Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Kilka słów o starości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po przekroczeniu 60. urodzin można zauważyć pierwsze sygnały zbliżającego się wieczoru życia. Objawia się ono w postaci lekkiego zaniku pamięci, nieznacznego spadku sił, łatwości męczenia się i chwiejności stanu zdrowia. Z biegiem czasu te objawy nasilają się i pogłębiają. Praca fizyczna staje się uciążliwa. Serce bije coraz szybciej. Człowiek staje się wrażliwy na zmiany pogody. Ciało przestaje być piękne i powabne. Mężczyźni o to się nie martwią, ale kobiety są bardzo wrażliwe na tego rodzaju zmiany, zwłaszcza te, które cieszyły się urodą. To one odczuwają najbardziej nieodwracalny proces starzenia się. Przyczynia się do tego niewątpliwie współczesny styl życia, polegający na tym, że w kobiecie świat ceni urodę i seksapil. Nic więc dziwnego, że wiele aktorek u szczytu sławy i powodzenia woli zejść ze sceny, popełniając samobójstwo, niż pogodzić się na powolne starzenie się.

Reklama

Inteligencja człowieka starego staje się mniej lotna w sprawach zewnętrznych, natomiast bardziej wnika w głąb zjawisk. Człowiek podeszłego wieku zaczyna oceniać życie z szerszej płaszczyzny. Coraz wyraźniejsze staje się poczucie znikomości wszystkiego, co materialne. Coraz częściej wyłania się pytanie o sens i cel wszelkich zjawisk. Inteligencję tę charakteryzuje mądrość życiowa płynąca z bogatego doświadczenia, większa ostrożność, rozwaga i umiar. Człowiek wtedy jest bardziej skłonny do właściwej i spokojnej oceny zjawisk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W związku z osłabieniem sił żywotnych organizmu maleje także zdolność przystosowania do nowych warunków. Dlatego stary człowiek nie lubi zmian, boi się nowości, a nawet zmiana miejsca zamieszkania wpływa niekorzystnie na jego samopoczucie. Mój teść nie chciał opuścić rodzinnej wsi, w myśl ludowej zasady: starych drzew się nie przesadza.

U wielu starych ludzi można zauważyć smutek wobec zjawiska przemijania doczesności. Swój rychły koniec widzą tylko w postaci nieuniknionej śmierci, przez co stają się nieznośnymi ponurakami, zgryźliwymi zrzędami, narzekającymi stale wobec najbliższych. A to już prowadzi tylko do apatii i niedołęstwa cielesnego i duchowego.

Na cmentarzu spotykam starego człowieka, który tu często modli się przed grobem swej zmarłej żony. Skarży się mi, że jego córka kupiła piętrowy dom, ale nie ma tam miejsca dla niego. Mieszka więc na sublokatorce u obcych.

Nawet dawniej szanowano godniej seniorów. Homer w „Iliadzie” opisuje, jak wielkim szacunkiem i czcią otaczali starożytni Grecy Nestora, starca, który żył przez okres trzech pokoleń. W Sparcie najwyższa rada rządząca państwem nazywała się geruzją, gdyż złożona była ze starców (gerontes). W starożytnym Rzymie państwem rządził senat (senex to starzec). Stare cywilizacje azjatyckie są pełne czci, a nawet kultu dla ludzi starych.

Reklama

Dlaczego tak się dzieje, że człowiek XXI wieku lekceważy ludzi starych? Sądzę, że winni są temu sami ludzie starzy, którzy uczynili dziecko w rodzinie podmiotem przesadnej troskliwości. Postawiono je w centrum zainteresowania. Brano pod uwagę tylko jego dobro, tylko jego karierę, a nie wymagano od niego żadnych świadczeń na rzecz rodziny. W ten sposób wyrastał samolub, egoista wiecznie czegoś chcący dla siebie, niezdolny do żadnych poświęceń. Do tego trzeba jeszcze dodać ubóstwiany kult siły i sprawności. Takie wychowanie musiało przynieść negatywne wartości: brak miłości, lekceważenie rodziców i ludzi niepełnosprawnych.

Obecnie więź z rodziną ludzi starych jest inna niż dawniej. Współczesna mieszkania są przeważnie małe i z trudem mieszczą rodzinę dwupokoleniową. W takich układach nie ma miejsca dla babci i dziadka. Dorosłe dzieci, zawierając związek małżeński, wolą mieszkać osobno. Twierdzą, że jest to wskazane dla ich harmonijnego, bezkonfliktowego współżycia. Nie znoszą mieszania się rodziców w swoje małżeństwo. Wytwarza się więc między pokoleniami pewien dystans, osłabia i rozluźnia łączność. Ale w takich sytuacjach też mogą dziadkowie z wnukami spotykać się, tym bardziej, gdy mieszkają w tej samej miejscowości. Ludzie starzy są spragnieni serdeczności ze strony innych członków rodziny, ale przy tym pragną zachować niezależność, nie lubią przymusu.

Bliższa więź pokoleń wzbudza w młodszym pokoleniu także wrażliwość, tak potrzebną w naszych trudnych czasach. Człowiek stary przed swoim odejściem do Pana powinien uporządkować prawnie swoje sprawy majątkowe, aby po śmierci dobra doczesne nie stały się zarzewiem nienawiści i nieporozumień. Trzeba też pojednać się z wszystkimi, aby odejść po sprawiedliwą nagrodę.

W starości warto więcej czasu poświęcać na modlitwę za swoją rodzinę, za zmarłych, za pokój w Ojczyźnie i na świecie.

Tak żyjmy, abyśmy za św. Pawłem mogli powiedzieć w ostatnim dniu swego pielgrzymowania: „Dobry bój bojowałem, biegu dokonałem, wiarę zachowałem. A teraz oczekuje mnie wieniec sprawiedliwości” (2 Tm 4,7-8).

2013-06-20 10:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stolica Apostolska w ONZ: ludzie starsi potrzebni społeczeństwu

[ TEMATY ]

senior

starość

ONZ

Steve Cadman / Foter / CC BY-SA

Na Zachodzie ludzkość starzeje się: maleje liczba dzieci, a osób starszych jest coraz więcej. Obecnie 700 mln ludzi, czyli 10 proc. ludności świata, przekroczyło 60. rok życia. Szacuje się, że do połowy bieżącego stulecia, do roku 2050, wiek ten przekraczać będzie 20 proc. ludzi, a więc dwukrotnie więcej. Dane te przypomniano w oświadczeniu złożonym 16 lipca na forum ONZ przez misję stałego obserwatora Stolicy Apostolskiej przy tej organizacji. Ten wzrost liczby ludzi starszych określono tam jako „zachwianie równowagi”.

Według Stolicy Apostolskiej jest to wielkie wyzwanie dla współczesnego społeczeństwa, domagające się położenia większego nacisku na opiekę zdrowotną i system ubezpieczeń społecznych. Idąc za wskazaniami Papieża Franciszka, który stale przestrzega przed brutalnym odrzucaniem osób starszych, należy zwrócić uwagę, że tych ludzi często wyklucza się czy zaniedbuje. Dlatego coraz pilniejsze jest promowanie ich akceptacji w społeczeństwie.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: przebaczenie silniejsze niż zdrada

2025-08-20 10:24

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV

Leon XIV

Przebaczyć nie znaczy zaprzeczyć istnieniu zła, lecz powstrzymać je przed rodzeniem kolejnego zła. To uczynić wszystko, aby to nie uraza decydowała o przyszłości – podkreślił dziś Papież na audiencji Generalnej.

Nawiązując do Ewangelii o zdradzie Judasza Papież wskazał, że miłość Jezusa „będzie musiała przejść przez najboleśniejszą ranę, jaką jest zdrada. Zamiast wycofać się, oskarżać, bronić się... nadal miłuje: obmywa stopy, zanurza chleb i podaje go”.
CZYTAJ DALEJ

Papież prosi, by 22 sierpnia był dniem modlitwy i postu o pokój

2025-08-20 11:01

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

BP Archidiecezji Krakowskiej

Papież prosi, aby 22 sierpnia był dniem modlitwy o pokój na Ukrainie i Bliskim Wschodzie oraz na całym świecie.

W najbliższy piątek, 22 sierpnia, będziemy obchodzić wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Królowej. Maryja jest Matką wierzących tutaj, na ziemi, i jest również wzywana jako Królowa Pokoju.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję