Reklama

Jan Paweł II

Co nam Święty mówi na temat prawdy

Bronić prawdy

Mówienie o prawdzie sprawia zawsze wiele trudności. Panuje bowiem przeświadczenie, że każdy posiada swoją prawdę, dlatego mówienie o jedynej i absolutnej prawdzie jest niestosowne, a nawet niemożliwe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stajemy przed dziwnym paradoksem: człowiek nieustannie szuka prawdy, bo jej pragnie, a równocześnie nic tak nie jest wystawione na pokusę zwątpienia, jak możliwość jej poznania. Sytuację tę można porównać do rozbitego lustra: każdy przegląda się w swoim kawałku i nie widzi siebie w całości – tylko całe lustro pozwala mu zobaczyć siebie…, tylko w prawdzie możemy widzieć siebie, bez zniekształceń. Pojęcie prawdy i samo jej istnienie poddawane są swoistej obróbce ideologicznej, na wzór Piłatowego sceptycyzmu wyrażonego w słowach: „Cóż to jest prawda?” (J 18, 38). Dążenie do prawdy traktuje się jako marnotrawienie czasu i energii. Kwestionuje się istnienie jakichkolwiek obiektywnych kryteriów, pozwalających odróżnić prawdę od fałszu, prawdomówność od kłamstwa.

Doskonale zdawał sobie z tego sprawę Jan Paweł II, który mówił o „kryzysie wokół zagadnienia prawdy”. Zbawcza moc prawdy podawana jest w wątpliwość – tylko wolność, oderwana od wszystkiego, co obiektywne, ma samodzielnie decydować, co jest dobre, a co złe. „(...) Ci zaś, którzy żywią przekonanie, że znają prawdę, i zdecydowanie za nią idą, nie są, z demokratycznego punktu widzenia, godni zaufania, nie godzą się bowiem z tym, że o prawdzie decyduje większość (...)” (encyklika „Centesimus annus”, 46).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W takiej sytuacji obrona prawdy staje się koniecznością, choć wiele kosztuje i wymaga odwagi. Pytamy dziś świętego Papieża: Czym jest prawda? Czy każdy ma swoją prawdę? Jak jej bronić?

Chcąc bronić prawdy, musimy o niej więcej wiedzieć i więcej mówić, szanować ją i o niej świadczyć, by stała się ona naszym znakiem rozpoznawczym. „Człowiek – uczył Jan Paweł II – jest powołany do tego, aby był z prawdy, aby żył w prawdzie. Ten podstawowy status człowieczeństwa wyraża się w dawaniu świadectwa prawdzie”.

Prawda jest tym wszystkim, co znajduje potwierdzenie w obiektywnej rzeczywistości, jest ona zgodnością rzeczywistości i umysłu (to jej klasyczna definicja). Zdolność poznania prawdy jest zagwarantowana przez Boga: Bóg bowiem „pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2, 4). Katechizm Kościoła Katolickiego, napisany z inicjatywy Jana Pawła II, definiuje prawdę lub prawdomówność jako „cnotę, która polega na tym, by okazywać się prawdziwym w swoich czynach, by mówić prawdę w swoich słowach, wystrzegając się dwulicowości, udawania i obłudy” (KKK 2468).

Reklama

Jednym z najbardziej wymownych wskazań, które pozostawił nam święty Papież, są słowa wypowiedziane w siedzibie UNESCO w Paryżu 2 czerwca 1980 r.: „Człowiek jest sobą przez prawdę i staje się bardziej sobą przez coraz pełniejsze poznanie prawdy”. Siedem lat później w Gdańsku na Westerplatte Ojciec Święty kierował te słowa do młodzieży: „Człowiek jest sobą poprzez wewnętrzną prawdę. Jest to prawda sumienia, odbita w czynach. W tej prawdzie każdy człowiek jest zadany samemu sobie (...). Człowiek idzie za prawdą, którą równocześnie dyktuje mu sumienie, albo też postępuje wbrew tej prawdzie”. Jan Paweł II przestrzegał równocześnie przed skrajnym indywidualizmem, który przyznaje sumieniu „wyłączny przywilej autonomicznego określania kryteriów dobra i zła”, bez konieczności rozumowego poznania i zastosowania uniwersalnej wiedzy o dobru. Ta niebezpieczna wizja prowadzi do przekonania, że każdy człowiek staje wobec własnej prawdy, różnej od prawd innych.

W encyklice „Fides et ratio” Papież wyjaśnia: „Należy (...) pamiętać, że istnieje tylko jedna prawda, choć wyraża się ona w formach, które noszą znamię historii, a ponadto są wytworem ludzkiego umysłu zranionego i osłabionego przez grzech” (nr 51). Obecna w historii ma jednak wymiar ponadhistoryczny: „Prawda bowiem nigdy nie może być zamknięta w granicach czasu i kultury; daje się poznać w historii, ale przerasta samą historię” (nr 95). Jest ona możliwa jedynie pod warunkiem otwarcia się na rzeczywistość nadprzyrodzoną: „«Doprowadzenie do całej prawdy» dokonuje się (...) w wierze i poprzez wiarę, co jest dziełem Ducha Prawdy i owocem Jego działania w człowieku” (encyklika „Dominum et vivificantem”, nr 6).

W czasach szerzącej się arogancji wobec prawdy nie można zapomnieć, że człowiek jej nie tworzy, nie czyni rzeczy prawdziwymi, jego zadanie polega na zagłębianiu się w naturę otaczającego świata. Choć nie jest łatwo uznać, że wszystko, co istnieje, posiada naturę i prawdę, musimy jednak przeciwstawić się dominującej dziś postawie bagatelizowania prawdy. Przekonanie, że prawda jest sprawą indywidualną lub względną wypływa ze współczesnego relatywizmu. W imię tej ideologii uznaje się za prawdę to, co odpowiada statystycznej większości albo wręcz mniejszości, legalizuje się niemoralne postawy, a to ostatecznie „prowadzi do braku ufności w mądrość Boga, która poprzez prawo moralne kieruje człowiekiem” (encyklika „Veritatis splendor”, nr 84).

Mimo wszystko prawdy nie można wyrwać z życia człowieka ani przydeptać ciężkim buciorem fałszu. Jej pragnienie jest głęboko zakorzenione w sercu człowieka i stanowi najgłębszy wymóg ludzkiego rozumu. Przylgnięcie do prawdy jest znakiem naszej chrześcijańskiej tożsamości. Przeświadczenie, że prawda broni się sama i prędzej czy później wyjdzie na jaw, nie może nas zwolnić z jej obrony. Człowiek żyje prawdą, gdy stara się ustawicznie ją przyswajać i pozwala, aby ona go przemieniała; staje w jej obronie, gdy odważnie demaskuje kłamstwo i – po prostu – mówi prawdę.

2014-04-01 14:37

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

38 lat temu kard. Karol Wojtyła został papieżem

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Grzegorz Gałązka

16 października przypada 38. rocznica wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża. Z tej okazji przypominamy fakty i ciekawostki związane z tym wydarzeniem. Kard. Karol Wojtyła został wybrany na papieża w poniedziałek, 16 października 1978 r., w drugim dniu konklawe. Biały dym zwiastujący dokonanie wyboru pojawił się nad Kaplicą Sykstyńską o godz. 18.18. Metropolita krakowski stał się 262. następcą św. Piotra. Ostatnia notatka w prowadzonej przez metropolitę krakowskiego ‘Księdze czynności biskupich’, przesłanej później do Krakowa, brzmi: „Około godz. 17.15 – Jan Paweł II”.
CZYTAJ DALEJ

Probierz: podjąłem decyzję o zmianie kapitana dla dobra drużyny

2025-06-09 16:13

[ TEMATY ]

sport

piłka nożna

PAP/Piotr Nowak

Nowy kapitan reprezentacji Polski Piotr Zieliński (P) podczas konferencji prasowej w Helsinkach

Nowy kapitan reprezentacji Polski Piotr Zieliński (P) podczas konferencji prasowej w Helsinkach

Selekcjoner Michał Probierz, komentując decyzję o zmianie kapitana reprezentacji Polski z Roberta Lewandowskiego na Piotra Zielińskiego, powiedział, że podjął ją ze względu na dobro drużyny, choć była trudna, bo dotyczy świetnego piłkarza. "Wierzę, że ta zmiana pomoże zespołowi" - dodał.

W niedzielę wieczorem PZPN za pośrednictwem portalu "Łączy nas Piłka" poinformował, że decyzją trenera nowym kapitanem reprezentacji, w miejsce Lewandowskiego, będzie Zieliński. Kilkadziesiąt minut później napastnik Barcelony przekazał, że stracił do Probierza zaufanie i do czasu, kiedy pozostanie on selekcjonerem, nie będzie występował w reprezentacji Polski.
CZYTAJ DALEJ

Z pamiętnika pielgrzyma- dzień 3

2025-06-09 18:10

ks. Łukasz Romańczuk

Maryja z Dzieciątkiem na Via Francegina

Maryja z Dzieciątkiem na Via Francegina

Po Niedzieli Zesłania Ducha Świętego następuje nowy czas w Liturgii Kościoła. Ale tzw. drugi dzień “Zielonych Świąt” to dzień poświęcony Maryi Matce Kościoła. To idealny dzień, aby dostrzec znaczenie Maryi w Kościele, a także uświadomienie sobie, jak ważne jest jej opieka. Ewangelia prowadzi nas pod krzyż Jezusowy, kiedy to padają słowa Jezusa: “Oto syn twój”; “Oto Matka twoja”. To jest moment, kiedy uświadamiamy sobie, że Maryja stała się Matką każdego z nas. Idąc drogą do Rzymu miałem dziś takie szczególne zadanie, aby dostrzegać Maryję na drodze. Myślę, że to się udało, a podsumowując dzisiejszą trasę, mogę śmiało powiedzieć, że kult maryjny we Włoszech jest bardzo dobrze rozwinięty,

Dzień rozpoczął się bardzo spokojnie. Temperatury nie doskwierały, a nawet mocne podejście na początku trasy, nie było aż tak uporczywe. Z czasem robiło się coraz cieplej i jak dla mnie coraz ciężej, tyle, że nie ma znaczenia poziom zmęczenia, jeżeli ma się konkretną intencję. Skoro jest wyznaczony cel, po prostu idzie się dalej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję