Reklama

Duchowość

Postawy wiary w Piśmie Świętym

Sofoniasz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prorok Sofoniasz żył w VII wieku przed Chr., kiedy królem w Judzie był sprawiedliwy Jozjasz. Prolog księgi, co jest nietypowe dla pism prorockich, podaje genealogię proroka do czwartego pokolenia. Tak więc ojcem Sofoniasza był Kuszi (Kuszytami określano Etiopczyków), stąd też sądzono, że Sofoniasz nie był czystej krwi Hebrajczykiem. Typowo hebrajskie imiona dalszych przodków wyraźnie jednak przeczą takiemu przypuszczeniu: Godoliasz to jego dziadek, Amariasz - pradziadek, a prapradziadek nosił to samo imię, co król Judy Ezechiasz, współczesny Izajaszowi (VIII w.). Sofoniasz (hebr. Zefanijah - Pan strzeże) był z całą pewnością Judejczykiem i bardzo prawdopodobnie mieszkańcem Jerozolimy, gdyż w tym mieście rozwinął swoją działalność i najwięcej o niej mówił, wykazując przy tym dobrą znajomość topografii miasta, a także jego strukturę społeczną i kondycję moralną mieszkańców.

Księga składa się tylko z 3 rozdziałów, 53 wierszy, jednak wniosła do skarbnicy Objawienia dwie zasadnicze myśli teologiczne. Z jednej strony to wizja Dnia Pańskiego, która będzie później rozwijana przez kolejnych proroków. Dzień Pański będzie „dniem gniewu, dniem ucisku i utrapienia, dniem ruiny i spustoszenia, dniem ciemności i mroku, dniem chmury i burzy, dniem trąby i okrzyków wojennych” (So 1,15-16). Ten nieubłagany sąd Boży dosięgnie wszystkich zdrajców wiary biblijnej, a więc dostojników z dworu poprzedniego króla - Amona, władcy zepsutego i bezbożnego, następnie bałwochwalców i naśladowców praktyk magicznych oraz bogatych kupców z Jerozolimy, trudniących się niedozwolonym handlem i jawnie dopuszczających się niesprawiedliwości. Sofoniasz ukazuje Boga chodzącego po zaułkach Jerozolimy z latarnią w ręku i wyszukującego wszystkich grzeszników, aby ich ukarać (So 1,12). Przed nieubłaganym sądem Jhwh ostoją się anawim, to znaczy „ubodzy”, nazwani tak z powodu swojej kondycji społecznej (jako ofiary nadużyć ze strony bogatych), jak też z racji swojej pobożności i ufności pokładanej w Bogu, nie zaś w bogactwie lub władzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozrzutny Siewca

Niedziela podlaska 28/2014, str. 1

[ TEMATY ]

Biblia

Bożena Sztajner/Niedziela

Paradoksy współczesności można spotkać w najróżniejszych miejscach. Do podjęcia prac remontowych w zabytkowym kościele należało uzyskać dokument potwierdzający, że planowane roboty nie zagrażają chronionemu obszarowi „Natura 2000”. To ekologiczne zaświadczenie okupione zostało plikiem ponad trzydziestu stron „koniecznych” dodatków! Gdzie ochrona przyrody, gdzie jest logika tego rodzaju zarządzeń?! Okazuje się jednak, że paradoksy wpisane są również w mądrość Bożych działań, szczególnie zaś w dzieło odkupieńcze: Syn Boży daje swoje życie, by nas grzech nie zniszczył – byśmy życie mieli! Nie wiemy, czy Izajasz wiedział do końca, co ostatecznie zapowiada, kiedy obrazowo ukazywał nieuchronne spełnianie się Bożych planów. Ulewa i śnieg dające ziemi wilgoć, a w efekcie sprawiające urodzaj, są tylko marną namiastką skuteczności słowa Pańskiego. Wprawdzie człowiek może stawiać opór wobec „wyroków Nieba”, ale nie zdoła nigdy zniweczyć planów Wszechmocnego i nie odwróci Jego postanowień. Ta oczywista prawda otrzymała najmocniejsze potwierdzenie w Słowie, które jest Jednorodzonym Synem Bożym, w którym rzeczywiście spełnia się do końca wola Ojca. To Słowo, zasiane między ludzi, a raczej wsiane w ich serca, pragnie przynieść plon nawrócenia i życia w łasce. Cóż jednak napotyka? Przypowieść Jezusa na pierwszy rzut oka sprawia smutne wrażenie: nie ma plonu, bo „droga..., skała..., ciernie”. Zawodowi z powodu braku upragnionych owoców towarzyszy jednak entuzjazm, wszak ogromna większość zasianego ziarna przynosi plon: „stokrotny, sześćdziesięciokrotny lub trzydziestokrotny” – proporcjonalnie do jakości uprawnej ziemi. Należy żałować straconych szans, ale bardziej jeszcze trzeba zabiegać o przemianę nieurodzajnej gleby ludzkich serc! Taką postawę proponuje św. Paweł, gdy lęk wobec prześladowań („ciernie doczesnych trosk”), towarzyszący młodemu Kościołowi, stara się zamienić na pewność chwały, przyobiecanej wytrwałym w wierze. Jakże sugestywne jest w tych okolicznościach stwierdzenie, że jest to naturalny „ból rodzenia”, a rodzą się w ten sposób dzieci Boże – wprawdzie przybrane, ale przecież odkupione najprawdziwszą Jezusową męką i „usynowione”, czyli wprowadzone w wieczne dziedzictwo nieba. Okazuje się, że istnieją dobra, które ze swej natury wymagają wielkich nakładów pracy i środków. Laik ujrzy tylko stratę, natomiast ktoś, kto patrzy „po Bożemu”, dostrzeże nieprzemijalną wartość ludzkiego życia tu – na ziemi, a tym bardziej tam – w niebie. Czy to paradoks? Nie! To najzwyklejsza Miłość...
CZYTAJ DALEJ

Niczego nie zamiotę pod dywan

2025-07-21 18:01

Niedziela Ogólnopolska 30/2025, str. 10-13

[ TEMATY ]

bp Sławomir Oder

Roman Koszowski/Foto Gość

Nigdy nie zrobiłem czegoś niezgodnego z prawdą i teraz też nie zamierzam – mówi bp Sławomir Oder, przewodniczący Zespołu ds. opracowania dokumentów dotyczących funkcjonowania Komisji Niezależnych Ekspertów do zbadania zjawiska wykorzystania seksualnego osób małoletnich przez niektórych duchownych.

Artur Stelmasiak: Ksiądz Biskup jako postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Jana Pawła II zajmował się tym, co w polskim i powszechnym Kościele jest święte i najlepsze. Jak Ksiądz Biskup podchodzi teraz do pracy nad komisją ds. nadużyć seksualnych, czyli do pracy z brudną rzeczywistością, która jest zaprzeczeniem świętości?
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz Młodzieży: uczestnicy dołączą do 17 mln pielgrzymów, którzy już odwiedzili Rzym w Roku Świętym

W Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej zaprezentowano szczegóły zbliżającego się Jubileuszu Młodzieży, najbardziej oczekiwanego wydarzenia trwającego Roku Świętego. Weźmie w nim udział ok. miliona osób ze 146 państw świata.

Jak poinformował proprefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji abp Rino Fisichella, w Jubileuszu wezmą udział młodzi pielgrzymi ze 146 państw świata. Większość z nich, bo aż 68 proc. przyjedzie z państw europejskich, w tym ok. 80 tys. z Włoch. Wśród uczestników będą też przestawiciele młodzieży z krajów, w których trwają konflikty zbrojne, m.in. z Ukrainy, Ziemi Świętej, Iraku, Syrii i Sudanu Południowego. Samo spotkanie będzie okazją do wspólnej modlitwy o pokój i okazania bliskości cierpiącym narodom i Kościołom.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję