Reklama

Niedziela Wrocławska

Nie boję się emerytury

Niedziela wrocławska 23/2013, str. 5

[ TEMATY ]

arcybiskup

Wrocław

emeryci

Tomasz Lewandowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MARTA WILCZYŃSKA: - Ksiądz Arcybiskup wiedział wcześniej niż zostało to publicznie ogłoszone o tym, co się wydarzy, czyli kto zostanie nowym pasterzem archidiecezji. Jakie uczucia pojawiły się w związku z nazwiskiem bp. Kupnego?

ABP MARIAN GOŁĘBIEWSKI: - Biskupa Józefa Kupnego znałem już wcześniej, a decyzję Ojca Świętego Franciszka przyjąłem bardzo pozytywnie. Znając go, wiedząc, że jest człowiekiem otwartym, o nastawieniu społecznym, przyjąłem tę wiadomość bardzo spokojnie i z radością.

- Podobna sytuacja miała miejsce, gdy oczekiwaliśmy na wybór papieża: nazwisko kard. Bergoglio pojawiło się w mediach nagle, nie było go wśród „pewniaków”. Nazwisko „Kupny” też ucięło wszelkie spekulacje na temat nowego metropolity i zaskoczyło.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- I bardzo dobrze. Te spekulacje medialne to taka giełda, która opiera się na sensacjach, domysłach, plotkach, nie odgrywająca żadnej roli. Trzeba także przyznać, że niektóre media zupełnie w tym obstawianiu nie trafiają, nie czują Kościoła. I dlatego właśnie cieszę się, że nazwisko nowego metropolity nigdzie, ani razu, nie padło

- Pomijając wszelkie doniesienia medialne, Ksiądz Arcybiskup spodziewał się, kto to będzie?

Reklama

- To już są niestety sprawy, o których nie mogę mówić. Mogę tylko przyznać, że mniej więcej znani mi byli kandydaci do tej funkcji.

- Wielokrotnie, także podczas wypowiedzi na łamach „Niedzieli Wrocławskiej”, podkreślał Ksiądz Arcybiskup swoją radość z faktu przejścia na emeryturę…

- Funkcja metropolity to zadanie bardzo odpowiedzialne. Codziennie łączy się z nim wiele spraw, czasem bardzo trudnych. A z biegiem lat zdrowie fizyczne i psychika człowieka są już słabsze. To samo dostrzegł papież Benedykt XVI stwierdzając, że nie ma już tych sił, które są mu potrzebne w dalszej posłudze. Podobnie jest ze mną. Dlatego też najwyższy czas, żeby przyszedł ktoś nowy. Zwłaszcza, że wybrany przez Ojca Świętego bp Kupny ma przed sobą 18 lat rządów. Jest to wspaniała perspektywa, można planować, odpowiednio rozkładać pewne elementy swojej pracy i z tego trzeba się cieszyć. A na emeryturze, jeśli Pan Bóg pozwoli i da jeszcze trochę zdrowia, to ja będę miał czas wypełniony. Tego się nie boję.

- Wypełniony również pomocą Arcypasterzowi?

- Jeżeli pomoc będzie potrzebna, to owszem. Jeżeli nie, to planuję zagłębić się w lekturze, coś napisać, opracować. Myślę, że ten czas będzie dobrze wykorzystany.

- Będzie Ksiądz Arcybiskup doradzał swojemu następcy?

Reklama

- Jeśli się zapyta, to oczywiście będę służył radą i pomocą. Zamierzam jednak postąpić podobnie do Benedykta XVI: usuwam się na drugi plan. Podkreślam jednak, że jestem do dyspozycji.

- Patrząc na to, jak zmienił się i wciąż się zmienia Dolny Śląsk, jaką sprawę wskazałby Ksiądz Arcybiskup jako priorytetową? Czym przede wszystkim trzeba zająć się w Kościele lokalnym?

- Ja kładłem nacisk na rodzinę, pomimo iż zawsze bliskie mi były również sprawy biblijne. Rodzina to jest w dalszym ciągu aktualna kwestia, której wciąż trzeba się przyglądać. Ale mam wrażenie, że nowemu arcybiskupowi, który kończył studia z katolickiej nauki społecznej, te sprawy społeczne są bliskie. Poza tym trzeba zauważyć, że w regionie wciąż jest jeszcze wielka dysproporcja. Wrocław się rozrasta, miasto pięknieje, jest dynamiczne, bezrobocie nie jest zatrważające. Ale gdy tylko wyjedziemy poza Wrocław, zobaczymy opustoszałe wioski, słabą infrastrukturę. Jesteśmy dumni z Dolnego Śląska, ale jest tu jeszcze wiele do zrobienia. Oczywiście z tym się łączy położenie człowieka, sytuacja materialna, duchowa, ekonomiczna. Myślę, że to właśnie akcenty społeczne będą w najbliższych latach bardzo ważne.

* * *

Abp Marian Gołębiewski
przewodził archidiecezji wrocławskiej ponad 9 lat. Uroczyste dziękczynienie Bogu za ten czas posługi odbędzie się podczas Mszy św. w katedrze wrocławskiej w sobotę 8 czerwca o godz. 10.00. Intencją Eucharystii będzie także prośba o dalsze łaski dla Arcybiskupa Seniora. Zapraszamy do łączności modlitewnej tego dnia bezpośrednio w katedrze, bądź za pośrednictwem Katolickiego Radia Rodzina i TVRodzina.

2013-06-06 14:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Urodziny św. Edyty Stein – konferencja naukowa

[ TEMATY ]

Wrocław

św. Edyta Stein

Agnieszka Bugała

Ks. prof. Mariusz Rosik w trakcie wykładu o świętości Edyty Stein

Ks. prof. Mariusz Rosik w trakcie wykładu o świętości Edyty Stein

Z okazji jubileuszowej rocznicy kanonizacji zorganizowano konferencję naukową pt. „Święty Jan Paweł II i święta Edyta Stein – Miłość i prawda”, w której wzięli udział teolodzy z całej Polski. Sympozjum rozpoczęła Msza św. w kościele p.w. św. Michała Archanioła sprawowana przez abp. Mariana Gołębiewskiego, a formalnego otwarcia naukowej dysputy dokonał ks. Włodzimierz Wołyniec, rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. Zaproszenia do wygłoszenia wykładów przyjęli: ks. Mariusz Rosik, ks. Bogumił Gacka, ks. Manfred Deselaers, o. Krzysztof Broszkowski OP, ks. Tomasz Wieliczko, ks. Jerzy Machnacz, ks. Robert Skrzypczak, Krzysztof Serafin i Marzena Rachwalska. Najwięcej emocji wywołał wykład ks. prof. Mariusza Rosika pt. „Edyta Stein – świętość w codzienności”. Znawca tradycji żydowskich poprowadził słuchaczy od definicji świętości, w której wzrastała Edyta jako Żydówka – świętości nakazów, aż do chrześcijańskich a wreszcie katolickich pojęć, które nie tylko odkryła Edyta po przyjęciu chrztu, ale przede wszystkim wypełniła własnym życiem dostępując chwały ołtarzy – świętości moralnej. Podkreślił, że świętość Edyty nie rozpoczęła się po jej gwałtownym nawróceniu, ale wyrosła z wymagającego idealizmu etycznego, którym żyła jeszcze przed decyzją o podążaniu za Chrystusem. Na zakończenie udało się prelegentowi zachwycić słuchaczy obrazami z życia Świętej, które odsłoniły jej bezkompromisową uczciwość, zdolność do radykalnej zmiany życie i całkowite angażowanie się w sprawy, którymi się zajmowała, pogodę ducha i poczucie humoru.

Kolejni prelegenci stanęli przed trudnym zadaniem przykucia uwag słuchaczy. Próbował tego dokonać o. Krzysztof Broszkowski OP w wykładzie pt. „Między życiodajną miłością oblubieńczą a wyzwalającą prawdą krzyża. Ciało w myśli Jana Pawła II i Teresy Benedykty od Krzyża, a po nim ks. Manfred Deselaers, który przypomniał historię próby lokowania klasztoru sióstr karmelitanek na terenie sąsiadującym z byłym obozem w Auschwitz i podkreślił niezwykłą delikatność i mądrość św. Jana Pawła II w dialogu chrześcijańsko- żydowskim w kwestii beatyfikacji a później kanonizacji Edyty Stein. Ksiądz zaangażowany w prace Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu zaznaczył, ze nie wypowiada się jako naukowiec, ale duszpasterz, więc jego wykład „Jan Paweł II a krzyk Edyty Stein w Auschwitz” to raczej próba duszpasterskiego spojrzenia na historyczną spuściznę dramatu Auschwitz i zobowiązania tych, którzy nie tylko powinni pamiętać, ale dbać o właściwą formę dialogu różnych religii i różnych kultur.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: drugi dzień konklawe

2025-05-08 06:20

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

W czwartek, w drugim dniu konklawe przewidziane są cztery głosowania nad wyborem nowego papieża- dwa rano i dwa po południu. Jeżeli jednak wybór zostanie dokonany już w pierwszym porannym głosowaniu, to białego dymu z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej można oczekiwać około 10.30.

W konklawe, które ma wybrać następcę papieża Franciszka udział bierze najwyższa w historii liczba kardynałów elektorów- 133. Do wyboru potrzeba dwóch trzecich głosów, czyli 89.
CZYTAJ DALEJ

„Pokój Łez” - miejsce, w którym kardynał staje się papieżem

2025-05-08 08:33

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Na ścianie Sądu Ostatecznego w Kaplicy Sykstyńskiej, po obu stronach ołtarza, znajdują się dwoje zamkniętych, niezbyt dużych drzwi. Te po lewej prowadzą do tak zwanego „Pokoju Łez”, do którego tuż po wyborze wchodzi nowo wybrany papież, aby przebrać się i na kilka minut oddać się modlitwie. Jak mówi ks. prałat Marco Agostini, ceremoniarz papieski, tam papież uświadamia sobie, kim się stał, kim od tego momentu będzie.

Po ogłoszeniu wyboru w Kaplicy Sykstyńskiej kardynał, który uzyskał wymaganą liczbę głosów udaje się do małego pomiedzczenia sąsiadującego z Kaplicą Sykstyńską. Ta ciasna przestrzeń ze sklepieniem, na którym zachowały się fragmenty fresków, kontrastuje z oszałamiającym pięknem samej Kaplicy. Po jednej stronie dwa ciągi schodów, na przeciwległej ścianie okno zasłonięte kotarą. Wyposażenie stanowi ciemne drewniane biurko i dwa krzesła, czerwona sofa i wieszak na ubrania. Wystrój jest skromny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję