Reklama

Polityka

Dobry katolik miesza się do polityki

Niedziela Ogólnopolska 11/2014, str. 40-41

[ TEMATY ]

wywiad

polityka

katolicy

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANNA PRZEWOŹNIK: – Nauka społeczna Kościoła głosi, że polityka jest jedną z najwznioślejszych form miłości, bo służy dobru wspólnemu. Dziś w Polsce politycy raczej nie budzą pozytywnych skojarzeń. Papież Franciszek wyraźnie wskazał, że katolicy nie mogą uciekać od polityki. Ojciec Święty użył nawet sformułowania: „dobry katolik miesza się do polityki”. Jak słowa Papieża przełożyć na praktykę?

Reklama

TADEUSZ CYMAŃSKI: – Papież użył słowa w rozumieniu „interesować się i angażować”. Uczestnictwo w życiu politycznym jest nie tylko prawem, ale i obowiązkiem każdego obywatela. Kluczową sprawą jest dawanie świadectwa wyznawanym wartościom oraz dotrzymywanie obietnic danych wyborcom. Można często odnieść wrażenie, że pewne wartości są wykorzystywane w sposób demonstracyjny, mają na celu jedynie uzyskanie poparcia społecznego. Słowa Papieża są ważne, ponieważ osobiście potwierdza je swoją postawą i zaangażowaniem. Nasze życie publiczne zdominowała walka o władzę. Odwaga, czyli podjęcie jakiegoś ryzyka, jest jednak rzadkością. To, że obecny Papież, w sposób zupełnie wyjątkowy, dotyka tego, co jest miarą naszego życia, czyli wierności Ewangelii, jest wyraźnym wskazaniem na – myślę najważniejsze – pytanie: „Co zrobiliście dla jednego z braci moich najmniejszych?” (por. Mt 25, 40). Ta perspektywa, ten kontekst powinien być obecny w naszych poczynaniach politycznych, w życiu publicznym, w pracy zawodowej i oczywiście w rodzinie.

– Jedną z kluczowych spraw dla Pana partii jest kwestia katastrofy demograficznej...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Dokładnie, inaczej niż katastrofą nie można tego nazwać! Mówi się, że w 2060 r. będziemy najstarszym społeczeństwem w Unii Europejskiej! Powtarzając za czołowym demografem Polski, prof. Markiem Okólskim, w chwili obecnej w Polsce 100 osób w wieku produkcyjnym utrzymuje ok. 30 osób w wieku poprodukcyjnym. Z jednej strony mamy bardzo niski wskaźnik urodzeń, spowodowany niestabilną sytuacją na rynku pracy, z drugiej – masową emigrację. Obydwa czynniki negatywnie wpływają na sytuację demograficzną w Polsce, a co za tym idzie – sytuację gospodarczą.

– Jakie propozycje prorodzinne ma Solidarna Polska?

Reklama

– Reforma polityki prorodzinnej jest trudna, długofalowa i dlatego też niepopularna. Mało interesuje populistycznych polityków PO, którzy działają krótkowzrocznie. My mówimy jasno i konsekwentnie. Kluczowa jest dla nas sytuacja ekonomiczna rodziny, mieszkania dla młodych, ale również dostęp do przedszkoli, żłobków. Dzieci to nie tylko trud, ale też wydatek, dlatego zwracamy uwagę na bardzo ważną kwestię, jaką jest wsparcie finansowe rodziny przez państwo. Zasiłek rodzinny w Polsce wynosi 77 zł na młodsze i 109 zł na starsze dzieci. Ta niezwykle symboliczna pomoc jest obwarowana dodatkowo kryterium dochodowym, wg którego limit wynosi 549 zł na osobę w rodzinie. To wstyd i hańba! Ta sytuacja jest konsekwencją wieloletnich zaniedbań wszystkich ekip rządowych, przez okres 25 lat od przełomu.

– Skala emigracji młodych Polaków także jest dramatyczna. Co powie Pan młodym, aby ich zatrzymać w kraju?

– Gdy spotykam młodych ludzi, dostrzegam u nich ogromne rozczarowanie, są albo zniechęceni i załamani, albo wściekli. Wysokie bezrobocie albo praca na czarno czy bardzo słabo opłacana. Młodzi spotykają się na co dzień z wyzyskiem i brakiem wsparcia ze strony państwa. W czasie spotkań zachęcam ich do hołdowania nie tej czy innej partii, ale do myślenia, krytycyzmu i do działania! Zmienić Polskę możemy wspólnie – niezbędnym warunkiem jest jednak odbudowanie zaufania do polityków.

– Solidarna Polska ciągle przypomina, że Polska nie jest krajem bogatym, ale już nie biednym. Czy to nie przesadny optymizm? W opublikowanym niedawno raporcie Europejski Komitet Praw Społecznych wytknął Polsce m.in. zbyt długie kolejki do lekarzy, za niski zasiłek dla bezrobotnych i niekorzystne zmiany dotyczące prawa do tego zasiłku.

Reklama

– Solidarna Polska mówi o potrzebie tworzenia solidarnego państwa. Przez solidarność rozumiem wspólnotę działań i interesów wyrażoną przez: odpowiedni system podatków, świadczenia na dzieci, łatwy dostęp do opieki zdrowotnej. Miarą rozwoju demokratycznego państwa jest poziom rozwoju systemu zabezpieczeń społecznych wobec najsłabszych grup obywateli: dzieci, ludzi starszych, chorych i niepełnosprawnych. Solidarna Polska proponuje rozwiązania ambitne, ale realne. Główny nacisk kładziemy na politykę demograficzną. Dzieci to nie tylko zabezpieczenie systemów emerytalnych w przyszłości – to również miejsca pracy i popyt na rynku. Tymczasem rodzi się ich coraz mniej, a ogromna liczba żyje w ubóstwie, a nawet nędzy. Nasze propozycje nie wynikają z przesadnego optymizmu, ale z chłodnej oceny sytuacji.

– Często podkreśla Pan w wypowiedziach, że Polska może się wiele nauczyć od Europy w kwestiach zabezpieczeń socjalnych rodziny. Może jakieś konkretne przykłady?

– Wzorcowymi przykładami polityki prorodzinnej są Francja i kraje skandynawskie: bezpłatne przedszkola, wysokie ulgi podatkowe, długie urlopy macierzyńskie i tacierzyńskie oraz bezpośrednie wsparcie w postaci znaczących zasiłków rodzinnych! Myślę, że Polskę, nawet dzisiaj, stać na większą pomoc rodzinie. Nasz chleb jest dzielony niesprawiedliwie. Mamy enklawy bogactwa. Konsumpcja dóbr luksusowych rośnie w tempie kilkunastu procent rocznie. Nasz kraj się rozwarstwia. Tego nie zatrzymała żadna partia i to właśnie ten proces musi być najpierw przyhamowany, a później odwrócony. Różnice są wszędzie na świecie, ale źle się dzieje, jeśli zmieniają się one w dysproporcje i kontrasty. W Polsce czas mówić o elementarnych zasadach humanitarnych, bo coraz więcej u nas dzieci, które nie dojadają, żyją poniżej minimum biologicznego.

– Jak Pan ocenia nowy pomysł Premiera i Minister Edukacji: jeden szkolny podręcznik dla pierwszoklasistów; czy nie ma w tym projekcie tzw. haczyka?

Reklama

– Wszystko, co może odciążyć rodziców, zasługuje na uwagę i poparcie. Sprawa jednak jest bardziej złożona i odbieram to jako posunięcie propagandowe i przedwyborcze. Jest to pomysł mało wiarygodny i cząstkowy. A co z dziećmi z klas II, III, IV, uczniami gimnazjów, szkół średnich? Komplety książek kosztują krocie. Kto zredaguje taki podręcznik i jakie treści się w nim znajdą? Platforma popełnia kolejne błędy i fatalnie rządzi. Premier obiecywał już wiele i słowa nie dotrzymywał. Trzeba o tym wszystkim pamiętać również w kontekście tych nowych, podręcznikowych obietnic.

– Z inicjatywy Solidarnej Polski powstał Parlamentarny Zespół „Stop ideologii gender”. Jaki jest cel działania tego zespołu, skoro przedstawiciele rządu twierdzą stanowczo, że Polsce gender nie grozi?

– To jest iście diabelska sprawa. Wystarczy przysłuchać się, w jaki sposób prezentowana jest w mediach, jak przewrotna jest argumentacja, a wszystko po to, by przemycić, wprowadzić do świadomości społecznej zatrutą z gruntu ideę, zakładającą, że płeć jest tak naprawdę wytworem kultury, socjalizacji, wychowania, wpływu Kościoła itd. Otwiera to drogę do relatywizacji instytucji małżeństwa, promuje praktyki homoseksualne, uwiarygodnia związki osób tej samej płci. Musimy, jako chrześcijanie, z pewnym szacunkiem dla adwersarzy, ale jednocześnie najwyższą czujnością bronić się przed tą ideologią. Naszym celem jest uświadamianie siły wroga i obrona naszej cywilizacji. Mamy do czynienia z ewidentnym atakiem na rodzinę, więc powinniśmy tworzyć jeden front – tylko wtedy skutecznie się obronimy.

– Decyzje w kwestiach ideolgicznych i ekonomicznych dotyczących Polski w dużym stopniu zapadają w Parlamencie Europejskim. Już niedługo będziemy wybierać europosłów. Czy właśnie z tego powodu Solidarna Polska uruchomiła swoje biura na Śląsku?

– Jestem tu winien wyjaśnienia. Solidarna Polska jest młodą partią. Tak jak na rynku, w handlu, w produkcji – tak i w polityce bardzo ciężko jest się wybić na niezależność, zwłaszcza jeżeli partia nie ma dofinansowania z budżetu państwa. Tak się składa, że na terenie województwa śląskiego nie mamy żadnego europosła ani posła, dlatego w najbliższych wyborach musimy, kierując się logiką, wystawić – w tak potężnym gospodarczo i demograficznie regionie – najsilniejszych polityków. Dlatego zdecydowano, że mam kandydować właśnie w tym regionie. Istotne jest również to, że jestem członkiem Komisji Ochrony Środowiska, czyli tego gremium, na forum którego rozstrzygają się sprawy energetyki, niezwykle ważne sprawy dla Polski, a zwłaszcza dla Śląska. Otworzyliśmy na terenie województwa kilka biur poselskich, z powodzeniem rozwijamy biura Solidarnej Polski w Katowicach, Jastrzębiu-Zdroju, Sosnowcu i Częstochowie. W ramach naszej działalności udzielamy m.in. bezpłatnych porad prawnych, które jak obserwujemy są bardzo potrzebne. Sam pochodzę z północy, mieszkam w Malborku, tam przez 8 lat byłem burmistrzem. Teraz zajmuje się problememami regionu śląskiego. Ubiegam się o mandat i reprezentowanie Śląska w Parlamencie Europejskim, ale jak będzie, to zależy tylko od wyborców. Przez ponad 20 lat działalności publicznej w Samorządzie lokalnym, w Sejmie i w Europarlamencie konsekwentnie zabiegałem o bardziej sprawiedliwe i solidarne państwo zwłaszcza w zakresie polityki prorodzinnej, realizację właśnie takiej polityki pokładam w Solidarnej Polsce.

* * *

Tadeusz Cymański – polityk, samorządowiec, w latach 1997–2009 poseł na Sejm III, IV, V i VI kadencji, od 2009 poseł do Parlamentu Europejskiego, członek zarządu Solidarnej Polski. Posiada I kategorię szachową. Jest również filatelistą. Żonaty, ma pięcioro dzieci

2014-03-10 15:04

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rządy PO - cywilizacyjny wsteczny bieg

Pod koniec 2012 r. Sejm RP zdecydował, że biometryczne dowody osobiste zostaną wprowadzone w roku 2016. Na ten jeden z największych skandali informatycznych i ekonomicznych III Rzeczypospolitej nikt nie zareagował

Oto łatwy projekt informatyczny będzie realizowany nie przez rok, lecz 10 - słownie: dziesięć lat. Ostatnie poprawki Sejmu i Senatu próbują wprowadzić trochę porządku do totalnego bałaganu legislacyjnego i informatycznego, jaki towarzyszył dotychczasowym próbom wprowadzenia dowodu biometrycznego przez kolejnych ministrów MSWiA, MSW i Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, ale jednocześnie ich lektura udowadnia, do jakiego stopnia dezintegracji państwa doprowadziły 5-letnie rządy PO. W uzasadnieniach przesunięcia daty wprowadzenia dowodów biometrycznych czytamy, że biometryczny dowód osobisty byłby wykorzystywany w małym stopniu, gdyż obecnie jest niewiele systemów, które by to umożliwiały. Ta opinia jest zadziwiająca, ponieważ wszyscy doskonale wiedzą, że jest odwrotnie: to wprowadzenie dowodów biometrycznych miało być fundamentem powstania nowych systemów, to ich funkcjonowanie miało być rozrusznikiem powstania w Polsce nowoczesnych systemów informatycznych opartych na danych zawartych w dowodzie biometrycznym.
CZYTAJ DALEJ

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych!

2025-09-04 12:43

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Problemem nie jest uwolnienie się od krzyża, ale wierne pójście za Tym, który go niósł i zwyciężył dla nas. Ludzie nam w tym nie pomogą. Nawet nasi rodzice, rodzeństwo, przyjaciele czy znajomi. Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych. Wyznam Jezusowi szczerze moje obawy wobec Jego wymagań.

Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby położył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: „Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”. Albo jaki król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem».
CZYTAJ DALEJ

Człowiek ośmiu błogosławieństw

2025-09-04 21:38

[ TEMATY ]

książka

bł. Pier Giorgio Frassati

"Kwiatki i modlitwy"

Luciana Frassati/Wikipedia

Bł. Pier Giorgio Frassati

Bł. Pier Giorgio Frassati

Karol Wojtyła 22 marca 1977 r. w bazylice Świętej Trójcy w Krakowie po raz pierwszy nazwał Piera Giorgia Frassatiego „człowiekiem ośmiu błogosławieństw”. Tego dnia odbywała się Msza św. inaugurująca wystawę przybliżającą krakowianom życiorys tercjarza dominikańskiego, o którym robiło się coraz głośniej już nie tylko we Włoszech.

Podczas kazania kardynał wyjaśnił, że usłyszał o Frassatim, kiedy sam był studentem polonistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Postać młodego turyńczyka od razu bardzo mu się spodobała, a życiorys Piera Giorgia wielokrotnie był inspiracją do działania. Stało się tak chociażby w przypadku słynnych spływów kajakowych ze studentami. Pomysł Karola Wojtyły bazował dokładnie na koncepcji Towarzystwa Ciemnych Typów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję