Reklama

Niedziela Lubelska

Żyjąc wśród świata, świadczą o Chrystusie

W roku 300-lecia istnienia Metropolitalne Seminarium Duchowne w Lublinie organizuje jubileuszowe spotkania, poświęcone różnym osobom i formom działalności. 1 lutego z okazji Dnia Życia Konsekrowanego i 25-lecia ślubów zakonnych, swoje święto przeżywają siostry ze Zgromadzenia Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej. Służki są obecne w życiu seminarium od 1922 r. Obecna wspólnota liczy siedem osób; są to siostry: Agnieszka, Alina, Barbara, Dorota, Maria, Elżbieta i Ewa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

URSZULA BUGLEWICZ: – Proszę powiedzieć kilka słów o charyzmacie zgromadzenia…

S. ALINA: – Jako Służki Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej swoim życiem konsekrowanym bez zewnętrznych oznak chcemy „żyjąc wśród świata, dawać świadectwo miłości Chrystusowej” i włączać się w Jego zbawczą misję. Pragniemy naśladować Chrystusa, który przyszedł, aby służyć, oraz Maryję Służebnicę Pańską, którą nasz założyciel bł. o. Honorat Koźmiński, wskazał jako wzór życia całkowicie ukrytego z Chrystusem w Bogu, a zarazem w pełni zaangażowanego w dzieło zbawienia świata.

– W jaki sposób ukrycie (brak habitu) pomaga w ewangelizowaniu świata?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

S. AGNIESZKA: – Dzisiejszy świat jest często wrogo nastawiony do Kościoła i niejednokrotnie odrzuca świadectwo osób duchownych. Tymczasem nasza niehabitowość pozwala nieść Chrystusa w każde miejsce. Niekiedy słowo usłyszane od koleżanki na uczelni lub starszej pani, czekającej w kolejce do lekarza, może zapaść głęboko w serce i stać się ewangelicznym ziarnem przynoszącym obfity plon w życiu spotkanych przez nas osób. Podobnie znak krzyża czyniony przed posiłkiem czy różaniec w ręku mogą stać się świadectwem dobrego życia i przyjaźni z Bogiem na co dzień.

– Gdzie obecne jest zgromadzenie i jakie dzieła podejmuje?

Reklama

S. BARBARA: – Dom generalny naszego zgromadzenia znajduje się w Mariówce, w diecezji radomskiej. Pracujemy głównie w Polsce; mamy tu trzy prowincje: sandomierską (do której należymy), płocką i łomżyńską. Poza granicami można spotkać nas na Litwie, Łotwie, we Francji, Włoszech, w Ameryce oraz na misjach w Afryce (Rwanda i Kongo). Prowadzimy katolickie szkoły, przedszkola, świetlice, internaty i placówki opiekuńcze, w tym Rodzinny Dom Dziecka w Mroczkowie k. Opoczna. W Mariówce funkcjonuje Dzieło Pomocy Chorym „Promień”, gdzie osoby chore i starsze korzystają z pomocy lekarskiej i rehabilitacyjnej. Siostry pracują też w kuchniach, szpitalach, także jako katechetki, zakrystianki, organistki… Podstawowym naszym zadaniem jest, żyjąc Ewangelią, przybliżać innych do Chrystusa.

– Czym siostry zajmują się na Lubelszczyźnie?

S. MARIA: – W Lublinie, oprócz pracy w seminarium, siostry prowadzą Katolickie Przedszkole im. św. Franciszka z Asyżu, pracują naukowo na KUL-u, studiują, prowadzą kuchnię Ojcom Kapucynom, pracują też w Kurii Metropolitalnej oraz opiekują się arcybiskupem seniorem Bolesławem Pylakiem. Na terenie archidiecezji lubelskiej siostry są obecne także w Opolu Lubelskim i Nałęczowie, gdzie prowadzą dom rekolekcyjny „Promień”, oferujący kurację duchową w postaci spotkań modlitewno-formacyjnych.

– Na czym polega praca sióstr w seminarium duchownym?

S. MARIA: – Posługa sióstr w seminarium ma podwójny charakter: stanowi ją praca zawodowa oraz modlitwa. Pracę zawodową wykonujemy w różnych agendach placówki naukowo-wychowawczej: prowadzimy kuchnię i stołówkę, pracujemy w kancelarii i bibliotece. Istotnym motywem naszej obecności w seminarium jest modlitwa i oddziaływanie duchowe na całą społeczność seminaryjną.

– Jakie są najważniejsze wydarzenia w prawie stuletniej historii pełnienia służby w seminarium?

Reklama

S. AGNIESZKA: – W seminarium siostry pracują od 1922 r. Ich losy były związane z historią seminarium: razem przeżywały wojenną grozę i tułaczkę, radość wyzwolenia, stan wojenny i obawy o losy ojczyzny. Dotyczy to czasów dawnych, ale i historii bieżącej, gdy wielkie wydarzenia zastąpiły, np. zwykłe remonty. Aktualnie swoją obecnością i pracą włączamy się w klimat seminarium i uczestniczymy we wszystkich ważnych wydarzeniach; towarzyszymy modlitwą alumnom wracającym po wakacjach, uczącym się i zdającym egzaminy, gdy otrzymują strój duchowny, akolitat, święcenia diakonatu i prezbiteratu. Bierzemy udział w różnych uroczystościach, wieczornicach, akademiach i adoracjach. Jesteśmy z nimi w czasie świąt, jak i spotkań z gośćmi, np. o. Danielem Ange, rodzicami bł. Chiary Luce Badano czy członkami Towarzystwa Przyjaciół Seminarium. Razem modlimy się, pracujemy i świętujemy.

– Dlaczego warto poświęcić życie dla Chrystusa?

S. BARBARA: – Powołanie zakonne jak każde powołanie nie jest naszym pomysłem na życie. To dar, który każda osoba otrzymuje od Boga. Otrzymałam go darmo, z miłości – i z miłością pragnę na niego odpowiedzieć. A jak inaczej to uczynić, jeśli nie przez danie siebie, swojego czasu i zaangażowania, przez dar swojego życia? Warto poświęcić życie Jezusowi, gdyż jest On naszym jedynym Zbawicielem, naszym Bogiem, naszą jedyną miłością.

– W jaki sposób przekonać młodych do podążania drogami rad ewangelicznych?

S. AGNIESZKA: – Jesteśmy jak naczynia gliniane, w których Pan złożył swoje skarby, czyli wartości wskazujące, że jest inny świat, nie tylko ten widzialny, materialny, ale duchowy – o wiele bogatszy. Młodych nie trzeba przekonywać, że droga rad ewangelicznych jest jedynie słuszna, bo sam Pan Jezus jako pierwszy argument powiedział: „Chodźcie, a zobaczycie”. Wystarczy być sobą, czyli być autentycznym i wiarygodnym. Nasz uśmiech, codzienne świadectwo głęboko przeżywanego chrześcijańskiego życia pomagają odkrywać piękno tej drogi. Pozwalają zrozumieć, że kroczenie za Jezusem i stawanie się bezinteresownym darem dla bliźnich to wspaniała przygoda, prowadząca zjednoczoną z Nim osobę do prawdziwej radości serca.

2014-01-30 09:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłan potrzebny od zaraz!

Mieszkają w Szwecji, za kołem podbiegunowym, w wiosce Lannavaara, gdzie ich staraniem powstał klasztor. A właściwie staraniem Pana Boga, któremu postanowiły służyć siostry z nowego zgromadzenia Marias Lamm – Baranki albo Owieczki Maryi

Historię s. Amady Moberg (Szwedki), s. Karli Kowalskiej (Polki) i nowicjuszki s. Electy Jaworskiej (też Polki) poznałam dzięki Elżbiecie i Marcinowi Mickiewiczom, którzy przed laty wyemigrowali z Krakowa, a teraz wraz z pięciorgiem dzieci odwiedzają rodzinne miasto. To oni przyszli do redakcji „Niedzieli Małopolskiej”, aby opowiedzieć o siostrach i prosić o pomoc dla nich. Nie, nie materialną, chociaż Marias lamm bogactw ziemskich nie posiadają.
CZYTAJ DALEJ

Św. Elżbieta Węgierska - patronka dzieł miłosierdzia

[ TEMATY ]

św. Elżbieta Węgierska

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych (obraz tablicowy z XV wieku)

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych
(obraz tablicowy z XV wieku)

17 listopada Kościół wspomina św. Elżbietę Węgierską, patronkę dzieł miłosierdzia oraz bractw, stowarzyszeń i wielu zgromadzeń zakonnych. Jest świętą dwóch narodów: węgierskiego i niemieckiego.

Elżbieta urodziła się 7 lipca 1207 r. na zamku Sárospatak na Węgrzech. Jej ojcem był król węgierski Andrzej II, a matką Gertruda von Andechts-Meranien, siostra św. Jadwigi Śląskiej. Ze strony ojca Elżbieta była potomkinią węgierskiej rodziny panującej Arpadów, a ze strony matki - Meranów. Dziewczynka otrzymała staranne wychowanie na zamku Wartburg (koło Eisenach), gdzie przebywała od czwartego roku życia, gdyż była narzeczoną starszego od niej o siedem lat przyszłego landgrafa Ludwika IV. Ich ślub odbył się w 1221 r. Mała księżniczka została przywieziona na Wartburg z honorami należnymi jej królewskiej godności. Mieszkańców Turyngii dziwił kosztowny posag i dokładnie notowali skarby: złote i srebrne puchary, dzbany, naszyjniki, diademy, pierścienie i łańcuchy, brokaty i baldachimy. Elżbieta wiozła w posagu nawet wannę ze szczerego srebra. Małżeństwo młodej córki królewskiej stało się swego rodzaju politycznym środkiem, mającym pogłębić i wzmocnić związki między oboma krajami. Elżbieta prowadziła zawsze ascetyczny tryb życia pod kierunkiem franciszkanina Rüdigera, a następnie Konrada z Marburga. Rozwijając działalność charytatywną założyła szpital w pobliżu zamku Wartburg, a w późniejszym okresie również w Marburgu (szpital św. Franciszka z Asyżu). Konrad z Marburga pisał do papieża Grzegorza IX o swojej penitentce, że dwa razy dziennie, rano i wieczorem, osobiście odwiedzała swoich chorych, troszcząc się szczególnie o najbardziej odrażających, poprawiała im posłanie i karmiła. Życie wewnętrzne Elżbiety było pełną realizacją ewangelicznej miłości Boga i człowieka. Wytrwałość czerpała we Mszy św., na modlitwie była niezmiernie skupiona. Wiele pracowała nad cnotą pokory, zwalczając odruchy dumy, stosowała ostrą ascezę pokuty.
CZYTAJ DALEJ

Kongo: terroryści mordują karmiące matki

2025-11-17 16:22

[ TEMATY ]

terroryzm

atak

Kongo

Demokratyczna Republika Konga

atak terrorystyczny

Vatican Media

Około 20 pacjentów zginęło w ataku terrorystycznym na szpital prowadzony przez siostry zakonne w wiosce Byambwe, w regionie Kiwu, w Demokratycznej Republice Konga. Misjonarze wyrażają sprzeciw wobec mordowaniu ludzi i milczeniu społeczności międzynarodowej. „Kiwu jest bogate w minerały. Konflikty służą interesom gospodarczym - a milczenie świata jest głęboko niepokojące” - informuje Vatican News włoski misjonarz, o. Giovanni Piumatti.

Do ataku terrorystycznego na diecezjalny ośrodek zdrowia prowadzony przez siostry prezentki doszło późnym wieczorem w miniony piątek, w regionie Północnego Kiwu w Kongu. Oprawcy - ADF (Allied Democratic Forces) - powiązani z tzw. Państwem Islamskim od 2009 roku, zamordowali chorych, a następnie spalili cały budynek, zabijając nawet kobiety na oddziale położniczym. Napastnicy splądrowali także wieś i uciekli do pobliskiego lasu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję