Reklama

Granice kompromisu w mediach

Gdzie przebiegają granice kompromisu i obiektywizmu dziennikarskiego? - Na te pytania odpowiadali uczestnicy III Ogólnopolskiej Konferencji „Dziennikarz między prawdą a kłamstwem”, zorganizowanej przez łódzki oddział Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy

Niedziela łódzka 47/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Konferencja rozpoczęła się Mszą św. koncelebrowaną. W homilii abp Władysław Ziółek przypomniał, że w życiu człowieka wierzącego jeśli chodzi o sprawy fundamentalne, nie ma miejsca na kompromisy. Musimy postępować według praw Ducha Bożego. W spotkaniu uczestniczyli znawcy mediów, mechanizmów społecznych i związanych z nimi zagrożeń. Dziennikarze na co dzień w swojej pracy muszą dokonywać wyborów często stojących w sprzeczności z ich sumieniem, pisać „pod dyktando” właścicieli mediów, wydawców czy źle pojętej poprawności politycznej. Zamiast być „lustrem” rzeczywistości, sami ją kształtują. Nie biorą odpowiedzialności za słowo. Do tego zachowują się arogancko, są przekonani o słuszności swoich poglądów i narzucają je innym jako jedynie słuszne. Poprawność polityczna stała się swoistą autocenzurą. Wspomniał o tym w swoim wykładzie red. Bronisław Wildstein:
- W mediach trwa wojna kulturowa - mówił - wojna z tradycyjnymi wartościami. Dziennikarze, zwłaszcza lewicowi, przekonani o swojej „misji”, zmuszają odbiorców do przyjęcia ich poglądów. Narzuca się je opinii publicznej do momentu, aż osiągną skutek, tak jak w przypadku Traktatu Lizbońskiego - robi się referendum do skutku, aż zapadnie decyzja „zadowalająca”. To czysta manipulacja. Trudno jest podejmować polemikę z takimi osobami.
O trudnej roli dialogu mówił też ks. prof. dr hab. Waldemar Chrostowski (kierownik Zakładu Dialogu Katolicko-Judaistycznego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego). Dialog jest trudny, wymaga wytrwałości i cierpliwości. Kompromis jest odstępstwem od zasad. Prawda i dobro nie znoszą kompromisów. Dialog nie zastępuje ewangelizacji. To nieprawda, że Kościół po II Soborze odstąpił od ewangelizacji Żydów. Wypacza się też słowa Jana Pawła II w sprawie relacji katolicko-żydowskich. Papież powiedział, „Żydzi są w pewien sposób naszymi starszymi braćmi w wierze”. Manipulacje tą wypowiedzią wypaczają jej sens. Dochodzi tu do głosu polityka. Kto podejmując dialog, broni równocześnie swoich zasad, jest wyśmiewany, spychany na margines, obrzucany inwektywami, nazywany antysemitą.
Tematy prelekcji były bardzo różnorodne. Dotyczyły kompromisu we wszystkich jego aspektach, także jako zagrożenia duchowego. Problem ten omówił o. Aleksander Posacki, specjalista od nowych ruchów religijnych i sekt.
- Niektóre ruchy religijne przyjmują Boga, ale odrzucają Kościół, a przecież nie można przyjąć Chrystusa, równocześnie nie akceptując tego, co stworzył. Odrzucając Boga, popełniamy grzech bluźnierstwa i zamykamy sobie drogę do zbawienia. Często brakuje nam odwagi, żeby się wyraźnie sprzeciwić złu. Przykładem jest sprawa piosenkarki Madonny, która w czasie swoich koncertów otwarcie bluźni. Nie było żadnej dyskusji w mediach przed jej koncertem w Polsce, poza małą grupką nikt się wyraźnie nie przeciwstawił. A to, co ona robi, to jest bluźnierstwo, a nie obraza uczuć religijnych.
O zagrożeniach duchowych w kontekście rodziny mówił red. Jan Maria Jackowski (przewodniczył Sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu).
- Musimy mieć świadomość, że broniąc rodziny jako fundamentu społeczeństwa, bronimy narodu, a dziś pojęcie narodu jest wypaczane. Mówi się, że Kościół staje na drodze szczęścia małżonkom, bo nie pozwala na in vitro. Mówi się też, że dzieci dużo kosztują, ale już nikt nie dodaje, że są one przyszłymi pracownikami, więc i tak państwo na tym nie straci. Uderzając w rodzinę jako związek kobiety i mężczyzny, uderza się w trwałość państwa.
Aspekty historyczne kompromisu poruszył prof. dr hab. Piotr Jaroszyński (filozof, wykładowca Uniwersytetu Lubelskiego i Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej):
- Pod kompromisem zawsze kryje się chęć zysku. W starożytnym Rzymie termin ten był używany tylko w kontekście transakcji handlowych. Dziś wszystko staje się towarem. Manipuluje się opinią publiczną. Wmawia się, że jest ona czymś poruszona, a w rzeczywistości jest to tylko opinia właścicieli mediów.
W drugiej części konferencji odbył się panel dyskusyjny. Usłyszeliśmy wiele ciekawych wypowiedzi na temat sytuacji mediów dawniej i dziś. Ks. inf. Ireneusz Skubiś mówił o cenzurze w mediach w czasach PRL-u. O trudnej sytuacji „Niedzieli”, której każdy artykuł był oceniany przez cenzorów i często wielokrotnie poprawiany. O niepewności, czy dany numer w ogóle się ukaże. Po śmierci ks. Jerzego Popiełuszki zebrał sie sztab cenzorów, w tekście było aż 14 poprawek.
Dziś zamiast cenzury jest autocenzura. Manipulacja pozostała taka sama. Dotyczy podstawowych wartości, takich jak życie ludzkie. W tej dziedzinie - jak powiedział dr inż. Antoni Zięba (Prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia), nie ma żadnego kompromisu. Tymczasem skutecznie odmawia się promowania naprotechnologii jako odpowiedzi na in vitro. Procesy sądowe przegrywają obrońcy życia, wygrywają zwolennicy aborcji. Dziennikarze manipulują z różnych powodów, bo im tak wygodnie, bo boją się przeciwstawić wszechwładnym właścicielom wydawnictw. Tymczasem wolność musi być ograniczona. Nawet w sztuce, o czym mówił red. Janusz Janyst, pedagog i recenzent muzyczny. Dawniej sztuka służyła pięknu, wzruszała. Dziś artysta czuje się bezkarny, a dziełem sztuki każe nazywać cokolwiek. Sztuka stała się bluźniercza, każda brzydota i wulgaryzm może się nią stać.
Manipulacja najczęściej dotyczy polityki, jak w przypadku Traktatu Lizbońskiego - o czym mówił red. Marian Miszalski. Traktat zakłada, że za wyjątkiem Niemiec nie ma już suwerennych krajów, są tylko półsuwerenni członkowie Unii. Zapis mówi też wyraźnie, że nie będziemy mogli przeciwstawiać się celom Unii. Czy dziś ktoś wie, jakie będą te cele? Suwerenność kraju jest więc nadal zagrożona.
Słowo końcowe wygłosił bp Adam Lepa, członek Komisji Episkopatu ds. Środków Społecznego Przekazu. Dziękując organizatorom, podkreślił, że trzeba mieć odwagę bronić prawdy, że nie negocjuje się w przypadku takich wartości, jak życie człowieka. Chrystus wyznacza nam drogę postępowania. Działanie ludzi mediów można podsumować słowami: „Powiedz mi, jakie są Twoje kompromisy, a powiem Ci, kim jesteś”. Na koniec Ksiądz Biskup udzielił wszystkim zgromadzonym błogosławieństwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy dym stanie się biały?

2025-05-07 11:45

[ TEMATY ]

konklawe

komin

Adobe Stock

Na kongregacjach generalnych przed konklawe ścierały się bardzo różne opinie. Jednak w Kaplicy Sykstyńskiej od dzisiaj sprawy mogą potoczyć się szybciej niż się spodziewamy. Nawet niezwykle dynamiczne konklawe z 1978 r. potrzebowało tylko ośmiu głosów, aby wybrać papieża.

Nowy papież powinien być „prawdziwym duszpasterzem” i przywódcą, który wie, jak „wyjść poza granice Kościoła katolickiego, promując dialog i budowanie relacji z innymi światami religijnymi i kulturowymi”. Takie dość banalne zdania można było znaleźć w codziennych komunikatach watykańskiego biura prasowego, które miały informować opinię publiczną o tematach poruszanych przez kardynałów na kongregacjach generalnych.
CZYTAJ DALEJ

Kardynałowie anulowali papieski pierścień

2025-05-06 15:26

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican News

We wtorek przed południem odbyła się ostatnia, 12. kongregacja generalna kardynałów, poprzedzająca rozpoczynające się jutro konklawe. Zgodnie z przepisami, zaktualizowanymi przez Papieża Franciszka w ubiegłym roku, podczas kongregacji kardynałowie anulowali Pierścień Rybaka oraz ołowianą papieską pieczęć.

W 12. kongregacji generalnej kardynałów, która przed południem odbyła się w Auli Synodalnej na terenie Watykanu, wzięło udział 173 kardynałów, w tym 130 elektorów. Nieobecnych było trzech purpuratów, którzy również wezmą udział w konklawe.
CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymka katechetów i katolickich wychowawców

2025-05-07 18:01

Magdalena Lewandowska/Niedziela

Cudowna figura NMP Osobowickiej poddana została renowacji i tzw. datowaniu. Oszacowano, że pochodzi z początków XVII wieku

Cudowna figura NMP Osobowickiej poddana została renowacji i tzw. datowaniu. Oszacowano, że pochodzi z początków XVII wieku

Wydział Katechetyczny Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej zaprasza wszystkich nauczycieli religii, katechetów i katolickich wychowawców archidiecezji wrocławskiej wraz z bliskimi na pielgrzymkę do Sanktuarium NMP Osobowickiej na Świętym Wzgórzu we Wrocławiu.

Pielgrzymka odbędzie się w sobotę 17 maja br. Rozpoczęcie o godz. 9 w kościele jubileuszowym pw. św. Bonifacego przy placu Staszica we Wrocławiu. O godz. 11 planowana jest Msza św. w sanktuarium na Świętym Wzgórzu, o godz. 12 – agapa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję