Reklama

Niedziela Częstochowska

Pożegnanie śp. Stanisława Oseta

Zostawił piękny ślad

18 marca 2014 r. pożegnaliśmy śp. Stanisława Oseta, zasłużonego dla Kościoła częstochowskiego i miasta Częstochowy architekta. Zmarł 15 marca, mając niespełna 48 lat

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ludzie pracowici, mądrzy zostawiają po sobie ślady, ślady dobra, piękna. Taki ślad pięknego człowieczeństwa pozostawił śp. Stanisław – powiedział arcybiskup senior Stanisław Nowak, który przewodniczył uroczystości pogrzebowej w kościele Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie (dzielnica Mirów). Wzięło w niej udział kilkunastu kapłanów oraz bardzo liczne grono ludzi, którzy go kochali, podziwiali i cenili.

Reklama

Piękne człowieczeństwo – to określenie Księdza Arcybiskupa, który znał osbiście śp. Stanisława, niezwkle trafnie oddaje to, jak żył. Był człowiekiem utalentowanym, ale też bardzo pracowitym. Idalistą o niezwykłej wyobraźni, wrażliwości, który szukał piękna, tworzył je lub przywracał, o czym świadczą jego dzieła. Interesowała go, jak zawsze mówił, „czysta forma”. Był odważny, nie bał się wyzwań i trudnych przedsięwzięć, zawsze patrzył wyżej, z pewnej perspektywy, może dlatego tak bardzo interesowało go wszystko związane z lataniem. Marzył nawet w młodości, by zostać lotnikiem. Miał ciągle jakieś pomysły, praca cieszyła go i dawała mu wiele satysfakcji. Potrafił godzinami o niej opowiadać i roztaczać swoje koncepcje architektoniczne. Jego ostatnim dziełem był projekt rewitalizacji zespołu poklasztornego przy kościele św. Zygmunta w Częstochowie, nad którym pracował wspólnie ze swoim przyjecielem architektem Mariuszem Błażewiczem. Do końca swoich dni czuwał nad jego realizacją i cieszył się z jego otwarcia, choć nie mógł już, z braku sił, uczestniczyć w samej uroczystości. Maciej Żelasko, prezes częstochowskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów, wspominał, że wielokrotnie poświęcał bezinteresownie czas dla szeroko pojętej ochrony przestrzeni, a dobro wspólne nigdy nie było mu obojętne. Chciał, by Częstochowa rozwijała się, piękniała, by koncepcje architektoniczne i urbanistyczne przyciagały młodych ludzi do miasta. Do jego największych osiągnięć architektonicznych zaliczyć trzeba projekt wielokrotnie nagradzanego w kraju i zagranicą Cmentarza Komunalnego w Częstochowie, którego jest współautorem. Jest także projektantem renowacji elewacji wejściowej kościoła rektorackiego pw. Najświętszej Maryi Panny w Alei Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie, autorem przebudowy w Domu Biskupim w Częstochowie, gdzie, jak wspominał abp St. Nowak, zostawił swoje serce, oddanie i talent. Jego dzieła to również m.in. Projekt Centrum Medycznego „Klara” przy ul. Wały Dwernickiego w Częstochowie oraz projekt rewitalizacji Pałacu Męcińskich w Działoszynie, który został uhonorowany nagrodą Stowarzyszenia Architektów Polskich „Primulus”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W rodzinie, choć był najmłodszy z siedmiorga rodzeństwa, cieszył się autorytetem. Jak wspominają go bliscy, od najmłodszych lat miał swoje zdanie. Doradzał, popychał do działania, dodawał wiary. Ksiądz Arcybiskup nazwał taki sposób bycia promieniowaniem człowieczeństwa, promieniowaniem również ojcostwa. Miał tę cechę, która wpisana jest w wizerunek prawdziwego mężczyzny – odpowiedzialność. Odpowiedzialność w szerokim tego słowa znaczeniu. Intensywna praca nie przysłaniała mu życia rodzinnego. Kochał rodzinę i, jak powiedział Ksiądz Arcybiskup, żył nią. Swoim entuzjazmem zarażał, także swoich trzech synów – Bartosza, Ziemowita i Mateusza. Uwielbiał spotkania rodzinne, które dokumentował na zdjęciach. Kochał życie we wszystkich jego wymiarach. Kiedy dowiedział się o swojej chorobie nowotworowej, chciał się leczyć tu, w Częstochowie, gdzie spotkał wspaniałych lekarzy – dr. Grzegorza Celbana, dr. Kazimierza Pankiewicza, dr Małgorzatę Bigosz-Kubicę i dr Wandę Terlecką, znakomitych fachowców i oddanych pacjentom ludzi, a także pielęgniarki – Marię Lipińską-Rak i Anetę Florczyk. Dzięki nim wstępowały w niego nowe siły do zmagania się z chorobą i cierpieniem, a na twarzy pojawiał się uśmiech. Był także ogromnie wdzięczny pracownikom Hospicjum przy ul. Krakowskiej za ich pomoc w dzień i w nocy – wspominał w słowach podziękowania na zakończenie Mszy św. pogrzebowej ks. inf. Marian Mikołajczyk, wikariusz generalny i kanclerz Kurii Metropolitalnej w Częstochowie. Słowa uznania i podziwu dla oddania, wierności i niezwykłej siły Ksiądz Infułat skierował pod adresem żony swego zmarłego siostrzeńca Stanisława – Doroty. Jego żona wspomina, że czuł się „wyrwany” z życia, bo tyle miał różnych planów, pomysłów. Powtarzał z żalem: „Tak dużo pracy, tak dużo tematów, a człowiek musi umierać”. Z niezwykłym męstwem znosił 3-letnie cierpienie, nie poddawał się, choć mówił: „Będzie, co ma być”.

Na zakończenie uroczystości pogrzebowej ks. prał. dr Włodzimierz Kowalik, dyrektor ekonomiczny Kurii, przemówił w imieniu abp. Wacława Depo, który nie mógł wziąć udziału w pożegnaniu śp. Stanisława. Podziękował m.in. Zmarłemu za zasługi dla Kościoła częstochowskiego.

To krótkie, intensywne, promieniujące pełnią człowieczeństwa życie zostawiło ślad w sercach wszystkich, którzy znali śp. Stanisława, ale z pewnością także tych, którzy korzystają i będą korzystać z owoców jego pracy.

* * *

W imieniu abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego, przemówił ks. prał. dr Włodzimierz Kowalik, wikariusz biskupi:

Z naszą wspólnotą modlitwy łączy się duchowo Ksiądz Arcybiskup Metropolita, który nie może być osobiście i prosił, by przekazać Rodzinie śp. Stanisława słowa serdecznego współczucia i zapewnienie o modlitwie za śp. Stanisława i Jego Rodzinę.

Dla Ciebie, śp. Stanisławie, słowa szczególnej wdzięczności za lata służby Kościołowi częstochowskiemu w dziele troski o przywracanie piękna świątyń i obiektów kościelnych. Ostatnie lata pracy naznaczone były wielkim cierpieniem i ofiarą. Niech Dobry Bóg przyjmie Cię do swojej chwały i obdarzy pełnią szczęścia, abyś mógł radować się niewypowiedzianym pięknem obcowania z Bogiem. Odpoczywaj w pokoju.

2014-03-26 13:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Katowice: pogrzeb prof. Antoniego Rosikonia, najstarszego Ślązaka

[ TEMATY ]

pożegnanie

GRAZIAKO

Rodzina, współpracownicy i studenci pożegnali w sobotnie przedpołudnie prof. Antoniego Rosikonia. Mszy św. przewodniczył ks. Andrzej Marcak, proboszcz archikatedry Chrystusa Króla w Katowicach. – Lekarze pewnie mieliby rożne teorie dlaczego tak długo żył. My powiedzielibyśmy, że Pan Bóg mu błogosławił – mówił nawiązując do wieku zmarłego. Prof. Antoni Rosikoń w czerwcu obchodził 106. urodziny. Niemal do końca życia pozostał aktywny zawodowo. Wspominając zmarłego proboszcz zwrócił uwagę, że jego przykład uczy, co w życiu jest najważniejsze. Prof. Antoni Rosikoń był człowiekiem, który kierował się jasnymi zasadami, szukał oparcia w Bogu. W imieniu zebranych zmarłego pożegnali syn Janusz, wnuk Jan oraz prof. Jan Ślusarek, dziekan Wydziału Budownictwa Politechniki Śląskiej. – Ojciec pozostał taki sam w przekazach jego współpracowników, podwładnych i studentów, jak i nas, jego synów. Często dzieci żyją przygniecione wielkością swoich rodziców. Nasz ojciec był inny. Pochłaniała go pasja do pracy, ale zawsze znalazł czas, uśmiech, życzliwość, miłość dla synów. Potem wnuczki i wnukowie byli dla niego najważniejsi – wspominał syn, Janusz Rosikoń. – Wiedział, że rodzina jest czymś, co w wielkiej historii decyduje o powodzeniu lub upadku imperiów. Syn zmarłego potwierdził również, że prof. Antoni Rosikoń był człowiekiem, który starał się swoim przykładem zachęcać innych do czynienia dobra. – Boga nam nie narzucał, choć pewnie modlił się w intencji naszego nawracania – zauważył. Żegnając prof. Rosikonia, byli zgodni, że odszedł człowiek, który zainteresowania techniczne łączył z humanizmem. Był pasjonatem łaciny i historii. Często cytował Owidiusza, Goethego czy Mickiewicza, którego szczególnie lubił. Dziekan Politechniki Śląskiej zauważył, że życie i pracę profesora można streścić w słowach Ignacego Loyoli: „Na większą chwałę Bożą”. Po Mszy św., zgodnie z życzeniem zmarłego, przeprowadzono kwestę na dom dla trudnych dziewcząt, który siostry szarytki prowadzą w Łbiskach pod Warszawą. – W przeszłości pan profesor sam znacznie wsparł budowę tego domu, a teraz prosi o to was, tu zebranych – wyjaśnił ks. Marcak. Prof. Antoni Rosikoń spoczął w grobowcu rodzinnym na cmentarzu przy ul. Sienkiewicza w Katowicach. Msza św. w 30. dniu po śmierci zostanie odprawiona 18 września o godz. 12 w katowickiej archikatedrze. Antoni Rosikoń był emerytowanym profesorem Politechniki Śląskiej, w której w 1967 roku utworzył Katedrę Budowy Kolei. Urodził się 10 czerwca w 1907 r. w Grodkowie Siewierskim. Ukończył ośmioklasowe Gimnazjum Państwowe i Liceum w Częstochowie. Studia ukończył na Politechnice Warszawskiej w 1932 roku. W tym samym roku został etatowym pracownikiem PKP - gospodarzem odcinka kolei od Tarnowskich Gór do Chorzowa Batorego. W 1976 r. profesor został dyrektorem Instytutu Dróg i Mostów na Wydziale Budownictwa Politechniki Śląskiej ze stopniem profesora kontraktowego. Zwieńczeniem ogromnego dorobku pracy zawodowej, zwłaszcza naukowego i dydaktycznego, było nadanie mu przez Prezydenta RP w 2001 r. tytułu naukowego profesora nauk technicznych - został wtedy najstarszym nominowanym, emerytowanym profesorem w kraju. Na swoje setne urodziny wydał książkę "O obrotach podpór i przęseł mostu". Jest ona podstawą do aktualizacji wytycznych projektowania obiektów inżynierskich na terenach objętych szkodami górniczymi. Antoni Rosikoń w 2008 roku został honorowym laureatem kolejnej edycji konkursu "Człowiek Roku – Przyjaciel Kolei", a podczas uroczystej gali z okazji Święta Kolejarza został odznaczony najważniejszym odznaczeniem państwowym – Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W lipcu 2012 roku otrzymał tytuł Honorowego Profesora Politechniki Śląskiej. Prywatnie prof. Rosikoń wychował dwóch synów - Andrzeja (76 lat), inżyniera, i Janusza (71), znanego warszawskiego fotografa i wydawcę.
CZYTAJ DALEJ

Drony nad Polską - wojsko zestrzeliło maszyny; świat reaguje, Prezydent Nawrocki ma rozmawiać z Trumpem

2025-09-10 17:26

[ TEMATY ]

naruszenie polskiej przestrzeni

PAP/Wojtek Jargiło

Rosyjskie drony w nocy naruszyły polską przestrzeń powietrzną, część została zestrzelona. Na wniosek Polski odbyły się konsultacje w ramach art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Światowi przywódcy wyrazili solidarność z naszym krajem; Z prezydentem USA Donaldem Trumpem rozmawia prezydent Karol Nawrocki.

Podziel się cytatem Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podało przed godz. 8, że zakończyło się operowanie lotnictwa wojskowego. Wcześniej DORSZ podkreśliło, że naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej w związku z masowym atakiem Rosji na Ukrainę jest „aktem agresji”, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa polskich obywateli.
CZYTAJ DALEJ

Kto mógłby wygrać wybory do Senatu? Badanie Centrum Analiz Wyborczych

2025-09-11 18:24

[ TEMATY ]

badanie

Centrum Analiz Wyborczych

wybory do Senatu

Adobe Stock

Powakacyjna analiza wyborcza

Powakacyjna analiza wyborcza

Przesunięcie się nastrojów społecznych na prawą stronę jest coraz wyraźniejsze, a znajduje wyraz w przygotowanej predykcji wyników wyboru do Senatu. Na dzisiaj zdecydowaną przewagę mają siły obozu Karola Nawrockiego - prognozuje prof. Grzegorz Górski z Centrum Analiz Wyborczych.

Prezentowana predykcja została przygotowana przy dwóch założeniach:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję