Wyniki finansowe kopalni "Kazimierz - Juliusz" - jak zapewnił prezes zarządu Marek Urbaś - są już od kilku lat pozytywne. "Kopalnia zarabia na sprzedaży węgla i przynosi zyski, co jest w skali dzisiejszego górnictwa ewenementem. Przyszłość zakładu leży w pozyskaniu metody eksploatacji pokładów węgla znacznie nachylonego i grubego. Opracowany został plan pracy na najbliższe lata i jeżeli czynniki zewnętrzne będą sprzyjające, to zakład będzie funkcjonował" - mówił Urbaś. "Mamy nadzieję, że Ekscelencja jeszcze przez długie lata będzie do nas przyjeżdżał" - podsumował prezes, zwracając się do bp. Adama Śmigielskiego.
Kopalnia zatrudnia ok. 2 tysięcy pracowników, co czyni ją jednym z największych pracodawców w Zagłębiu. Mając to na uwadze, Sosnowiecki Ordynariusz przypomniał, że człowiek ma prawo do pracy i do godziwego zarobku, tak by mógł utrzymać siebie i rodzinę na przyzwoitym poziomie. "Same spekulacje ekonomiczne nie mogą decydować o tym, czy ktoś będzie pracował, czy nie. Liczy się także wymiar etyczny, moralny i społeczny" - mówił Ksiądz Biskup. Przypomniał też górniczej braci, aby nie zapominała, ani nie powątpiewała w Boga. "Wasi ojcowie mężnie wyznawali wiarę. Była dla nich siłą i natchnieniem. Ufam, że i wy przekażecie ją przyszłym pokoleniom".
Pomóż w rozwoju naszego portalu