Reklama

Echo ze wzgórza bł. Matki Marii Pasterki

Pomóż ubogiemu

W Roku św. Pawła Kościół w szczególny sposób obchodzi święto Nawrócenia św. Pawła, 25 stycznia. Wróg chrześcijaństwa, zbliżając się do Damaszku, przeżył spotkanie z olśniewającą świałością z nieba. Blask chwały ukazał mu Chrystusa, Tego, którego prześladował (por. Dz 9, 3-19). Nawrócenie było momentem przełomowym w jego życiu, potem głosił wielkie dzieła Wszechmocnego i Dobrą Nowinę. Dzisiejsze święto pokazuje moc łaski i Boże miłosierdzie. Apostoł Narodów zachęca nas do przemiany życia, powstania, przejrzenia, nawrócenia się oraz życia w blasku Prawdy i nadziei dla większej chwały Bożej
bp

Niedziela toruńska 4/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z niezmierzonej łaski Opatrzności Bożej dane nam było rozpocząć Nowy Rok Pański 2009 i znów - zapytując, co on nam przyniesie - z zawierzeniem złożyć wszystko w dłonie Świętej Bożej Rodzicielki: radości i nadzieje, troski i obawy, nasze ludzkie lęki w świadomości wielorakich zagrożeń. Podstawy tych lęków o przyszłość uświadomiło nam wyraźnie orędzie Ojca Świętego Benedykta XVI na tegoroczny Światowy Dzień Pokoju, który obchodziliśmy w dniu Bogarodzicy Maryi, 1 stycznia.
Wymowny temat orędzia wytycza nam niejako tegoroczną pracę: „Zwalczanie ubóstwa drogą do pokoju”. Ojciec Święty przypomina, przytaczając słowa sługi Bożego Jana Pawła II: „Coraz powszechniejszym i poważniejszym zagrożeniem dla pokoju w świecie staje się zjawisko: wielu ludzi, a nawet całe narody żyją dziś w warunkach skrajnego ubóstwa. Nierówności między bogatymi i ubogimi stają się coraz jaskrawsze nawet w krajach najbardziej rozwiniętych gospodarczo. Problem ten musi niepokoić sumienie ludzkości, jako że wielka liczba osób żyje w warunkach, które uwłaczają ich wrodzonej godności”.
Spójrzmy na Najświętszego Zbawiciela w grocie betlejemskiej, którego kontemplujemy w okresie Bożego Narodzenia: Oto prawdziwie Ubogi na tej ziemi. „Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, bo nie było dla nich miejsca w gospodzie” (por. Łk 2, 7). Bł. Matka Maria Karłowska zachęca nas:
„Rozważajmy stajenkę betlejemską: Ewangelia mówi o żłóbku, o sianie, o pieluszkach - i to wszystko; natomiast nie mówi ani słowa o ogniu, jedzeniu, o siedzeniach. To było prawdziwe ubóstwo! - Rozważając dalej, mówi: - Całe życie Boskiego Zbawiciela było takie jak Jego narodzenie: cierpiał głód, pragnienie, zimno, gorąco, podróżując boso; spał pod gołym niebem, gdziekolwiek Go noc zaskoczyła, a Kalwaria odpowiada betlejemskiej stajence: krzyż i złób”.
Według Błogosławionej - jeśli serca nasze przejmą się ubóstwem Chrystusa, potrafimy zobaczyć obok siebie ludzi ubogich. W orędziu na Światowy Dzień Pokoju Ojciec Święty wskazuje, że na ubogich mamy patrzeć świadomi, iż wszyscy jesteśmy uczestnikami jednego Boskiego planu. Jest nim powołanie do tworzenia jednej rodziny, w której każdy człowiek i naród będzie postępować zgodnie z zasadami braterstwa i odpowiedzialności.
Już w początkach XX wieku zrozumiała to doskonale bł. Matka Maria, kiedy nakazała swoim siostrom traktować ubogich z największą miłością i wyjaśniała: „Miłość jest mocą słabych, uzdrowieniem chorych, pociechą stroskanych, pomocą potrzebujących”. Pozostawiła zdecydowane polecenie wielorakiej pomocy ubogim, mówiąc: „Masz dużo - daj dużo; masz mało - daj mało, ale zawsze daj! Staraj się odczuwać szczęście i nieszczęście bliźnich jak własne i traktuj potrzeby bliźnich jak najbogatsze kopalnie złota, z których własną duszę wzbogacisz!”. Sama była bardzo miłosierna dla ubogich, była uczulona na ich nędzę. Nie pozwoliła odejść biednemu od furty bez wsparcia. Dawała wymowny przykład, wielokrotnie oddając mu swój posiłek. Ubodzy z okolic klasztoru zawsze korzystali z bezpłatnych obiadów przy furcie klasztornej. Litowała się nawet nad zwykłym złodziejaszkiem, który z pomocą roweru młócił klasztorną pszenicę. Dla ubogich miała wyjątkowo dobre serce i hojną rękę. Ówczesny zarządca klasztoru tak mówi: „Matka Założycielka ratowała nędzę ludzką. U niej prawie drzwi się nie zamykały. Każdy ubogi, który przyszedł, otrzymał wsparcie. Chodzili więc biedni do Pniewitego «jak po święconą wodę». (...) Ja na to musiałem być cicho, bo Matka Założycielka mawiała, że «ubogi zawsze musi dostać». Jednemu biednemu robotnikowi, zatrudnionemu w Pniewitem, który miał żonę i liczne dzieci, podarowała nawet krowę”.
Jedna z sióstr wspomina: „W początkach założenia dzieła Matka Założycielka chodziła na kwestę, a co użebrała, to biednym po drodze nieraz rozdała. Czasem tylko parę surowych kartofli przyniosła do domu. Gdy biedny prosił o bieliznę, to Matka zazwyczaj dawała od siebie. Gdy jaki dom zakładała, to najpierw obmyśliła miejsce, gdzie mogą się schodzić biedni. Często mi mówiła, bym pamiętała o biednych”.
Inna z sióstr podaje: „Słyszałam, jak Matka Założycielka osobiście przepraszała Siostrę Przełożoną: «Przepraszam was, że zabrałam ostatni grosz z kasy dla biednego!”. Ubodzy szli z wielkim zaufaniem do Matki Założycielki. Mówili, że przychodzą „do Matki dobrej rady»”.
Wiemy, że Matka Maria miała zawsze w sercu słowa Pana Jezusa: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (por. Mt 25, 40). Dlatego w ubogich służyła samemu Chrystusowi, przypominając, że „miłować w nich mamy wyryty na każdej duszy «Boży wizerunek». Ostrzegała, że wstręt ku bliźnim jest zupełnie niezgodny z duchem chrześcijańskim”.
Niech przykład bł. Matki Marii pomoże nam, aby żaden człowiek biedny, ubogi, którego Opatrzność Boża postawi na naszej drodze, nie był nam obojętny. W myśl cytowanego wyżej orędzia Ojca Świętego ubóstwo materialne przynosi trudne konsekwencje moralne. Powinniśmy mieć świadomość, że - pomagając ubogim - pomagamy nie tylko jednostce czy rodzinie, lecz także społeczności lokalnej i całemu społeczeństwu, aby uniknęło tych konsekwencji ubóstwa i - według myśli Ojca Świętego - przyczyniamy się do budowania pokoju na ziemi. Dlatego Namiestnik Chrystusa usiłuje obudzić ludzkie sumienia: „Czyż każdy z nas nie słyszy w swoim sumieniu wezwania do wnoszenia własnego wkładu we wspólne dobro i umacnianie pokoju społecznego?”. Przytacza słowa sługi Bożego Jana Pawła II, który napominał: „Musi zniknąć ten typ mentalności, która ubogich - ludzi i narody - traktuje jako ciężar i jako dokuczliwych natrętów, roszczących sobie pretensje do użytkowania tego, co wytworzyli inni. (...) Ubodzy - pisał - domagają się prawa do uczestnictwa w użytkowaniu dóbr materialnych i chcą, aby wykorzystano ich zdolność do pracy w budowaniu świata sprawiedliwszego i szczęśliwszego dla wszystkich”. Ojciec Święty zachęca, aby ta świadomość przyświecała nam również dzisiaj i abyśmy w ubogich „widzieli Chrystusa, słysząc nieustannie brzmiące w sercu polecenie skierowane przez Księcia Pokoju do Apostołów: «Wy dajcie im jeść!» (Łk 9, 13)”. W zakończeniu pisze: „Chciałbym dzisiaj, na początku tego nowego roku, skierować do każdego ucznia Chrystusa i do wszystkich ludzi dobrej woli gorący apel o otwarcie serca na potrzeby ubogich oraz o czynienie wszystkiego, co praktycznie możliwe, aby przychodzić im z pomocą. Niezaprzeczalnie prawdziwe jest bowiem twierdzenie, że «zwalczanie ubóstwa jest drogą do pokoju»”. Niech te słowa Zastępcy Chrystusa na ziemi nie pozostaną w naszych sercach bez echa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: XVII niedziela zwykła

2025-07-25 12:09

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

BP KEP

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedzielę w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Bóg rzekł do Abrahama: «Głośno się rozlega skarga na Sodomę i Gomorę, bo występki ich mieszkańców są bardzo ciężkie. Chcę więc zstąpić i zobaczyć, czy postępują tak, jak głosi oskarżenie, które do Mnie doszło, czy nie; dowiem się». Wtedy to dwaj mężowie odeszli w stronę Sodomy, a Abraham stał dalej przed Panem. Podszedłszy do Niego, Abraham rzekł: «Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi? Może w tym mieście jest pięćdziesięciu sprawiedliwych; czy także zniszczysz to miasto i nie przebaczysz mu przez wzgląd na owych pięćdziesięciu sprawiedliwych, którzy w nim mieszkają? O, nie dopuść do tego, aby zginęli sprawiedliwi z bezbożnymi, aby stało się sprawiedliwemu to samo, co bezbożnemu! O, nie dopuść do tego! Czyż Ten, który jest sędzią nad całą ziemią, mógłby postąpić niesprawiedliwie?» Pan odpowiedział: «Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, przebaczę całemu miastu przez wzgląd na nich». Rzekł znowu Abraham: «Pozwól, o Panie, że jeszcze ośmielę się mówić do Ciebie, choć jestem pyłem i prochem. Gdyby wśród tych pięćdziesięciu sprawiedliwych zabrakło pięciu, czy z braku tych pięciu zniszczysz całe miasto?» Pan rzekł: «Nie zniszczę, jeśli znajdę tam czterdziestu pięciu». Abraham znów odezwał się tymi słowami: «A może znalazłoby się tam czterdziestu?» Pan rzekł: «Nie dokonam zniszczenia przez wzgląd na tych czterdziestu». Wtedy Abraham powiedział: «Niech się nie gniewa Pan, jeśli rzeknę: może znalazłoby się tam trzydziestu?» A na to Pan: «Nie dokonam zniszczenia, jeśli znajdę tam trzydziestu». Rzekł Abraham: «Pozwól, o Panie, że ośmielę się zapytać: gdyby znalazło się tam dwudziestu?» Pan odpowiedział: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dwudziestu». Na to Abraham: «Niech mój Pan się nie gniewa, jeśli raz jeszcze zapytam: gdyby znalazło się tam dziesięciu?» Odpowiedział Pan: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dziesięciu».
CZYTAJ DALEJ

Jaskinia Słowa (17 Niedziela Zwykła)

2025-07-26 09:00

[ TEMATY ]

Ewangelia komentarz

Jaskinia Słowa

Red.

Ks. Maciej Jaszczołt

Ks. Maciej Jaszczołt
Autor rozważań ks. Maciej Jaszczołt to kapłan archidiecezji warszawskiej, biblista, wikariusz archikatedry św Jana Chrzciciela w Warszawie, doświadczony przewodnik po Ziemi Świętej. Prowadzi spotkania biblijne, rekolekcje, wykłady.
CZYTAJ DALEJ

Bóg zapala w nas światło

2025-07-27 16:31

[ TEMATY ]

Toruń

Renata Czerwińska

W sanktuarium św. Jakuba w Toruniu miały miejsce uroczystości odpustowe. Sumie przewodniczył bp Arkadiusz Okroj. 

Na wstępie proboszcz parafii, ks.kan. Wojciech Kiedrowicz, powitał serdecznie wszystkich parafian i pielgrzymów. Warto wspomnieć, że oprócz Kujawsko-Pomorskiego Bractwa św. Jakuba na uroczystości przybyli również przedstawiciele Konfraterni Świętego Jakuba Starszego Apostoła przy katedrze polowej WP w Warszawie oraz Bractwa Świętego Jakuba z Gdańska. Przybył również pielgrzym z Mediolanu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję