Reklama

Wiadomości

Ksiądz w Naddniestrzu: Dużo tu osób z polskimi korzeniami, ale perspektyw dla nich brak

W tzw. Naddniestrzu nie ma dziś perspektyw rozwoju - powiedział PAP ks. Marcin Januś, proboszcz parafii we wsi Swoboda-Raszków w separatystycznym regionie Naddniestrza, w Republice Mołdawii. Jak podkreślił, Mołdawia utrzymuje obecnie pełną kontrolę gospodarczą nad tą częścią kraju.

[ TEMATY ]

Naddniestrze

polskie korzenie

brak perspektyw

Adobe Stock

Mołdawia utrzymuje pełną kontrolę gospodarczą nad Naddniestrzem

Mołdawia utrzymuje pełną kontrolę gospodarczą nad Naddniestrzem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Swoboda-Raszków to niewielka wieś na północy tzw. Naddniestrza - separatystycznej, nieuznawanej przez społeczność międzynarodową i kontrolowanej politycznie przez Rosję republiki na terytorium Mołdawii. Jak powiedział PAP proboszcz parafii pw. św. Marty, sercanin ks. Marcin Januś, "Polacy są tam jeszcze od czasów I Rzeczypospolitej".

"Według wszystkich przekazów, wioska została założona jeszcze w drugiej połowie XVII wieku przez proboszcza z niedalekiego Raszkowa. Bardzo dużo osób, zdecydowana większość mieszkańców, ma w aktach urodzenia zapisaną narodowość polską. Obecnie jest to około 450 osób we wsi, licząc z dziećmi" - poinformował ks. Januś.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mimo polskiej tożsamości, mieszkańcy nie używają na co dzień języka polskiego. Posługują się dialektem, będącym połączeniem języków polskiego, rosyjskiego i ukraińskiego. Jak tłumaczy Januś, "znajomość języka polskiego to dla większości znajomość języka z początku XX wieku, tak jak wtedy ludzie modlili się w kościele".

Swoboda-Raszków znajduje się w niedalekiej odległości od granicy z Ukrainą. Po pełnowymiarowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę, rozpoczętej w lutym 2022 r., Ukraińcy wykopali głęboki rów wzdłuż całej granicy z separatystycznym prorosyjskim regionem.

Reklama

Wszystkie towary z Naddniestrza muszą teraz być eksportowane i importowane przez Republikę Mołdawii. "W tej chwili Mołdawia ma pełną kontrolę gospodarczą nad Naddniestrzem" - podkreślił polski ksiądz.

W Naddniestrzu mieszka mniej niż pół miliona osób. Według informacji księdza Janusia, "wszyscy wyrabiają teraz dokumenty (tożsamości) innych krajów, ponieważ dokumenty naddniestrzańskie nie są nigdzie uznawane z powodu braku uznania" tego regionu w świecie.

"Obecnie nie ma perspektyw na rozwój. Jeżeli nauczyciel z wieloletnim stażem zarabia 4 tys. rubli (naddniestrzańskich), to jest to około 230 euro miesięcznie. Lekarz w swojej podstawowej pracy, zwłaszcza taki młody rezydent, też nie zarabia więcej. To jest po prostu taka taryfa, taka stawka pracy. Takie osoby nie mają żadnej motywacji, by tutaj pozostawać" - powiedział PAP ks. Januś.

Część mieszkańców szuka polskich przodków i stara się o Kartę Polaka. Do Polski wyjeżdża też m.in. młodzież, która uczy się potem w polskich szkołach. Jak podkreślił ks. Januś, "na razie nikt (spośród tych osób) nie wrócił i prawdopodobnie nikt z nich nie wróci".

2025-04-15 13:50

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Miłość Boża objawia się w ubóstwie [Felieton]

2025-10-09 23:47

caritas.pl

Z wielkim zaciekawieniem sięgnąłem dzisiaj po adhortację apostolską “Dilexi te”(„Umiłowałem cię”) papieża Leona XIV. Po pierwszym stronach lektury zauważalne jest to, że można odnaleźć tam wątki, które były często poruszane przez papieża Franciszka, ale nie brakuje także odniesień do życia społecznego, jakże bliskiego papieżowi Leonowi XIV. Takie połączenie nie może dziwić, bo przecież przygotowania pod tę adhortację czynił zmarły w tym roku Franciszek.

Tu warto podkreślić, że adhortacja apostolska to szczególny rodzaj papieskiego dokumentu. To swoiste słowo pasterza, który “dzieli się swoim doświadczeniem wiary i prowadzi Kościół ku odnowie serca. Możemy śmiało powiedzieć, że najnowsza adhortacja "Dilexi te" („Umiłowałem cię”) jest duchowym zaproszeniem od Ojca Świętego, dla każdego z nas, abyśmy potrafili dostrzec obok siebie człowieka ubogiego, słabego, zapomnianego, bo w każdy z nich - mimo, że logika świata prowadzi ich do odrzucenia - jest kochany przez Pana Boga i przez nich Bóg objawia nam swoje Serce.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję