Najważniejszym wydarzeniem w życiu Kościoła na Białorusi było wznowienie hierarchii kościelnej w lipcu 1989 r. Władze państwowe, na prośbę administratora apostolskiego dla katolików na Białorusi - bp. Tadeusza Kondrusiewicza, wyraziły zgodę na przyjazd 50 księży z Polski. W kwietniu 1991 r. Stolica Apostolska erygowała nowe diecezje na Białorusi. Oprócz archidiecezji mińsko-mohylewskiej powstały jeszcze diecezje: grodzieńska, pińska i w 1999 r. - witebska. Po 1989 r. życie religijne w Mohylewie organizował ks. Władysław Blin z diecezji włocławskiej. Nie jest on tam jedynym kapłanem z naszej diecezji, pracują tam również księża: Roman Foksiński, Jan Salamon, Piotr Siołkowski, Józef Bulka, Mirosław Skoczylas i Antoni Koczko.
Ks. W. Blin rozpoczął pracę duszpasterską w zniszczonej kapliczce na tamtejszym cmentarzu, którą 25 listopada1989 r. poświęcił bp T. Kondrusiewicz. Katedrę mohylewską, jako jedyną ocalałą z czasów terroru komunistycznego, władze oddały Kościołowi katolickiemu w sierpniu 1990 r.: miała zarwany dach, zniszczoną wieżę i zdewastowane wnętrze. W grudniu 1990 r. przed katedrą została odprawiona Pasterka, uroczystości wielkanocne odbyły się 31 marca 1991 r., a pierwszy chrzest i pierwsza Komunia św. - 5 maja 1991 r.
Do ożywienia życia religijnego z pewnością przyczyniło się wyświęcenie ks. Kazimierza Świątka na biskupa archidiecezji mińsko-mohylewskiej i pińskiej. Ingres odbył się 7 lipca 1991 r. w Mohylewie; uczestniczyli w nim m.in. abp T. Kondrusiewicz i bp Roman Andrzejewski, sufragan włocławski. W tym też roku po raz pierwszy na wakacje do Polski wyjechała grupa dzieci z Mohylewa.
Remont katedry następował dość szybko, co niewątpliwie jest zasługą ks. W. Blina, ale także zaangażowania miejscowych katolików i pomocy materialnej płynącej z zagranicy (również z Polski).
Wydarzeniami, które stanowiły źródło głębokich przeżyć religijnych dla katolików mohylewskich, były nawiedzenie obrazu Matki Bożej Fatimskiej (grudzień 1991 r.) i uroczystości związane z 300-leciem archidiecezji mohylewskiej. W lipcu 1993 r. odbył się pierwszy Międzynarodowy Festiwal Piosenki Religijnej, któremu towarzyszyły liczne pielgrzymki. Tradycja festiwalowa trwa.
W czerwcu 1994 r. po raz pierwszy od lat miały miejsce prymicje tutejszego rodaka, natomiast 26 grudnia została ogłoszona nominacja pierwszego kardynała na Białorusi, bp. K. Świątka. 13 lipca 1996 r. kard. Świątek dokonał rekoncyliacji znieważonej ateizmem katedry w Mohylewie.
Po nowej reorganizacji Kościoła na Białorusi w 1999 r. ks. W. Blin został mianowany biskupem witebskim. Jego następcą został dotychczasowy proboszcz w Bobrujsku - ks. lic. Roman Foksiński, który pełni jednocześnie funkcję dziekana, ojca duchownego i obrońcy węzła małżeńskiego sądu kościelnego diecezji mińsko-mohylewskiej. Ksiądz Proboszcz wkłada wiele pracy w ożywienie życia religijnego miejscowych katolików, o czym mogą świadczyć działające przy parafii organizacje, m.in. Żywy Różaniec, Legion Maryi, Drogocenna Perła i in. Przy katedrze działa chór. Wielu członków i sympatyków liczy Klub Inteligencji Katolickiej.
Dzięki staraniom Księdza Dziekana powstała druga parafia pw. św. Antoniego. Nie ma jednak kapłana, który podjąłby się trudu budowy od podstaw nowej świątyni. Ks. Foksiński stara się utrzymywać poprawne stosunki z miejscowymi władzami świeckimi oraz Cerkwią prawosławną. Uczestniczy też w rozwiązywaniu różnych problemów tamtejszej społeczności i planuje budowę centrum katechetycznego, schroniska dla biednych i ochronki dla dzieci. W pracy duszpasterskiej pomagają Księdzu Proboszczowi wikariusz ks. Konstanty oraz siostry ze Zgromadzenia Misjonarek Świętej Rodziny.
W każdą niedzielę w katedrze mohylewskiej odprawiane są trzy Msze św., w tym jedna w języku polskim. W ciągu roku liturgicznego odprawiane są takie nabożeństwa, jak Różaniec czy nabożeństwo majowe.
Z tego, co widziałem i starałem się opisać czytelnikom Ładu Bożego, widać wyraźnie, że utopijna idea Lenina i jego następców o stworzeniu społeczeństwa ateistycznego nie powiodła się. Spowodowała natomiast nieopisane cierpienia oraz straty kulturalne i moralne nie tylko w Mohylewie, ale w całej Białorusi i w ówczesnym imperium rosyjskim. Przekonałem się również, że pracujących na Białorusi księży nie można zostawić samych sobie, trzeba im pomagać nie tylko materialnie, ale także i duchowo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu