obecnością tak licznych Przyjaciół w wierze i przywiązaniu do Kościoła, bo to jest nasz wspólny motyw życia.

Zechciał tu być z nami kard. Paul Josef Cordes, wierny w przyjaźni od pierwszych lat pontyfikatu św. Jana Pawła II.

Reklama

Arcybiskup Nuncjusz Celestino Migliore reprezentuje Ojca Świętego i siebie, dziękuję mu za piękną homilię i uzyskany list – autograf Papieża Franciszka.

Wzruszająca jest obecność tylu braci Biskupów, na czele z przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski abp. Stanisławem Gądeckim. Każdemu z Was, Kochani Konfratrzy, dziękuję za przykład dawany przez lata braterskiej służby Kościołowi i Ojczyźnie. Nasza pasterska jedność w zatroskaniu o to, co dla Boga i ludzi na tej naszej polskiej ziemi najważniejsze jest ciągle siłą naszego Kościoła i bardzo jest potrzebna ta nasza posługa Ojczyźnie, mimo, że niekiedy tak bardzo i niesłusznie jesteśmy krytykowani. Za każdego z obecnych dziś Księży Biskupów ofiaruję Mszę św. w ciągu najbliższych miesięcy, bo Najświętsza Ofiara to najpewniejsze źródło naszej jedności.

Szczerze się cieszę obecnością i dziękuję abp. Janowi Martyniakowi i bp. Eugeniuszowi Popowiczowi z metropolii greckokatolickiej.

Szczególne podziękowanie kieruję do Księży Biskupów, którzy tak ofiarnie, przez całe moje życie, pomagali mi i pomagają znosić radość i trud pasterskiej posługi. A są to biskupi: Paweł Socha w Gorzowie – Zielonej Górze, zaś w Przemyślu: Adam Szal, Marian Rojek, aktualnie ordynariusz diecezji zamojsko-lubaczowskiej oraz Stanisław Jamrozek. Pamiętam też w modlitwie o naszych zmarłych biskupach: Tadeuszu Błaszkiewiczu, Bolesławie Taborskim i Stefanie Moskwie.

Reklama

Całym, chyba po 50 latach służby jeszcze gorętszym, sercem dziękuję Księżom z rodzinnej diecezji łomżyńskiej – szczególnie Kolegom Jubilatom, Księdzu Proboszczowi rodzimej parafii Świętego Ducha w Zambrowie oraz delegacji z mego rodzinnego miasta na czele z Panami Burmistrzem i Starostą, dziękuję Księżom z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, od których doznaję ciągle tak wiele serca i najbliższym mi Księżom z archidiecezji przemyskiej. To właśnie gorliwość kapłańska naszych utrudzonych, kochanych Księży inspiruje i daje sens pracy biskupa.

Niepodobna wyliczyć wszystkich, ale dziękuję pracownikom Sekretariatu KEP, dziękuję wspaniałym dziennikarzom, dziękuję za dzisiejszą obecność i modlitwę Wam, kochani Diecezjanie, a także wszystkim, którzy dziś wesprą mnie modlitwą dzięki transmisji naszego Radia Fara, Telewizji Trwam, TV Razem, TV KSM i innych środków przekazu. Dziękuję przedstawicielom Władz Wojewódzkich i Samorządowych, Parlamentarzystom, Panu Prezydentowi naszego miasta, któremu dziękuję za słowa dziś wypowiedziane i za czyny życzliwości oraz Służbom mundurowym, liturgicznym i porządkowym

Razem z Księżmi Jubilatami, wyświęconymi tu w katedrze 50 lat temu, dziękuję za modlitwę i Komunię Świętą ofiarowaną dziś za nas, kapłańskich 50-latków i przepraszam, że wielu z Państwa zabraliśmy tę sobotę, którą można było poświęcić na inny cel. Ale jestem przekonany, że ma szczególną wartość to nasze dziękczynienie za dar Opatrzności, jakim są święci naszego życia, a wśród nich Jan Paweł II, który będzie kształtował historię nowego tysiąclecia naszej Ojczyzny.

Reklama

Dzisiaj za wszystkie dary Bożej Opatrzności całym sercem szczerze dziękujemy. Dodam jeszcze, że mimo słabości i grzechów moja kapłańska droga zawsze mnie fascynowała, niekiedy bywały i trudności, ale nigdy nie wątpiłem, że to jest moje miejsce w życiu i zawsze wiedziałem, że powinienem być tu gdzie jestem – tylko gorliwszy, bardziej pracowity, bardziej miłosierny, mocniejszy w wierze, gorętszy i czystszy przez miłosierdzie i miłość... Czy mi się to lepiej uda teraz na starość? Nie wiem, będę próbował, ale proszę o modlitwę, bo polskie przysłowie uczy pokory i przypomina, że i „w starym piecu diabeł pali”.

50-lecie kapłaństwa, to okazja rachunku sumienia, pogłębionych refleksji i dobrych postanowień… a zatem chciałbym na koniec podzielić się kilkoma myślami.

Pierwsza i najważniejsza to ta, że kapłaństwo jest wielką fascynacją mego życia, przede wszystkim dlatego, że prowadzi do bliskości z Bogiem. Nigdy nie pragnąłem, a nawet strzegłem się zaszczytów i honorów, pieniędzy czy bogactw. Wszystko, co otrzymałem, uważałem za dar od Boga i Kościoła i dla Kościoła ofiarowany. Na pełnienie woli Kościoła byłem bardzo wyczulony, chociaż kilkakrotnie próbowałem bronić się przed nowym wyrazem zaufania, także wtedy, kiedy otworzyła się perspektywa opuszczenia Przemyśla, ale Pan Bóg pozwolił mi nie przekroczyć granic posłuszeństwa. Nie mogę się szczycić, że zbyt wiele cierpiałem dla Chrystusa, chociaż przyznam, że nie brakowało bolesnych doświadczeń i fałszywych oskarżeń, które tylko pobudzały do modlitwy i cichej radości, że chociaż cokolwiek mogę ofiarować memu Ukrzyżowanemu Panu.

A zatem, dziękuję dziś wszystkim życzliwym mi ludziom, proszę też wszystkich tu obecnych o pomoc w dziękczynieniu za dar 50 lat kapłaństwa, za dar wytrwania dla mnie i konfratrów, Księży Jubilatów, ale proszę też o pomoc w przeproszeniu Pana Boga za moje zaniedbania i grzechy.

Przez ręce Niepokalanej Matki naszej Maryi nie przestawajmy prosić o miłosierdzie Boże dla nas i całego świata.

*

Po Mszy św. zechcemy pomodlić się przy grobach przemyskich biskupów, moich poprzedników, z których najznakomitszy św. Józef Sebastian Pelczar spoczywa w kaplicy Fredrów. Przy okazji odwiedzimy podziemia po raz pierwszy od 250 lat w takiej formie udostępnione dzięki szczególnej umiejętności i zaangażowaniu wielu ludzi na czele z Wojewódzkim Konserwatorem panią Grażyną Stojak.

2014-05-22 10:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Moje Wigilie

O przeżywaniu Wigilii i spędzaniu świąt Bożego Narodzenia – z abp. Józefem Michalikiem rozmawia ks. Zbigniew Suchy.

Ks. Zbigniew Suchy: Jak Ksiądz Arcybiskup wspomina swoje kleryckie Wigilie? Abp Józef Michalik: Dobrze i z wielką wdzięcznością wspominam, była tam pewna kolejna nowość. Były nieco inne, ale była tam atmosfera uroczysta, podkreślona dzięki obecności gości. Klerycy jadali w refektarzu sami, a na wigilię przychodził biskup, wychowawcy i rektor, wszyscy razem spożywaliśmy wigilię. Wtedy nie wypuszczano nas na święta, więc trzeba było w pierwszy dzień świąt być razem, podobnie i na Wielkanoc. Rytm wigilii był podobny – dzielenie się opłatkiem, życzenia, to należało do obrzędu i kultury, śpiewanie kolęd, ale nowy posmak miały te kluski z makiem, kapusta czy inne potrawy, bo każda kuchnia jest nieco inna, ale w towarzystwie kolegów i w świadomości miejsca pobytu, wigilia nabrała bardziej teologicznego wymiaru. Myśmy wiedzieli, że ten chleb przypominał nam nie tylko opłatek czy Komunię z Mszy św., ale także chleby pokładne ze Starego Testamentu jako gest ofiarny, składany Panu Bogu, a to wszystko przypominało, że ja nie tylko otrzymuję, ale powinienem też dawać coś z siebie.
CZYTAJ DALEJ

Plan Donalda Trumpa - ustawa, która określi, że jedynymi płciami jest płeć męska i żeńska

2024-11-18 21:01

[ TEMATY ]

Donald Trump

płeć

Adobe Stock

Nowo wybrany prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zapowiada zdecydowane zmiany w przepisach o zmianie płci. Jednoznacznie oświadcza, że istnieją tylko dwie płcie. Dodatkowo instytucje przeprowadzające operacje tranzycji przestaną być finansowane przez państwo - czytamy na portalu Fundacji Życie i Rodzina.

To jest właśnie to, czego potrzebuje Ameryka, tak bardzo niszczona przez lewackie środowiska, które wyją ze wściekłości po tym, jak ogłoszono wyniki wyborów prezydenckich. Dlatego ostatnie wybory prezydenckie w USA mogą być punktem zwrotnym w walce o normalne społeczeństwo. A jeśli Trump spełni swoje obietnice, przepisy chroniące dzieci przed okaleczeniem płciowym wejdą w życie z początkiem nowego roku.
CZYTAJ DALEJ

Jordania/ Prezydent Duda: liczymy na to, że sytuacja w Libanie będzie się stabilizowała

Prezydent Andrzej Duda we wtorek wyraził nadzieję, że sytuacja w Libanie będzie się w najbliższym czasie stopniowo stabilizowała. Przekazał, że żaden z polskich żołnierzy stacjonujących w ramach kontyngentu w tym kraju nie został ranny w wyniku ostrzałów.

Polski prezydent składa oficjalną wizytę w Jordanii; we wtorek w Ammanie spotkał się z królem Abdullahem II; wśród tematów rozmów były napięcia na Bliskim Wschodzie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję