Reklama

Wywiady

1000 lat chrześcijaństwa

Niedziela wrocławska 34/2013, str. 6-7

Żanna Korba

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ŻANNA KORBA: - Europejska Stolica Kultury to wielka międzynarodowa impreza, właściwie oczy całego europejskiego świata kultury będą zwrócone w naszym kierunku. Jaką ma Pan - jako gospodarz miasta - wizję Europejskiej Stolicy Kultury?

Reklama

RAFAŁ DUTKIEWICZ: - Wrocław jest miastem, które stoi kulturą. Kultura jest glebą, na której rośnie wszelaka nasza aktywność. To jest pierwsza bardzo ogólna myśl. Druga jest następująca - tytuł Europejskiej Stolicy Kultury jest oficjalnym tytułem nadawanym przez Unię Europejską. Otóż warto pamiętać, że Unia Europejska wyrosła z bardzo chrześcijańskich, ewangelicznych korzeni po II wojnie światowej, których istotą było budowanie pokoju i stabilności we wspólnej Europie. Po trzecie wreszcie, kiedy myślę o Wrocławiu i szukam najwyraźniejszego motywu, który pokazywałby naszą wyjątkowość, to znajduję coś, co jest dla mnie absolutnie fascynujące. Mianowicie, jest to pewna otwarta postawa zademonstrowana już w słynnym liście Biskupów Polskich do Biskupów Niemieckich. Autorem tego listu był kard. Bolesław Kominek. Pisząc to słynne zdanie - „Wybaczamy i prosimy o wybaczenie” - kard. Kominek stał się - moim zdaniem - jednym z ojców myślenia europejskiego. Dla mnie ważne jest to, że ta myśl wyszła z Wrocławia, i że ona jest demonstracją potrzeby otwartości, budowania wspólnotowego myślenia o Europie, w której granice odgrywają rolę drugorzędną. Wszystkie te motywy będą dla mnie ważne w roku 2016. Jest jeszcze jedna ciekawa zbieżność, mianowicie 2016 r. jest rocznicą chrztu Polski. Ta myśl też pewnie się pojawi w trakcie, kiedy będziemy Europejską Stolicą Kultury. Oczywiście, będzie to niezwykle bogaty rok w różnego rodzaju wydarzenia o charakterze filmowym, teatralnym, muzycznym. Będzie bardzo dużo wydarzeń, na które zaprosimy wszystkich wrocławian. Czyli myślę, że po raz pierwszy wydarzą się takie sytuacje, w których połowa Wrocławia albo i cały Wrocław pojawi się nagle na ulicach miasta, aby świętować naszą stołeczność i to, że jesteśmy miastem europejskim i miastem kultury.

- Wrocław to miasto spotkań różnych kultur, tradycji i religii. Ich wzajemne przenikanie wpływa na duży dynamizm miasta, jego otwartość i tolerancję. Jak miasto zamierza w 2016 r. pokazać światu ten nasz „produkt eksportowy”?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- O części rzeczy już mówiłem. Moim zdaniem myśl kard. Kominka i jego postać oraz ten gest, który się dokonał w 1965 r. są bardzo ważne. Wrocław będzie starał się przypomnieć i upamiętnić postać tego wybitnego Kardynała. Już to czynimy, jest pomnik, są liczne wydawnictwa, ale będziemy jeszcze mocniej starali się pokazać Europie tę postać. Ponadto staramy się, aby stały się dwie rzeczy. Po pierwsze, by wrocławianie sami znacznie częściej i chętniej uczestniczyli w przedsięwzięciach kulturalnych w 2016 r. i po tym roku. Staramy się, i to jest kluczowa odpowiedź na pani pytanie, aby wypromować Wrocław jako taki. W 2016 r. ma przyjechać tutaj dwa razy więcej turystów, niż zazwyczaj przyjeżdża. Żeby to osiągnąć, musimy bardzo silnie posłużyć się mediami. Musimy poinformować Europę o tym, że istnieje takie miasto jak Wrocław. Te operacje promocyjne będą miały gigantyczną skalę, ale najbardziej zależy nam na tym, aby tutaj przyjeżdżali ludzie i dotykali rzeczywistości Wrocławia. Oczywiście, mamy swoje wady, nie wszystko zawsze układa się tak jak należy, ale generalnie myślę, że jesteśmy udanym miastem, z którego ludzie wynoszą dobre wrażenia. A w roku tak bogatym, jak rok 2016, mam nadzieję, będą wynosili wrażenie jeszcze lepsze.

- Ponad 1000 lat chrześcijaństwa we Wrocławiu, Edyta Stein - wrocławianka i współpatronka Europy i wreszcie my - niemal w całości katolickie społeczeństwo Wrocławia - ze swoją katolicką kulturą. Czy te tematy znajdują się w agendzie ESK 2016 i w jaki sposób?

Reklama

- Jeszcze dołożyłbym bł. Czesława, który jest patronem miasta, a który może być uważany za pewien - przepraszam za przenośnię - pierwowzór o. Kordeckiego. Ponadto jest jeszcze inny wątek, który jest interesujący. Jest nim Matka Boża Sobieskiego, obecna w naszej wrocławskiej katedrze. Może na przykładzie Matki Bożej Sobieskiego opowiem o naszej strategii. Pamiętajmy, że jest właściwie niewiele wydarzeń w historii świata, z których Polska może być znana, i które są rozpoznawalne. Na pewno takim wydarzeniem jest wiktoria wiedeńska, a w związku z nią na pewno rozpoznawalną postacią jest król Jan III Sobieski. Otóż tak się składa, że mamy we Wrocławiu Matkę Bożą, która jest dziełem znanego malarza włoskiego, i która była najprawdopodobniej papieskim prezentem dla Marysieńki Sobieskiej. Równocześnie król Sobieski Matkę Bożą obdarzał wielkim kultem i - jeśli tak można powiedzieć - ufnością, więc także ten wątek będzie przez nas eksploatowany. Jest wreszcie kanonik wrocławski Mikołaj Kopernik, który jest również jedną z niewielu polskich postaci identyfikowalnych europejsko. Zatem i o tym będziemy opowiadali, zarówno upamiętniając miejsca, z którymi był czy też mógłby być związany Kopernik, jak i nawiązując do jego osiągnięć. Jednak w pluralistycznym społeczeństwie i trudnym współcześnie świecie, nasz język będzie miał charakter bardziej kulturowy niż religijny. Oczywiście, w tym kulturowym języku absolutnie będziemy sięgali do bardzo ważnych pokładów życia religijnego związanego z Wrocławiem.

- Wrocław stanie się Europejską Stolicą Kultury już za 3 lata. Jak Pan ocenia przebieg przygotowań do tej imprezy? Po rezygnacji Krzysztofa Czyżewskiego, szefa artystycznego ESK, osobiście stanął Pan na czele komitetu przygotowującego Wrocław.

- Możemy oceniać się przez porównanie z innymi stolicami kultury. Każdego roku w Europie są dwa miasta, które są stolicami kultury, czyli tych stolic kulturowych było bardzo wiele. W tej chwili pracujemy nad dwustu kilkudziesięcioma projektami. Jeśli pokazać projekty tak gigantyczne jak europejską nagrodę filmową, festiwal olimpiady teatralnej czy drugą WUWĘ, czyli budowanie wzorcowego osiedla, które przecież już się lada moment rozpocznie, wydaje mi się, że w tym porównaniu wypadamy bardzo przyzwoicie. Jest jeszcze jedna rzecz charakterystyczna i ona trochę rzutuje, jak sądzę, na spostrzeganie miejsca publicznego, w którym jesteśmy. Otóż my musimy pilnować pewnej równowagi. To znaczy, z jednej strony staramy się opinię publiczną informować o pewnych projektach, które dokonają się w 2016 r., ale z drugiej strony musimy też dbać o to, aby w samym roku 2016 zachować pewną świeżość. Jest pewna pula projektów, których nie prezentujemy. Inaczej mówiąc, kiedy już dzisiaj rozmawiamy o olimpiadzie teatralnej, to w sposób naturalny, kiedy ona się odbędzie, nie będzie już tak wielką nowością. Dlatego chcemy mieć pewną pulę projektów, które do wiadomości publicznej zostaną podane tuż przed startem Europejskiej Stolicy Kultury. Podsumowując, bardzo dużo przed nami, ale naprawdę ze spokojem myślę o 2016 r. To będzie dobry i bogaty rok. Jest jeszcze kilka znaków zapytania, bo oczywiście, tego rodzaju przedsięwzięcie kosztuje. Na to przedsięwzięcie muszą się złożyć pieniądze miejskie. Jestem po dobrej rozmowie z ministerstwem kultury, bardzo także liczymy, że będzie wieloletni program rządowy, że rząd polski pomoże wybrzmieć Europejskiej Stolicy Kultury we Wrocławiu. Im większy będzie wkład rządowy, tym z większym rozmachem będziemy w stanie zorganizować nasze przedsięwzięcia. Jestem więc optymistą, choć mam świadomość, że nie wszystko nam się udaje i że różnego rodzaju trudności po drodze do roku 2016 jeszcze sporo przed nami.

2013-08-20 16:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Izrael/ Armia zapowiedziała dziesięciogodzinne „przerwy humanitarne” w walkach w Strefie Gazy

2025-07-27 09:21

[ TEMATY ]

Izrael

PAP/EPA/SHAHZAIB AKBER

Izraelskie wojsko zapowiedziało w niedzielę dziesięciogodzinne „przerwy humanitarne” w działaniach zbrojnych na niektórych obszarach w Strefie Gazy. Decyzja ta została ogłoszona po tym, gdy armia poinformowała o wznowieniu zrzutów z pomocą humanitarną nad palestyńską półenklawą i ustanowieniu „korytarzy humanitarnych” dla konwojów ONZ.

Jak przekazał portal Times of Israel, przerwy w działaniach zbrojnych będą wprowadzane w miejscach, w których aktualnie nie operują izraelskie siły lądowe, w tym w Al-Mawasi, Dajr al-Balah i mieście Gaza.
CZYTAJ DALEJ

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

We wspomnienie św. Joachima i św. Anny

2025-07-27 20:05

Uniwersytecka Kolegiata św. Anny w Krakowie

- Rodzina jest darem i jednocześnie zadaniem. W rodzinie przychodzimy na świat i dorastamy w atmosferze, którą może zapewnić tylko rodzina – wspólnota bliskich i kochających się osób. Nikt i nic nie zastąpi dziecku takiej wspólnoty – mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas uroczystości odpustowych w krakowskiej parafii św. Anny.

W dniu wspomnienia św. Joachima i św. Anny, rodziców Najświętszej Maryi Panny, kard. Stanisław Dziwisz przewodniczył Mszy św. wieńczającej uroczystości odpustowe w Uniwersyteckiej Kolegiacie św. Anny w Krakowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję