Reklama

Niedziela Częstochowska

Temat tygodnia

Serce Jezusa, świątynio Boga

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czerwiec poświęcony jest czci Serca Pana Jezusa. Praktyka tego kultu objawia się szczególnie poprzez pierwsze piątki miesiąca, przez dobrą spowiedź i Komunię św. wynagradzającą. Wierni starają się przybliżyć do Jezusowego Serca.

Sercu Pana Jezusa poświęcone są nabożeństwa czerwcowe z Litanią do Serca Pana Jezusa, z wystawieniem Najświętszego Sakramentu, adoracją, z aktem oddania się Sercu Jezusowemu. Warto zwrócić uwagę na to nabożeństwo, które czasami, według obowiązującego roku liturgicznego, łączy się z oktawą Bożego Ciała i z procesją. Jest ono źródłem wielu łask. Kościół widzi w nim też wielki symbol miłości Boga do ludzi i chce rozbudzić w nich miłość wzajemną. Ma ono także charakter wynagradzający Bogu za grzechy świata i mobilizujący do wrażliwości na grzech w imię miłości Chrystusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trzeba też zwrócić uwagę na tekst Litanii do Serca Pana Jezusa. Ileż tam pięknych określeń - próśb, mówiących o Sercu Jezusa pełnym miłości i mądrości, dobroci i sprawiedliwości, cierpliwości i hojności dla wszystkich, którzy Je wzywają; o Sercu zranionym przez nasze grzechy. Litania ta jest wyrazem największych oczekiwań człowieka względem Boga, których Serce Jezusa jest spełnieniem.

Reklama

Litania do Serca Pana Jezusa to także modlitwa o powrót człowieka do Boga. Zauważmy, że jeśli jest miłość, jeśli ludzie się kochają, to chcą być ze sobą, przepraszają się za najdrobniejsze przewinienia i pragną żyć z Bogiem. Tak jest z nabożeństwem do Serca Pana Jezusa. Ono jest ważne dla naszego wewnętrznego życia. Człowiek, który dotyka Bożego Serca, dotyka niejako miłości samego Boga, przebitego na krzyżu, co zaowocowało wielką miłością przebaczającą. Krew i woda wypływające z Jezusowego Serca są jednym wielkim symbolem miłości.

Wielu ludzi umiłowało Serce Jezusa, wielu świętych powierzyło Mu swoje życie, wiele zgromadzeń przyjęło jako charyzmat swojej wspólnoty Serce Jezusa, wiele kościołów parafialnych przyjęło wezwanie Najświętszego Serca Jezusowego. Z kultem Serca Jezusa łączy się także kult Jezusa Miłosiernego. W idei Bożego miłosierdzia mamy Jezusa ukazującego swoje kochające serce. Dlatego nie ma najmniejszej sprzeczności w określeniu przekazanym nam przez św. s. Faustynę: „Jezu, ufam Tobie!”, z wypowiadanym przez nas w litanii wezwaniem: „Najświętsze Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami!”. To wspaniała teologia miłosierdzia.

Zachęcam serdecznie do kultu i umiłowania Serca Pana Jezusa, byśmy przez nie mogli dojść do źródeł Bożej miłości i Bożego przebaczenia za grzechy nasze i całego świata. A na nasze trudne dziś, na szamotaninę codzienności niech wskazaniem i pomocą będą nam słowa: „Jezu cichy i pokornego Serca. Uczyń serca nasze według Serca Twego”.

2013-06-04 13:12

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zgorszenie i głupstwo?

Niedziela szczecińsko-kamieńska 11/2012

[ TEMATY ]

Jezus Chrystus

MAGDALENA NIEBUDEK/NIEDZIELA

Można sobie wyobrazić sytuację, gdy w gronie osób dyskutujących na tematy na przykład polityki, ekonomii, techniki nagle pada: A Chrystus mówił… Jaka jest reakcja na słowo „Chrystus”? Konsternacja, zażenowanie, wymowne milczenie, zakłopotane spojrzenia… Zawsze na każdym poziomie i w każdym towarzystwie swobodnie można mówić o faraonach, bogach sumeryjskich czy greckich, o Sokratesie, Buddzie, Mahomecie - i nigdy nie wzbudzi to żenującego zakłopotania ani niechęci do dalszej rozmowy. Przeciwnie - tematy te potrafią ożywić dyskusję. Ale temat Chrystusa to coś całkiem szczególnego. Albo się go podejmuje w sposób patetyczny, a wtedy przypomina tradycyjne i nudne kazanie, albo, przy nieśmiałych choćby próbach wpisywania go w zwykłe sprawy ludzkie, u pobożnych budzi podejrzenia profanacji, banalizowania, a nierzadko i zarzut ignorancji kierowany pod adresem tych, co na temat Chrystusa chcą mówić w zwyczajny sposób. Chrystus, który żył w warunkach tak zwykłych, nie może przeniknąć, dotrzeć do zwykłych spraw ludzkiego życia. Tak było zawsze, tak jest i dziś. „Gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości - pisze św. Paweł do wiernych w Koryncie - my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan…”. To jest odpowiedź na ten problem. Żydów po prostu zawiódł. Oczekiwali kogoś, kto i sam będzie niezwyciężony, i ich wybawi z wszelkich uwikłań politycznych, gospodarczych, i rozpocznie epokę niebywałej pomyślności narodu wybranego przez samego Boga. A On wyszedł jak prorok Boży, choć wiedział, że wszyscy prorocy wraz z Jego poprzednikiem zginęli śmiercią gwałtowną. Działał w środowisku biedoty, ludzi z marginesu społecznego. Zawsze był daleki od tzw. wielkiej polityki i w dodatku sprzeciwiał się arcykapłanom i uczonym w Piśmie, niekiedy tak gwałtownie, jak na przykład w scenie wypędzenia przekupniów ze świątyni. Można sobie wyobrazić Chrystusa w tej scenie, uniesionego gniewem, biczem wypędzającego z dziedzińca świątyni ludzi i zwierzęta, wywracającego bankierskie stoły i kupieckie kramy. I prawdą jest, że to wydarzenie rzadko było natchnieniem artystów, którym bardziej odpowiadał Jezus cichy, dobry, zawsze w atmosferze dostojeństwa i jakiegoś duchowego monumentalizmu. Zresztą zdaje się, że nie tylko artystom, bo i dziś człowiekowi łatwiej widzieć Chrystusa, który niczemu się nie sprzeciwia, zawsze się uśmiecha, tak jak to usiłują wmówić dewocyjne Jego portrety. Znamienna jest ta scena z Dziejów Apostolskich, kiedy św. Paweł stoi w gronie filozofów na Areopagu w Atenach i opowiada o Chrystusie, który umarł na krzyżu i zmartwychwstał. Niektórzy uczeni Grecy wyśmiewali te nowiny, inni zbyli. Scenę tę można odnieść do współczesności. Ludzi nauki, kultury, zawrotnych karier, wielkich interesów, czym może zadziwić Chrystus, który podaje się za Boga, twierdzi, że przyniósł zbawienie całemu światu, a równocześnie pozwala się haniebnie zgładzić jak zbrodniarz? Czym także może zaimponować Dobra Nowina, która nie rozwiązuje żadnej zagadki przyrody, nie stanowi stopnia do zamożności i kariery… A jednak. Wciąż wokół Chrystusa i Jego nauki toczą się spory. Nie o Buddę, Mahometa ani o Sokratesa czy Platona, a temat Zbawiciela powraca. Czyżby człowiek szukał i przewidywał jeszcze jakąś możliwość odpowiedzi na pytania o swoją egzystencję? A może dostrzega jeszcze jakieś fundamentalne wartości, które niepokoją? Wszak „zgorszenie” i „głupstwo” wciąż intrygują… Wielki Post to czas wnikliwej analizy tych spraw, a także poszukiwania i formowania odpowiedzi na wciąż rodzące się pytania.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: drugi dzień konklawe

2025-05-08 06:20

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

W czwartek, w drugim dniu konklawe przewidziane są cztery głosowania nad wyborem nowego papieża- dwa rano i dwa po południu. Jeżeli jednak wybór zostanie dokonany już w pierwszym porannym głosowaniu, to białego dymu z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej można oczekiwać około 10.30.

W konklawe, które ma wybrać następcę papieża Franciszka udział bierze najwyższa w historii liczba kardynałów elektorów- 133. Do wyboru potrzeba dwóch trzecich głosów, czyli 89.
CZYTAJ DALEJ

„Pokój Łez” - miejsce, w którym kardynał staje się papieżem

2025-05-08 08:33

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Na ścianie Sądu Ostatecznego w Kaplicy Sykstyńskiej, po obu stronach ołtarza, znajdują się dwoje zamkniętych, niezbyt dużych drzwi. Te po lewej prowadzą do tak zwanego „Pokoju Łez”, do którego tuż po wyborze wchodzi nowo wybrany papież, aby przebrać się i na kilka minut oddać się modlitwie. Jak mówi ks. prałat Marco Agostini, ceremoniarz papieski, tam papież uświadamia sobie, kim się stał, kim od tego momentu będzie.

Po ogłoszeniu wyboru w Kaplicy Sykstyńskiej kardynał, który uzyskał wymaganą liczbę głosów udaje się do małego pomiedzczenia sąsiadującego z Kaplicą Sykstyńską. Ta ciasna przestrzeń ze sklepieniem, na którym zachowały się fragmenty fresków, kontrastuje z oszałamiającym pięknem samej Kaplicy. Po jednej stronie dwa ciągi schodów, na przeciwległej ścianie okno zasłonięte kotarą. Wyposażenie stanowi ciemne drewniane biurko i dwa krzesła, czerwona sofa i wieszak na ubrania. Wystrój jest skromny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję