Reklama

W drodze

W drodze

Jak jesteśmy informowani

Niedziela Ogólnopolska 50/2013, str. 35

[ TEMATY ]

polityka

komentarz

flash.pro / Foter / CC BY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nieodżałowany Stanisław Lem zwykł mówić, że światem rządzi chaos i przypadek, ponieważ nikt nie jest w stanie ogarnąć strumienia, oceanu informacji, które bez przerwy atakują nasze oczy, uszy i mózg. To prawda. Nawet komputery przyczyniają się raczej do produkcji kolejnych informacji niż do selekcjonowania dotychczasowych.

Reklama

W tej sytuacji wiele osób polega na mediach i na własnym zdrowym rozsądku. Oczywiście, zdrowy rozsądek podpowiada, żeby media traktować nieufnie i starannie dobierać te, z których można z zaufaniem korzystać. Jak jednak wiemy, najszerszy zasięg mają w Polsce trzy telewizje: TVP, TVN i Polsat. Dwie ostatnie wyrosły dzięki ludziom związanym z obecnym establishmentem i z ludźmi służb specjalnych PRL i ZSRR. Więc co do tych telewizji złudzeń żadnych mieć nie warto. Ale TVP jest stacją publiczną, czyli powstała i rozwinęła się z wpłat obywateli, należy więc do nich i im powinna służyć. A jak służy, widzimy codziennie. Rozpowszechnia serial niemiecki „Nasze matki, nasi ojcowie”, fałszujący historię, i patronuje nagrodzie Prix Europa dla tego serialu! Ogranicza debatę publiczną na rzecz władzy III RP, a mówiąc precyzyjnie – do debaty na ważne tematy nie dopuszcza. Gdy opozycja (PiS) zorganizowała cykl publicznych dyskusji ekspertów o bezrobociu, ochronie zdrowia, o rolnictwie, rozwoju gospodarczym itd.itp., to TVP szybko wycofała się z ich transmitowania, ponieważ słupki opozycji poszły w sondażach wyborczych w górę, a notowania rządu – w dół.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na szczęście, w umysłach ludzi trzymanych siłą przyzwyczajenia przy TVP coś się zbuntowało. „Wiadomości” ogląda coraz mniej ludzi, w listopadzie o ponad 300 tys. mniej niż rok temu. Ponieważ jednak konkurentom ubywa widzów szybciej („Fakty” w TVN-ie ogląda ponad 800 tys. osób mniej niż przed rokiem!), to TVP uplasowała się wyżej. I jak Państwo myślą, czego się dowiadujemy z „Wiadomości”? No tak, tylko tego, że TVP ma lepszą pozycję w rankingu – o spadku liczby widzów ani mru-mru.

Tak oto TVP, chwaląc się niby sukcesem, a ukrywając przy tym faktyczny stan rzeczy, czyli spadek liczby widzów, zachowuje się jak agencja TASS w Związku Radzieckim. Ówczesny dowcip opisywał to następująco: Breżniew i Reagan ścigali się na sto metrów. Wygrał Reagan. TASS opublikował komunikat: Towarzysz Breżniew zajął znakomite drugie miejsce w wyścigu na sto metrów, prezydent Reagan był przedostatni.

* * *

Krzysztof Czabański
Publicysta, przewodniczący Kongresu Mediów Niezależnych, autor kilku książek; był prezesem PAP (za rządu Jana Olszewskiego), przewodniczącym Komisji Likwidacyjnej RSW (za rządu Jerzego Buzka) i prezesem Polskiego Radia SA (za rządu Jarosława Kaczyńskiego).
www.krzysztofczabanski.pl

2013-12-10 13:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Makro i mikro

[ TEMATY ]

komentarz

Kuba

viperagp/Fotolia.com

Na Kubie nie byłem w życiu. Od znajomych, którzy tam byli na wypoczynku słyszałem jedynie, że to piękny zakątek świata. Kubańczyka w swoim życiu spotkałem jednego. Natknęliśmy się na siebie w połowie lat 90. ub.w. czyli 20 lat temu w Rzymie. Był księdzem. Miał na imię Luis. Studiowaliśmy na tym samym uniwersytecie choć na innych wydziałach. Luis był starszy ode mnie o jakieś dwadzieścia, dwadzieścia parę lat. Nauka włoskiego – spotkaliśmy się na kursie języka dla obcokrajowców - przychodziła mu z trudem, choć jego ojczystym językiem był hiszpański, język bliższy mowie Dantego niż na przykład nasz, co zwykle daje już na starcie przewagę, ale ta reguła nie obowiązuje zawsze. Niekiedy – tak było w przypadku Luisa – stanowiła kolejną przeszkodę.

Z Luisem rozmawiałem wiele razy. Lubiał ze mną rozmawiać, bo byliśmy z tych samych „bloków”, z tą różnicą, że w Polsce się już skończył, a na Kubie nadal trwał. Naszych rozmów już dokładnie nie potrafię powtórzyć. W zakamarkach pamięci ostały się jedynie szczegóły jak to, że kiedy mówił o reżymie Castro to mówił po cichu, jakby w obawie, że kilka tysięcy kilometrów od Hawany też trzeba się bać szpicli komunistycznej władzy. Nie mówił zbyt wiele, chyba z tego samego powodu i wreszcie mówił sporo o jedzeniu. – Wiesz Paulo – zwierzył mi się kiedyś – gdy przyjechałem do Włoch to jadłem jak koń (rzeczywiście Luis tył w oczach), bo u nas panuje głód. Z głodu ludzie jedzą nawet koty. Wstrząsnęło mną to zwierzenie i nawet niespecjalnie miałem ochotę na kontynuowanie tego wątku.
CZYTAJ DALEJ

Most od jadłodajni do Pałacu Apostolskiego – jak Leon XIV zmienia Caritas

2025-05-14 11:59

[ TEMATY ]

Caritas

jadłodajnia

most

Pałac Apostolski

Papież Leon XIV

PAP/EPA

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Pierwszy północny Amerykanin i zarazem pierwszy augustianin na tronie Piotrowym wchodzi do Watykanu nie jak monarcha, lecz jak menedżer miłosierdzia z peruwiańskiej prowincji. Robert Francis Prevost -  dziś papież Leon XIV - zaczynał w Chiclayo od naprawiania zbutwiałych dachów parafialnych kuchni; dwie dekady później pomagał reorganizować Caritas Internationalis, a dzień po swoim konklawe zapowiedział Watykańskie Obserwatorium Mobilności Ludzkiej i kampanię „Turn Debt into Hope”. W każdej z tych scen pojawia się to samo credo: przejrzystość to akt miłości, a Caritas - jeśli ma być Ewangelią w czynach - musi działać szybciej, mądrzej i głośniej od algorytmów rynku.

Część I - Andyjskie Laboratorium Miłości
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Kardynał Parolin: mówienie o podróży papieża na Ukrainę jest przedwczesne

2025-05-15 07:35

[ TEMATY ]

kard. Pietro Parolin

Papież Leon XIV

Vatican News

Watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin wyraził opinię, że obecnie "przedwczesne" jest mówienie o ewentualnej podróży papieża Leona XIV na Ukrainę. Jak dodał, papież rozważy, co zrobić w reakcji na zaproszenie.

Kardynał Parolin nawiązując do zaproszenia, jakie otrzymał Leon XIV od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego podczas telefonicznej rozmowy w poniedziałek, zaznaczył: "Teraz papież rozważy, co zrobić, ale jak ja mam powiedzieć: tak albo nie?".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję