Reklama

Wiara

Maria Teresa Carloni. Bilokacje i tajne misje papieskie

Pokutuje opinia, że kobiety w Kościele stanowią tylko dodatek do supremacji mężczyzn. A tymczasem to właśnie kobiety nawracały papieży, to niewiasty otrzymywały wielokrotnie więcej informacji z niebieskich źródeł niż faceci.

[ TEMATY ]

Bilokacja

Maria Teresa Carloni

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To one potrafiły się kontaktować z duszami czyśćcowymi, czy mając talent bilokacji ratowały więźniów na Syberii, wykonywały tajne papieskie misje wykorzystując swoje nadnaturalne umiejętności. 

Spektakularne misje ujawniane po latach i udokumentowane w watykańskich archiwach. Niewiasty potrafiące przemieszczać się w czasie i przestrzeni, potrafiące przenikać ściany i cudze myśli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To książka o kobietach „z mocami”; obywających się latami bez jedzenia, wizjonerkach, mistyczkach, stygmatyczkach. 

Szkoda, że Hollywood nie nakręca o nich wysokobudżetowych filmów akcji. 

• Maria Teresa Carloni. Bilokacje i tajne misje papieskie.

• Myrna Nazzour. Tajemniczy olej na rękach mistyczki.

• Natuzza Evolo. Obrazy i teksty nieludzką ręką pisane na ciele wizjonerki.

• Bł. Anna Katarzyna Emmerich. Stygmatyczka, której dane było widzieć Pasję.

• Św. Gemma Galgani, św. Siostra Faustyna. Niepozorne dziewczyny, przed którymi drży piekło.

• Maria Simma. Przewodniczka i dobrodziejka dusz czyśćcowych.

• Teresa Neumann. Wizjonerka i stygmatyczka, która przez dziesięciolecia żywiła się tylko Eucharystią.

O autorce:

Reklama

Małgorzata Pabis – absolwentka filologii polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim, autorka wielu książek nie tylko dla dorosłych, ale także dla dzieci, redaktor naczelna „Dobrych Nowin” i „Iskry Miłosierdzia”, rzecznik prasowy Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie - Łagiewnikach, a prywatnie żona i mama dwóch synów.

Fragment książki:

CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!: "Kobiety do zadań specjalnych"

MARIA TERESA CARLONI

(…)

Pius XII jeszcze kilkakrotnie wzywał stygmatyczkę do Watykanu – zawsze, kiedy przyjeżdżała, czekał na nią na stacji watykański samochód. W związku z trudną sytuacją na Węgrzech Pius XII wzywał ją 30 września (wówczas papież był świadkiem przeżywania „trzech godzin” agonii), 26 października i 14 grudnia. Miała ona niejako wiadomości z pierwszej ręki, gdyż dzięki bilokacji spotkała się w Budapeszcie z kard. Mindszentym. W kolejnym roku widzieli się cztery razy: 27 marca, 17 maja, 20 września oraz 20 grudnia.

22 marca 1958 roku Maria Teresa przekazała Piusowi XII nazwiska wyświęconych w tajemnicy biskupów.

Stygmatyczka dzięki temu szczególnemu darowi odwiedzała prześladowanych w więzieniach i obozach. Zawsze niosła torturowanym, szykanowanym, na różne sposoby szantażowanym - nadzieję.

W nocy z 4 na 5 maja 1974 roku mistyczka usłyszała głos: „Mario Tereso, Mario Tereso, stałem się nikim!”. Nie wiedziała, co ma myśleć. Nie wiedziała, kto to mówi. Zorientowała się dopiero następnego dnia rano, kiedy podano wiadomość, że Watykan zdjął z funkcji kard. Mindszentyego. Natychmiast w podróży bilokacyjnej udała się do niego i niosła mu pocieszenie.

Reklama

„W okresie od 2 do 12 lutego (1976 roku – dop. M.P.) wydarzyła się jedna z najbardziej zdumiewających, a także najlepiej udokumentowanych przygód bilokacyjnych jej apostolatu.

„2 lutego 1976 roku wieczorem Maria Teresa zadzwoniła do swego ojca duchowego, ks. Campany, z informacją: «Jestem natarczywie wzywana do Rosji! Idę tam!»” (za: Świat Objawień Jezusa, s. 858).

Później opowiedziała mu, że znajduje się równocześnie na Białorusi w kopalni stanowiącej część sowieckiego gułagu, gdzie osunęła się ziemia, przysypując szesnastu litewskich więźniów katolickich, w tym dwóch księży, a także innych. Maria Teresa zdołała zrobić otwór i umożliwiła więźniom ucieczkę. Nikt z obozu ich nie zauważył, strażnicy przypuszczali, że leżą przywaleni ziemią. W następnych dniach wracała bilokacyjnie do ZSRS, żeby pomóc litewskim uciekinierom w powrocie do kraju. Na granicy litewskiej rozpoznała strażnika, tajnego księdza, którego poznała jeszcze w 1958 roku, a który teraz wyratował ich z opresji, znajdując wóz i młodego chłopaka, żeby ich zawiózł dalej. Jakaś katolicka rodzina dostarczyła cywilną odzież dla wszystkich. Jeden z księży, wyświęcony przed ośmiu laty, po sześciu latach w gułagu wrócił do swoich, wyczerpany, ale szczęśliwy. 12 lutego tajny ksiądz ułatwił młodemu chłopakowi powrót na Białoruś, podczas gdy w Urbanii Maria Teresa słaniała się z wyczerpania” (za: Didier Rance, Maria Teresa Carloni, s. 155–156). (…)

2024-06-20 21:03

Ocena: +18 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Hieronim - Doktor Kościoła

Drodzy Bracia i Siostry!
CZYTAJ DALEJ

Ratuję człowieka – Ulmowie bohaterami filmu

2024-09-30 09:17

[ TEMATY ]

bł. rodzina Ulmów

Ze zbiorów krewnych rodziny Ulmów

Pomoc bliźniemu bez względu na pochodzenie była ich jedyną zasada. Tak można scharakteryzować bohaterów mającego dziś premierę filmu „Ratuję człowieka. Ludzie Kościoła wobec Zagłady". „Starałem się zrobić ten film tak, by widz na świecie zrozumiał jak wyglądała okupacja w Polsce" – powiedział serwisowi Vatican News reżyser Michał Szymanowicz. Premierowy pokaz filmu zorganizowano w podziemiach kościoła Wszystkich Świętych w Warszawie, który w czasie Holokaustu stał się miejscem pomocy Żydom.

Proboszczem tej parafii był wówczas ksiądz Marceli Godlewski. Duchowny, który przed wojną nie krył niechęci do Żydów, zaangażował się w udzielanie im pomocy. Na plebanii u ks. Godlewskiego schronienie znalazł m.in. słynny immunolog, profesor Ludwik Hirszfeld.
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący Episkopatu zaapelował o codzienną modlitwę różańcową

2024-09-30 16:40

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda

październik

rożaniec

przewodniczący KEP

Karol Porwich/Niedziela

Przewodniczący KEP abp Tadeusz Wojda zaapelował do wiernych o codzienną modlitwę różańcową – przekazało biuro prasowe KEP. W tradycji Kościoła katolickiego październik jest miesiącem poświęcony tej modlitwie. Odpowiada ona znanej na Wschodzie modlitwie Jezusowej.

Pierwsze ślady modlitwy różańcowej zanotowali egipscy pustelnicy w V w. n.e. Mnisi powtarzali wielokrotnie pierwszą część modlitwy "Zdrowaś Maryjo", czyli pozdrowienie anielskie, i błogosławieństwo św. Elżbiety. Drugą jej część dodano prawdopodobnie w XIV w. podczas epidemii dżumy w Europie. Ostateczny tekst "Zdrowaś Maryjo" zatwierdził papież Pius V w 1568 r.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję