Czasem wydaje ci się, że wszyscy cię opuścili, że nikt do ciebie nie przychodzi, nie zatelefonuje, nie zainteresuje się twoim losem, nie zapyta o stan twego zdrowia ani nie napisze listu do ciebie, a nawet nie przyśle SMS-a. Wtedy odczuwasz w swoim wnętrzu pustkę, że niepotrzebnie żyjesz, że twoje życie jest bezsensowne, nawiedzają cię nawet myśli samobójcze.
Z okna swego mieszkania czy miejsca pracy widzisz spacerujące małżeństwa, a nawet całe rodziny cieszące się swoim istnieniem. Zazdrościsz im tej wzajemnej miłości. Narzekasz, że życie ci się nie ułożyło, że skazany jesteś na samotność, że nikt cię nie chce, mimo że jesteś finansowo niezależny, masz dobrze płatny zawód i stabilną pracę.
Z tej nerwowej gonitwy bezimiennego tłumu wyrwij się i wejdź do pierwszego otwartego kościoła, w którym w ciszy prawie pustych ławek zobaczysz palącą się wieczną lampkę. To widomy znak obecności Jezusa Chrystusa w tabernakulum, czekającego cierpliwie tutaj na podobnych do ciebie, z takimi samymi problemami. On jest niezawodnym twoim przyjacielem, który do płaczącej matki (a także tobie) mówi: „Nie płacz” (Łk 7,13), a potem ze zwycięską nadzieją dodaje do umarłego młodzieńca (i wszystkich teraz cierpiących duchowo i fizycznie): „Tobie mówię, wstań!” (Łk 7,14). Dlaczego właśnie tam? Bo w rozkrzyczanym tłumie nie usłyszysz głosu samego Boga, który woła do ciebie, byś ze swej niemocy narodził się do nowego życia.
I wtedy po trwaniu przed Najświętszym Sakramentem i cichej modlitwie wychodząc z domu Bożego nagle świat wyda ci się słoneczny, mimo że faktycznie na zewnątrz pada deszcz. Spotkasz znajomych, do których masz dobre słowo. Po powrocie do swego, dotąd pustego mieszkania, ktoś nagle zastuka, a okazał się to kolega z dawnych lat, który przechodząc obok twego bloku, przypomniał sobie o tobie. Słyszysz telefony z zachęcającymi propozycjami: czy może wybrałbyś się na koncert symfoniczny, a ktoś inny informuje cię, że wasza wspólna znajoma znalazła się w szpitalu, więc trzeba ją odwiedzić.
Głos Dobrego Pasterza z wnętrza starej świątyni ciągle słyszysz: „Tobie mówię, wstań!”, bo bez tego Chrystusowego wsparcia dalej byłbyś martwy, choć tak patrząc na ciebie, niczego ci nie brakuje. I nie ma tu znaczenia, ile masz lat, bo dla Stworzyciela w każdym wieku jesteśmy dziećmi Bożymi. Wszechobecny Bóg ciągle nas obserwuje, by nas umocnić w codziennym pielgrzymowaniu; trzeba tylko otworzyć swoje serce na Jego niepojętą dobroć, która może pokonać wszelkie zło. Zbawiciel posługuje się różnymi sposobami, by do nas dotrzeć i wskrzesić nas do rozwojowej egzystencji ścieżkami ustanowionymi tylko i wyłącznie dla ciebie przez samego Dawcę Życia.
Czyni to przez innych, podpowiedzi do naszego sumienia, zaskakujące sytuacje, dobroczynne ustawienie wydarzeń w naszym życiu... Wówczas stwierdzamy: A jednak Bóg o mnie nie zapomniał.
Obyśmy zawsze trwali w promieniach Jego światła, tak potrzebnego nam w świecie ciągle pogrążającym się w ciemnościach i chaosie zła.
W naszym wyobrażeniu łatwiej jest przyjąć i często tak myślimy że tylko miłość wyzwala, bo przecież to właśnie miłość niesie wyzwolenie, zwłaszcza miłość Boża, miłość Pana Jezusa, która się ujawniła na krzyżu. Łatwo nam przyjąć prawdę, że krzyż, który obejmuje cierpienie Pana Jezusa, Jego śmierć, jest dziełem miłości, która wyzwala człowieka z grzechu. Jednakże dziś nie słyszymy, że miłość, ale że także prawda, niesie wyzwolenie. I nie chodzi tu o prawdę naukową, ale prawdę religijną. Gdy bowiem Pan Jezus mówi: „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”, to w istocie mówi o tej prawdzie religijnej, którą jest po prostu Ewangelia. A więc to Ewangelia Pana naszego Jezusa Chrystusa, ona nas też wyzwala! Tak, oprócz daru wyzwalającej miłości także prawda Jezusowa, czyli Jego Ewangelia, niesie nam wyzwolenie z grzechu. Kto tę prawdę przyjmuje, kto Ewangelię zna i ją wypełnia, stosuje ją w życiu, ten jest człowiekiem wyzwolonym. Przypomnijmy sobie, jak bardzo wiele na temat prawdy mówił św. Jan Paweł II. Można powiedzieć, że jego encykliki poświęcone problemom moralnym były wszystkie poświęcone właściwie prawdzie. „Veritatis splendor” „Blask Prawdy” to jest encyklika moralna, dotycząca sumienia człowieka, ale przecież poświęcona właśnie Bożej prawdzie. Boża prawda okazuje się leży u podstaw wszystkich wartości. O czym mówimy, gdy wypowiadamy słowo „wartości”? Chodzi o dobro, piękno, sprawiedliwość, świętość... i wiemy, że podstawą tych wszystkich wartości jest prawda. Zdarza się przecież, że jest dobro tylko pozorne, że jest jakaś świętość fałszywa, a sprawiedliwość kulawa, jeśli właśnie nie ma w niej prawdy. Prawda jest fundamentem dla wartości, jest obecna we wszystkich innych wartościach, także w miłości. Miłość autentyczna musi być oparta na prawdzie. Dlatego tak ważne są słowa Pana Jezusa zawarte w Ewangelii: „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”. A co się dzieje ze światem? Czy te słowa przyjmuje? Niestety, także dzisiaj jesteśmy świadkami odchodzenia od prawdy, zdradzania prawdy i sprzedawania prawdy. Najbardziej jest to widoczne w życiu publicznym. Sprzedaje się prawdę za pieniądze, człowiek wyrzeka się swoich poglądów, swoich przekonań, żeby zachować stanowisko, żeby mieć odpowiednią pozycję społeczną. Jakże często w minionych latach ważne stanowiska były niedostępne dla ludzi wierzących, dla tych, którzy wyznawali wiarę w prawdę Ewangelii. Dzisiaj też tak czasem bywa, jak ktoś jest za bardzo wierzący, praktykujący, to nie może piastować funkcji publicznych. Dochodzi do tego, że także w parlamencie europejskim ludzie otwarcie wierzący i deklarujący wierność prawdzie Ewangelii są jakby z zasady odcięci od pewnych ważnych funkcji. Bolesne jest oczywiście to, że prawda jest dzisiaj sprzedawana, zdradzana. Potwierdza się więc także dzisiaj stare rosyjskie przysłowie: „Gdzie mówią pieniądze, tam milczy prawda”. Wierność prawdzie to nie tylko jakiś upór przy własnych poglądach i ocenie sumienia; wierność prawdzie oznacza także wierność Bogu i wierność człowiekowi. Wierność prawdzie to wierność Bogu, bo przecież najwyższą prawdą jest właśnie Bóg. Jezus powiedział do apostoła Tomasza: „Ja jestem Prawdą, Drogą i Życiem”.
Na uniwersytecie w Nebrasce została zorganizowana bluźniercza "Msza narkotykowa"
Stanowy Uniwersytet Nebraski w Lincoln oficjalnie przeprosił za zatwierdzenie bluźnierczego happeningu „Drag Mass” (Msza narkotykowa) w kwietniu, który wyśmiewał liturgię katolicką. Uczelnia wszczęła też śledztwo w tej sprawie po sprzeciwie katolików. W czerwcu potępił ją biskup Lincolnu - James Douglas Conley, nazywając ją „rażącym, publicznym przejawem dyskryminacji na tle religijnym”.
Wydarzenie to zorganizował doktorant muzykologii Joseph Willette, który twierdził, że chciał w ten sposób „zbudować pomost między kulturą homoseksualną (queerness) a duchowością”. Występ naśladował różne części Mszy, w tym Kyrie, Gloria, Credo, Sanctus i Agnus Dei.
Kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów nadejdzie do czwartkowego popołudnia na Jasną Górę przed przypadającym 15 sierpnia świętem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Podczas kulminacji największego „szczytu pielgrzymkowego” przybędą m.in. uczestnicy pielgrzymek ze stolicy i żołnierze.
W niedzielę ok. godz. 14 na Jasną Górę dotarli uczestnicy 45. Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej wraz z dwoma tamtejszymi biskupami pomocniczymi Jackiem Kicińskim i Maciejem Małygą, którzy odprawią też dla pielgrzymów mszę na jasnogórskich wałach.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.