Reklama

Futbolowe podsumowanie sezonu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za oknami i w kalendarzu mamy już zimę. Piłkarska jesień w naszym regionie już kilka tygodni temu dobiegła końca. Rozgrywki trzeciej i czwartej ligi osiągnęły półmetek, a futboliści udali się na zasłużoną przerwę. Pora więc na podsumowanie tego, co wydarzyło się na piłkarskich boiskach w naszym regionie.
W trzeciej lidze przez całą rundę znakomicie spisywali się piłkarze Warmii. Beniaminek z Grajewa po wyjazdowym zwycięstwie w ostatniej kolejce nad zespołem Unii Skierniewice awansował na bardzo wysoką drugą pozycję w tabeli. Tą wygraną zawodnicy trenera Zbigniewa Kieżuna potwierdzili, że mimo odejścia z klubu najskuteczniejszego napastnika Piotra Tyszkiewicza należą do czołowych drużyn grupy pierwszej trzeciej ligi.
W piętnastu ligowych spotkaniach drużyna Warmii Grajewo zgromadziła aż 30 punktów i w tabeli ustępuje miejsca jedynie ekipie stołecznej Gwardii.
Natomiast w IV lidze zespoły z naszego regionu rywalizują ze zmiennym szczęściem. Powody do zadowolenia mają przede wszystkim piłkarze Mlekovity Wysokie Mazowieckie, którzy zakończyli rundę na pozycji lidera. Podopieczni trenera Adama Popławskiego w szesnastu jesiennych grach wywalczyli aż 38 punktów, strzelili 40 bramek, a stracili ich jedynie 12. Mądrze ustawiony, skonsolidowany i umotywowany przez doświadczonego szkoleniowca zespół plus kilka wzmocnień (T. Jastrzębski, A. Sacharczuk, R. Flery czy E. Pracz) dały w efekcie największy sukces "mleczarzom" od wielu lat. Znacznie więcej oczekiwano po drużynie Olimpii Zambrów. Przed sezonem zespół prowadzony przez trenera Zbigniewa Stańczyka uznawany był za jednego z kandydatów do awansu. Tymczasem Olimpia plasuje się dopiero na szóstej pozycji, mając aż siedem punktów straty do Mlekovity. Nie należy jednak jeszcze drużynie z Zambrowa odbierać szans na awans. Jeszcze gorzej prezentował się jesienią zespół Łomżyńskiego Klubu Sportowego. Tak słabego sezonu w Łomży nie było już bardzo dawno. Zawirowania kadrowe, bałagan w klubie oraz kończenie rundy jesiennej bez trenera sprawiły, że ŁKS zajmuje... dziewiąte miejsce z czternastoma punktami straty do lidera. Drużynę z Łomży można śmiało uznać za największego przegranego tych rozgrywek.
Pozostałe kluby z naszego regionu zajmują pozycje zagrożone spadkiem z ligi. Klub Sportowy Stawiski, zmieniając kolejnych trenerów, zdołał uzbierać zaledwie 13 punktów. Na własnym boisku zespół próbuje jeszcze walczyć, ale z wyjazdów najczęściej piłkarze ze Stawisk wracają ze sporym bagażem goli. Natomiast zajmującego ostatnie miejsce zespołu Orła Kolno, zdaniem kibiców i fachowców, nic już nie zdoła uratować przed degradacją do klasy okręgowej. Drużyna z Kolna w szesnastu ligowych pojedynkach zdołała jedynie dwukrotnie zremisować.
W IV lidze na Mazowszu po raz pierwszy w futbolowej historii rywalizują dwa zespoły z Ostrołęki. Jesienią znacznie lepiej prezentowała się drużyna Narwi. Podopieczni trenera Mariana Szaramy w siedemnastu ligowych pojedynkach zgromadzili 27 punktów. Ostrołęcka Narew rozpoczęła sezon dość słabo, ale im dalej, tym było lepiej. W efekcie zespół zwyciężył w ośmiu pojedynkach, a trzykrotnie zremisował i ostatecznie zajął dziewiąta pozycję w tabeli. Wiosną powinien bez trudu uplasować się środku stawki. Druga drużyna z Ostrołęki - Korona HID ma na swoim koncie jedynie 15 "oczek". Tylko 4 zwycięstwa, 3 remisy i aż 10 porażek piłkarzy prowadzonych przez trenera Jacka Ćwieka stawia ich w trudnej sytuacji. W drugiej rundzie rozgrywek czeka zawodników Korony ciężka walka o uniknięcie degradacji. Nie będzie to łatwe zadanie szczególnie, wobec bardzo słabej skuteczności beniaminka z Ostrołęki, którzy zdobyli tylko 13 bramek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Metropolita wrocławski odprawił Mszę za zmarłych pasterzy Kościoła wrocławskiego

2025-11-02 11:04

Maciej Rajfur

Tylko raz w roku metropolita wrocławski sprawuje Mszę świętą w podziemiach archikatedry św. Jana Chrzciciela. 2 listopada, we wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych, abp Józef Kupny modlił się za zmarłych ordynariuszy archidiecezji wrocławskiej.

Obecny arcybiskup wrocławski przewodniczył Eucharystii w intencji swoich poprzedników spoczywających w podziemiach katedry. Wśród nich znajduje się m.in. kard. Bolesław Kominek – autor słynnego Listu biskupów polskich do biskupów niemieckich ze słowami, które przeszły do historii: „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Właśnie w tym roku przypada 60. rocznica wystosowania tego przełomowego orędzia.
CZYTAJ DALEJ

Jak naprawdę jest w czyśćcu? Poznaj kilka wizji od św. Faustyny!

[ TEMATY ]

duchowość

czyściec

Adobe Stock

Dusze czyśćcowe, płaskorzeźba z kościła Herz Jesu w Wiedniu

Dusze czyśćcowe, płaskorzeźba z kościła Herz Jesu w Wiedniu

Każdy z nas ma chwile, w których zadaje sobie pytanie: co będzie po śmierci? Od razu niebo, a może najpierw czyściec? Jeśli tak, to jak tam jest? To aż tak bolesna rzeczywistość? Poznaj kilka cytatów z Dzienniczka św. Faustyny mówiących o wizji czyśćca.

Ujrzałam Anioła Stróża, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a w nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Płomienie, które paliły je, nie dotykały się mnie. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednozgodnie, że największe dla nich cierpienie to jest tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję „Gwiazdą Morza”. Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi tego więzienia cierpiącego. [Usłyszałam głos wewnętrzny], który powiedział: Miłosierdzie moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe (Dz. 20).
CZYTAJ DALEJ

Plac św. Piotra czy plac Wszystkich Świętych?

2025-11-03 08:45

[ TEMATY ]

Plac św. Piotra

Włodzimierz Rędzioch

Na grobie św. Piotra Konstantyn kazał wznieść świątynię. Bazylika Konstantyna przetrwała ponad tysiąc lat, ale była w tak złym stanie, że na początku XVI w. Juliusz II podjął decyzję o zburzeniu grożącej zawaleniem bazyliki. Prace przy budowie nowego kościoła trwały ponad sto lat – nowa bazylika św. Piotra została konsekrowana 18 listopada 1626 r. przez Urbana VIII. Następnie należało przebudować plac przed nową, monumentalną świątynią.

Włodzimierz Rędzioch
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję