Reklama

Noworoczne ukłony dla rajców miasta Wrocławia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stwierdzenie: jestem Dolnoślązakiem, mieszkam we Wrocławiu - napawa dumą wrocławian i budzi zazdrość znajomych z innych części kraju nad Odrą i Wisłą. Rodzi się pytanie o przyczyny wrocławskiego sukcesu. W jednym zdaniu można stwierdzić, że miasto nie tyle wygrywa losy na loterii, co prowadzi przemyślaną strategię integralnego rozwoju. Wykorzystuje wszelkie możliwości, które oferuje Polska i Europa, aby inwestować we wspólne dobro. Miasto pięknieje, przybywa inwestorów i miejsc pracy, wyremontowane arterie i drogi budzą nadzieje kierowców, wzrasta kreatywność mieszkańców... coraz więcej uśmiechniętych ludzi na ulicach. Jak w lustrze odbija się ten obraz w mediach, nie tylko lokalnych.
Odnosi się wrażenie, że we Wrocławiu wiedza, informacja i wymowa faktów społecznych przekłada się na roztropną mądrość. Każda płaszczyzna działania - polityczna, gospodarcza czy kulturalna - pociąga za sobą adekwatną odpowiedzialność za nadawanie tej mądrości realnych kształtów, wcielanie jej w czyny i dzielenie się z innymi dla wspólnego dobra. Ludzkie współżycie jest porządkowane, przynosi owoce w postaci dobra i odpowiada godności człowieka, kiedy opiera się na prawdzie; przebiega według zasad sprawiedliwości (...); urzeczywistnia się w wolności (...i) ożywiane jest przez miłość, która pozwala odczuwać potrzeby i wymogi innych jako własne - stwierdza Kompendium nauki społecznej Kościoła. Jak się wydaje, powyższe wartości i wskazania znajdują podatny grunt w Piastowskim Grodzie.
Zdarza się jednak - i to bardzo często - że codzienne, szare sytuacje wchodzą w konflikt z wartościami i elementarnymi zasadami społecznymi. Kontestuje się i kwestionuje ich społeczną przydatność oraz skuteczność. Trudno jest przyznać wszystkim wartościom równocześnie - i w sposób spójny - należne im miejsce w zaangażowaniu politycznym. Dlatego tym bardziej potrzebna jest chrześcijańska roztropność, która w rozmaitych konkretnych sytuacjach pozwala dokonać wyboru na rzecz fundamentalnych wartości chrześcijaństwa. Na tym właśnie polega praktyka autentycznej „mądrości”, której Kościół domaga się w życiu społecznym od chrześcijan i od wszystkich ludzi dobrej woli - stwierdza inny dokument społecznego nauczania Kościoła.
Żaden kraj nie może być dobrze rządzony, dopóki wszyscy jego obywatele nie będą pamiętać, że to oni są strażnikami prawa, a urzędnicy jedynie środkiem jego stosowania i niczym więcej - mawiał Mark Twain. Warto nieustannie przypominać te słowa, aby nie zatracić i nie zamazać hierarchii wartości. Prezydent, rada miejska, samorząd i jakakolwiek władza winny służyć dobru wspólnemu, które musi się przekładać na dobro każdego mieszkańca. Inaczej dochodzi do jego zawłaszczenia i łamania elementarnej sprawiedliwości. Bywa, że aktorzy sceny politycznej zapominają, kto płaci za bilety, uprawiając polityczną sztukę dla sztuki i tracą z pola widzenia rację stanu i dobro tych, którym winni służyć. Wrocław wygrał i wygrywa, gdyż - jak się wydaje - jest odporny na tę polską, polityczną chorobę. Nie jest to jednak stan dany na zawsze. W obliczu ostatnich utarczek partyjnych o budżet Wrocławia i perturbacji w radzie miejskiej… w nowym - 2009 - roku, należy złożyć Miejskim Rajcom życzenia owej mądrości i roztropności w każdym czasie! Wciąż aktualna jest także prośba o rezygnację z wygodnego piedestału świętości własnej (czasem partyjnej) dla wrocławskiej racji stanu i dla dobra tych, którzy mają szczęście żyć i pracować we Wrocławiu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy za bieżącym kalendarzem pobieży także moje serce spragnione nadziei?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii Mt 11, 28-30.

Środa, 10 grudnia. Dzień Powszedni albo wspomnienie Matki Bożej Loretańskiej.
CZYTAJ DALEJ

Co wiemy o życiu Chrzciciela?

2025-12-10 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Bożena Sztajner/Niedziela

Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?

Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
CZYTAJ DALEJ

Prezydium Konferencji Episkopatu Polski na Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II

Możemy się rozpoznać jako synowie Boży, kiedy przyjmujemy Słowo, przyjmujemy Ducha i przyjmujemy drugiego człowieka. Każdy kto w ten sposób rodzi się z Boga, jest większy niż Jan Chrzciciel i każdy kto narodził się tylko z niewiasty - wskazał administrator apostolski w Łodzi kard. Grzegorz Ryś, który przewodniczył dziś Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice Watykańskiej. Wraz z nim koncelebrowali ją między innymi członkowie prezydium KEP.

Mszę św. koncelebrował jałmużnik papieski kard. Konrad Krajewski. Obecni byli również członkowie Prezydium Konferencji Episkopatu Polski: przewodniczący KEP i metropolita gdański abp Tadeusz Wojda, metropolita wrocławski abp Józef Kupny, pomocniczy biskup łódzki Marek Marczak. Przybyli oni do Rzymu na spotkanie z Papieżem Leonem XIV oraz przedstawicielami poszczególnych instytucji Kurii Rzymskiej. W koncelebrze był też biskup świdnicki Marek Mendyk.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję