Reklama

Polska

Deklaracja pojednania podpisana

Im dalej na wschód Ukrainy, tym mniejsza jest wśród Ukraińców świadomość, czym była zbrodnia wołyńska. Czekamy też na głos Kościoła prawosławnego na ten temat - mówi abp Światosław Szewczuk, zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego

Niedziela Ogólnopolska 27/2013, str. 17

[ TEMATY ]

Kościół

Wołyń

Stanislaw Kosiedowski/ pl.wikipedia.org

Pomnik ofiar OUN-UPA we Wrocławiu

Pomnik ofiar OUN-UPA we Wrocławiu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Chrześcijańska ocena zbrodni wołyńskiej domaga się od nas jednoznacznego potępienia i przeproszenia za nią” - głosi tekst deklaracji Kościołów rzymsko- i greckokatolickiego w Polsce i na Ukrainie, podpisanej w Sekretariacie Episkopatu w Warszawie 28 czerwca br.

- Dokument nie jest aktem politycznym - tłumaczy abp Józef Michalik - gdyż nie polityka jest polem służby Kościoła. - To kontynuacja rachunku sumienia dokonanego 25 lat temu przez śp. kard. Józefa Glempa i abp. Myrosława Lubacziwskiego, a także żyjącego jeszcze kard. Lubomyra Huzara.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Chcemy powiedzieć prawdę o minionych wydarzeniach i raz na zawsze powiedzieć „nie” wszelkim ideologiom, które uczą nienawiści - zaznacza abp Światosław Szewczuk.

- Mam nadzieję, że ta deklaracja zbliży nie tylko naród polski i ukraiński, ale także poprawi nasze relacje z Kościołem greckokatolickim na Ukrainie - dodaje abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski obrządku łacińskiego.

Potępienie skrajnego nacjonalizmu

Reklama

W podpisanej w Warszawie deklaracji zbrodnia na ludności polskiej dokonana w 1943 r. na Wołyniu poddana została jednoznacznej negatywnej ocenie. „Uważamy bowiem, że ani przemoc, ani czystki etniczne nigdy nie mogą być metodą rozwiązywania konfliktów między sąsiadującymi ludami czy narodami, ani usprawiedliwione racją polityczną, ekonomiczną czy religijną” - stwierdzają biskupi. Za godny potępienia uznali skrajny nacjonalizm, gdyż to on „obok ateistycznego i totalitarnego komunizmu oraz nazizmu był ideologią, która w trakcie XX stulecia spowodowała miliony ofiar”.

Biskupi wystosowali również w dokumencie apel do historyków o „dalsze badania oparte na źródłach i o współdziałanie w wyjaśnianiu okoliczności tych przerażających zbrodni, jak również sporządzenie listy imion wszystkich, którzy ucierpieli”. Odnieśli się do wzajemnej współpracy: „Uważamy też, że współpraca wolnej Polski z wolną Ukrainą jest niezbędna, by w tej części Europy panował pokój, ludzie cieszyli się wolnością religijną, a prawa człowieka nie były zagrożone”.

Jedna prawda

Dzień wcześniej abp Światosław Szewczuk wraz z przedstawicielami Episkopatu Polski i Ukrainy oraz władz polskich i ukraińskich wziął udział w panichidzie, czyli w nabożeństwie za zmarłych, w warszawskiej cerkwi greckokatolickiej pw. Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny. Skierował tam prośbę o przebaczenie do Polaków, którzy stracili bliskich na Wołyniu w 1943 r. - W oczach Pana nic nie usprawiedliwia nawet jednego unicestwionego życia i choćby najmniejszej krzywdy - mówił.

Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego nawiązał również do wystąpienia Jana Pawła II we Lwowie w 2001 r., który apelował: „Czas już oderwać się od bolesnej przeszłości! Niech przebaczenie - udzielone i uzyskane - rozleje się niczym dobroczynny balsam w każdym sercu”.

Reklama

Abp Józef Michalik natomiast zwrócił uwagę, że zarówno to spotkanie, jak i podpisana deklaracja to coś znacznie więcej niż tylko upamiętnienie ofiar wołyńskiej zbrodni. - To jest pragnienie odcięcia się od złych doświadczeń, to dowód pokornej wiary próbującej zachować posłuszeństwo Ewangelii przebaczenia i pojednania, ale to także znak zdrowego i odważnego patriotyzmu - odcinającego się od nacjonalistycznej czy zaściankowej szkoły myślenia.

Oczyszczeniu pamięci historycznej miała służyć też sesja „Zbrodnia wołyńska. Historia - pamięć - edukacja”, zorganizowana w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Jak stwierdził sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert, prawdopodobnie dopiero kolejne pokolenia Polaków i Ukraińców będą mogły mówić o prawdziwym przebaczeniu w prawdzie wobec tej zbrodni. - A prawda jest jedna. Byłoby cudownie, gdybyśmy wszyscy się zgodzili, a - tak jak mówi chrześcijaństwo - prawdzie musi towarzyszyć miłość, ale wydaje się, że to jeszcze bardzo daleka droga.

*

Przypomnijmy, że rzeź wołyńska, czyli masowa zbrodnia ludobójstwa dokonana przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach byłego województwa wołyńskiego, miała miejsce podczas okupacji tych terenów przez III Rzeszę, od lutego 1943 r. do lutego 1944 r.

2013-07-01 13:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezłomny proboszcz

Niedziela Ogólnopolska 42/2020, str. 25

[ TEMATY ]

historia

Kościół

Archiwum Niedzieli

Ks. Stefan Faryś (1916-94)

Ks. Stefan Faryś (1916-94)

Decyzją Sejmu, dzień męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki, 19 października, został ustanowiony Narodowym Dniem Pamięci Duchownych Niezłomnych. Przypominamy sylwetkę jednego z tych kapłanów niezłomnych.

Takich bohaterskich kapłanów nie brakowało w szeregach duchowieństwa. Na szczególną uwagę zasługują losy pochodzącego z Radostowa pod Wieluniem ks. Stefana Farysia. Bezpośrednio po święceniach kapłańskich (1942 r.), został wysłany do parafii Chełmo. Młody kapłan szybko nawiązał kontakty z oddziałami Armii Krajowej – doręczał partyzantom tajne meldunki, a w jego mieszkaniu odbywały się zebrania dowódców AK. W 1944 r. Niemcy wpadli na trop organizacji i wielu jej członków aresztowali, w tym również ks. Farysia. Udało się jednak wówczas przekupić strażników, dzięki czemu aresztowani odzyskali wolność.
CZYTAJ DALEJ

"Extra omnes!". Rozpoczęło się konklawe

2025-05-07 17:51

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

O godz. 16:30 w Pałacu Apostolskim rozpoczęła się liturgia wejścia na konklawe. Wzięło w niej udział 133 kardynałów elektorów, a poprowadził ją – zgodnie z przepisami – najstarszy precedencją kardynał biskup – Pietro Parolin. Kardynałowie wybiorą 267. Papieża.

Liturgia rozpoczęła się znakiem krzyża i krótkimi obrzędami wstępnymi, po których kardynałowie, modląc się Litanią do Wszystkich Świętych, przeszli procesyjnie do Kaplicy Sykstyńskiej. Tam, po odśpiewaniu hymnu „Przybądź Duchu Święty” i odmówieniu modlitwy w intencji elektorów, złożyli oni uroczystą przysięgę. Najpierw wspólnie odczytali jej rotę, która dotyczy zarówno sytuacji, w której na któregoś z nich padnie wybór, jak też dochowania tajemnicy konklawe. Następnie każdy z kardynałów osobiście dopełnił przysięgi, kładąc dłoń na Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe. Co się dzieje po wyborze papieża?

2025-05-07 21:08

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Konklawe wchodzi w końcową fazę, gdy elekt otrzyma co najmniej dwie trzecie głosów. W tym roku, przy 133 elektorach, będzie to poparcie co najmniej 89 purpuratów. Jeśli tak się stanie, osoba wskazana przez kardynałów usłyszy pytanie: "Czy przyjmujesz?".

„Czy przyjmujesz?” - pyta elekta przewodniczący konklawe. Jeżeli usłyszy odpowiedź twierdzącą, oznacza to koniec konklawe, a wybrany zostaje papieżem. Następnie odpowiada na pytanie o imię.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję